FPL. Welcome to hell
Gotowi na wyprawę do piekła? Nie? Spokojnie. Nikt nie jest gotowy. Ja też nie, ale mam stratęgię jak kilka mądrych głów. Zamierzam poudawać. Bo żeby zejść do FPL-owego piekła, trzeba stać się prawdziwym bogiem kłamstw. Zacząć szyć własne wici. Albo przynajmniej udawać przed samym sobą, że właśnie tak jest. Wtedy inni w końcu też się nabiorą, przecież kłamstwo powtarzane tysiąc …