Home FANTASY PREMIER LEAGUE Teraz to już mi się nie chce tego FPLa, no chyba że…

Teraz to już mi się nie chce tego FPLa, no chyba że…

0
0

Od kilku lat narzekamy, że szablon, że wybieramy z 20-30 zawodników, że kapitan jest znany już na kilka kolejek do przodu, że przesyt treści, przesyt informacji, przesyt kont FPL_coś_tam, że kiedyś było luck & skills a teraz jest leak & skills. Tak to prawda ale wiemy to od dawna. Od dawna też jesteśmy większymi lub mniejszymi klonami.

Skoro dalej gramy to może przestańmy na każdym kroku narzekać. Sprawdzam H2H w tej kolejce i jestem zbudowany tym, że różnię się od rywali kilkoma zawodnikami. W zeszłym sezonie moje pierwsze H2H było totalnie beznadziejne bo z przeciwnikiem różnili nas tylko dwaj zawodnicy. Teraz są składy zbliżone ale nie aż tak jak się obawialiśmy. Z mało wnikliwych obserwacji bardzo inteligentnie zauważyłem, że są dwie drogi: Mo Salah i No Salah. Ci z Salahem mają zwykle Joao Pedro i dwóch pomocników 6.5, druga strona barykady ma Watkinsa i podwojonego pomocnika Manchesteru lub Arsenalu na „łatwe” fixy w pierwszej kolejce, które okazały się męczarnią.

Różne wariacje składów nie są aż tak podobne. Pewnie to wypluje kilka razy ale jestem bardziej podekscytowany tym startem sezonu od przynajmniej dwóch poprzednich. Wcale nie chodzi o OR tylko o całą otoczkę. Wydaje mi się że w większości wyluzowaliśmy, przestaliśmy się spinać, oczywiście wkurwiamy się na różne boiskowe sytuacje ale nikt nie rozpamiętuje na kilka dni do przodu, idziemy dalej z podniesioną głową. Może to tylko moje myślenie życzeniowe i czekamy na jakieś mocne pierdolnięcie jak czerwona kartka albo niestrzelony karny kapitana.

Sezon zacząłem średnio z 1.4 mln OR, nie trafiłem w dwie decyzje tak zwane 50/50, Eze vs Mbeumo i Jackson vs Madds. Ale nie spanikowałem, nie zrobiłem od razu transferów żeby ratować TV drużyny. Przyznam że kusiła podmianka pomocników 6.5 ale ustałem to, może dlatego że zarówno Eze jak i Jackson rokują na przyszłość, w zasadzie to nie po to układamy składy na kilka kolejek do przodu żeby przy dwóch blankach burzyć całą koncepcje hitem albo brać na GW2 dziką kartę. No dobra Gabriel mnie wku.. zdenerwował na ławce w GW1. W każdym razie trzeba ochłonąć czasem i zobaczyć co przyniesie większa próbka danych. Madds i Mbeumo niestety odpłynęli już cenowo od mojej drużyny, zobaczymy po drugiej kolejce jak bardzo się pomyliłem.

Muszę przyznać że zagrałem też w draft, czego nie robiłem 4 lata. Jednak jak kojarzysz w większości uczestników to jest to lepsza zabawa niż dołączenie do randomowych graczy. Tak draft w tym roku jest dla mnie prawie porównywalną atrakcją do głównej zabawy fantasy. Smaczek rywalizacji podbija też wygrana na koniec i tutaj chciałbym przejść do jeszcze jednego aspektu naszej gry.

Ligi płatne, może to jest też część zła, które nas dotyka w FPL, z powodu kasy, którą włożyliśmy w kilka lig zaczynamy się spinać i stresować, boimy się niepopularnych decyzji i bardziej podążamy za szablonowym tłumem. Za rok obiecuję sobie że z tych „płatnych” będę się stopniowo wycofywał, chociaż niektóre są tak pięknie graficznie opakowane i opisane, że przestaję myśleć i przymykam oko, że właśnie przegrałem ich większość w pierwszej kolejce. Przyznaje że mnie poniosło w tym roku, wiem że do niektórych te trzy stówki to śmiech, ale nie chcę sobie tworzyć dodatkowej presji.

No i teraz przejdźmy do tej kolejki, którą lwia część osób zaczęła z Turnerem w piątek, naprawdę chcieliśmy wierzyć że bramkarz za 4.0 da nam szczęście, że ogrzejemy się w tej absurdalnej bańce. Oczywiście to mogło się udać, były przesłanki w meczu z Arsenalem, Amerykanin nie jest ręcznikiem jak niegdyś duet z Leicester na początku sezonu 2022/23. Lubię takie akcje i mimo że MC Hammer nas zgasił w drugiej połowie i zabrakło jednej skutecznej interwencji do dodatkowego punktu to i tak świetnie się wczoraj bawiłem patrząc na wszystkie wpisy i memy.

Również wybór kapitana nie był aż tak oczywisty, bitwa Salah vs Haaland rozpocznie się już za niecałe dwie godziny. Sam rozważałem Faraona, musiałem sobie zrobić porządną rozpiskę na którego chcę postawić. Obsrałem zbroję i wybrałem spokojny wieczór, trzymam teraz kciuki za obu bo punkty Salaha dają mi również spory skok w OR.

Jak już wyżej wspomniałem odnalazłem radość z gry, którą straciłem jakiś czas temu. Z większym luzem i nowymi postanowieniami jestem na razie spokojny i zadowolony z tego gówna, które nazywamy hobby. Fajnie znowu śledzi się Premier League pod kątem kolorowych koszulek. Nawet mimo tego, że Anglicy ciągle mają słabych sędziów a organizatorzy Fantasy nic już nie robią z deadlinem, a wystarczy podejrzeć rozwiązanie z Ekstraklasy i zrobić deadline 15 minut przed początkiem pierwszego meczu. Albo hardcorowo 3h przed pierwszym gwizdkiem, ale tutaj też będą przecieki…

Za chwilę multiliga o 16:00, a ja mam inne plany i idę na grilla, wystarczy mi, że całą poprzednią sobotę spędziłem na oglądaniu wszystkich spotkań. Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich ze zlotu w Katowicach. Nawet tego niedźwiedzia w koszulce Arsenalu z końca sali co zdziwił się, że Forest mają tylu fanów w Polsce po golu kontaktowym na 2-1. Po prostu czasem trzeba schować się do jaskini z piwem, Viaplay i innymi wariatami.

Życzę wszystkim zielonych strzałek i radości z gry!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *