Fantasy Champions League, idealny dodatek do Fantasy Premier League. W tym sezonie ponownie możemy się zmierzyć w tych rozgrywkach.
Pisałem już parę razy FPL traktuję najpoważniej, śmiertelnie poważnie. Najważniejsza rzecz w świecie Fantasy jak Tour de France dla kolarzy. Za to Fantasy Champions League jest dla mnie swoistym polem doświadczalnym do FPL. Te wszystkie dziwneprzeczucia czy inne czynniki które wpływają na podejmowanie decyzji w FPL mogą być tutaj przetestowane. I oczywiście, żeby była jasność, gram żeby aby wygrać. Na poważnie, tylko w innym stylu niż w FPL.
Nie ma lepszej opcji niż finał Champions League gdzie niby wszyscy mają takie same składy a jednak kapitan czy kilku obrońców robi różnicę. O ile dobrze pamiętam w poprzednim roku do ligi jakimś cudem dołączył Portugalczyk który w finale postawił na zawodników Atletico. Jako że walczyłem z nim o wygraną to do końca meczu były emocje, bardzo duże emocje. Coś pięknego. Przeżywał cały Madryt i te kilkaset tysięcy graczy ze swoimi drużynami w Fantasy Champions League.
Same zasady są bardzo zbliżone do Fantasy Premier League. Najważniejsza różnica jest następująca, na drugi dzień kolejki możesz wprowadzić zawodników z ławki i zmienić kapitana. Więc oczywistym jest że najpierw gramy tymi z pierwszego dani kolejki, ale co ja będę pisał takie banały. Proste to jak konstrukcja cepa, gdyby ktoś chciał poczytać zasady to tutaj może kliknąć.
I już chciałem klikać opublikuj kiedy przypomniałem sobie o najważniejszym, link do strony i kod do ligi. Widac urodzinowa martwica mózgu jeszcze trzyma 🙂
http://en.uclfantasy.uefa.com/
Kod do ligi: 916224-586308
Właśnie siedzę i knuję o #FPL. szukam drugiego, lepszego Odemwingie #dziwneprzeczucie4ever