EmiratesCup 2013 nie dla Arsenalu

Na EmiratesCup obrońcy i bramkarze Arsenalu musieli wytrzymać ataki takich zawodników jak Pandev czy Drogba i wyniki jakie osiągali w Azji można wpisać między bajki raz na zawsze. Wystarczyło aby Arsenal zmierzył się z lepszymi napastnikami niż kin-dong i czaj-lee a jego obrona rozsypała się jak domek z kart.

Śmieszne że Higuain który już leciał do Londynu i miał przechodzić testy medyczne wylądował w Napoli i jego pierwszym meczem w nowej drużynie był właśnie na EmiratesCup.

Widziałem urywakami mecz z Napoli i bramki jakie tracił Arsenal przypomniały mi o poprzednim sezonie gdzie złudnie czekałem na czyste konto z tyłu od obrońców Arsenalu lub bramkarza. Pierwsze co zrobiłem, sprzedałem Fabiańskiego. Jeżeli pokaże się jakiś obrońca który zacznie grać w ofensywie, kupię go na dziś temat z obrońcami jest dla mnie zamknięty.

Giroud ponownie pokazał że może być dobrym wyborem w tym sezonie. Jego bramka przeciwko Napoli.

Na EmiratesCup nie zobaczyliśmy trzech zawodników Arsenalu, GERVINHO przechodzi do Romy. Chamakh idzie do Crystal Palace. Bendtner nie wiadomo co robi…ciekawe czy kupią jakiegoś DOBREGO napastnika? Zupełnie nie rozumiem tej akcji z Suarezem, gościu chce odejść z Anfield bo szuka wyzwań czy też prasa go drażni. Teraz chce przejść do Arsenalu który nie może zdobyć własnego pucharu EmiratesCup….podbna głupota jest z Rooneyem, dwa lata temu płakał że odejdzie i chce jakiegoś dobrego grajka w United. Dostał RVP i płacze że odchodzi bo RVP jest za dobry 🙂

 

Teraz przed Arsenalem jeszcze jeden mecz 10 sierpnia z Manchesterem City w Helsinkach. 17 sierpnia pierwszy mecz w sezonie Premier League, przeciwko Aston Villi. Jakoś po tych meczach w EmiratesCup jestem dobrej myśli o…Benteke 🙂

Ps, Drogba mógłby wrócić do Premier League, jeżeli Anelka mógł to tym bardziej ON