Home KAPITAN Najlepszy kapitan GW5

Najlepszy kapitan GW5

0
0

Koniec! Trzeba wracać do obowiązków. W końcu sobota będzie wyglądała tak jak potrzeba, o 1345 mecz Everton – Chelsea, później Watford Swansea aby skończyć mam nadzieje z przytupem na Old Trafford gdzie United i Liverpool będę grały o coś więcej niż 3 pkt. Właśnie gdzieś tam, pomiędzy 1345 a 1930 będzie biegał nasz kapitan. Czego więcej potrzeba w taką sobotę? Może odrobiny deszczu z nieba aby w spokoju posiedzieć przed TV.

Drugi Koniec! dla braku bramek strzelanych przez tych najdroższych najlepszych zawodników! Ile razy można rwać włosy z głowy kiedy Redmond /Kayoute /Ayew zabierają punkty naszym gwiazdom! Już wystarczy, teraz kolej na tych którzy kosztowali tak dużo wyrzeczeń w naszych składach. W tym miejscu wypada podziękować właścicielom FPL że nie wprowadzili mikropłatności, drogi funt się zrobił. Wracając do naszych gwiazd, take liczby zrobili przez 4 kolejki.

zawod gwiazd

więc pytanie na czasie jest, ile kurwa można? Tak mogła wyglądać jedna połowa w ich wykonaniu a nie 4 mecze! Patrząc na różne teorie w dzisiejszym świecie chciałbym przedstawić swoją. To kosmici którzy pozbawili talentów gwiazdy NBA w Space Jam, teraz napadli na naszych zawodników! Mam świadków, mam zdjęcia. Jadę do CIA czy innej organizacji z 3 literowym skrótem i poproszę o interwencję. w przeciwnym wypadku może dojść do zamieszek! Innego wytłumaczenia tak słabej formy, tylu dobrych zawodników w tym samym czasie po prostu nie ma. Specjalnie zostawiłem jedno miejsce wolne w tym zestawieniu. Od Arsenalu do West Hamu, każdy znajdzie swojego zawodnika który został pozbawiony talentu w tych 4 pierwszych kolejkach sezonu. Teraz potrzebują tego.

bugs secret

może być sok z gumi-jagód, magiczny eliksir Panoramiksa czy też zwykły joint który odblokuje kilka szarych komórek. Obojętne. Mają zacząć grać tak jak w poprzednim sezonie, jak w tych wszystkich pięknych reklamówkach kiedy piłka ZAWSZE trafia do bramki.

Jak po tych super eliksirach grają nasi super bohaterowi doskonale wiemy. Jak spisują się obrony przeciwko którym przyjdzie im zagrać?

Pod uwagę biorę kilka czynników, oprócz takich oczywistych jak ilość straconych bramek poprzez ilość strzałów przeciwników na bramkę zespołu do przegranych pojedynków. Sunderland stracił 10 bramek do tej pory z czego 4 to bramki stracone u siebie, dlatego też sprawdziłem jakie są różnice jeżeli spojrzymy na grę defensywny pod tym kątem. Wystarczy spojrzeć na poniższa tabelkę żeby wszytko było jasne kogo wystawić na C.

def

Gdyby jednak były jeszcze jakieś wątpliwości to już wyjaśniam. Obrona Sunderlandu kiedy gra u siebie nie gra tak tragicznie jak by to wyglądało. W meczach u siebie nie są chłopcami do bicia. Everton jeżeli traci bramki to tylko u siebie więc to jest szansa na Hazarda i spółki. Ciekawe że przeciwnicy oddają mniej strzałów niż w meczach wyjazdowych a jednak Howard w każdym meczu u siebie wyjmował piłkę z siatki. Crystal Palace u siebie gra na takim samym poziomie jak na wyjeździe. Praktycznie nie mamy wskaźników które dużo odbiegają od 50%, to jest wszytko blisko.

Za to Stoke na wyjeździe gra zdecydowanie gorzej niż w meczach u siebie. Ponda 60% strzałów jakie oddają przeciwnicy Stoke, robią to na wyjeździe. 90 % Big Chances, czyli takich klarownych sytuacji jakie ma przeciwnik, jest w meczach wyjazdowych. Jak widać, prawa strona obrony nie funkcjonuje najlepiej w Stoke. Sytuacje stworzone, tylko 3 powstały z lewej strony. Największe zagrożenie idzie po prawej stronie i środkiem. Tak wiem, akurat tam gdzie Sanchez, Stoke broni się najlepiej. Ciężko mi się przekonać że będzie to miało przełożenie w meczu z ARS ale może? Może to jednak Ox, czy Ramsey wykorzystają lukę z prawej strony?

Patrząc na takie rzeczy, wystawiłbym na C kogoś z graczy Arsenalu. Pewnie nie jest to jakieś odkrywcze jeżeli spojrzymy na zestaw par w tej kolejce ale jednak, widząc jak słabo ( w liczbach i %) spisuje się obrona Stoke na wyjeździe to można być trochę bardziej przekonanym do tego ruchu. W 5 kolejce sezonu nie powinienem sprawdzać takich szczegółów i szukać szczęścia w tym który zespół z której strony traci bramki, tylko widząc mecz przeciwko obronie Stoke/Sun/CP zastanawiać się czy nie użyć kapitan x3. Napisałem o tej 4 ponieważ wystarczy iskra aby zrobił się ogień, ważne będzie też środowisko w którym ten ogień ma się rozpalić , stąd ta mała analiza.

Oczywiście nie trzeba na taką iskrę czekać, Pedro albo Silva czy Yaya już pokazali że są mocną opcja w tym sezonie więc po co szukać guza i czekać na coś co może się wydarzyć zamiast iść po sprawdzonej linii? Ale przecież dzisiejszy świat FPL to jak Liga Mistrzów z sezonu 2004 kiedy to FC Porto i AS Monaco zagrały w finale tych rozgrywek. Redmond i Wilson zagrają przeciwko sobie, dobry wybór na C? Why not? Mają formę, obrona przeciwnika nie najmocniejsza. Można ryzykować. Ayew i Gomis? Strzelają non stop, niczym cyborgi. Nie mogą się zatrzymać, moja jedyna nadzieja w tym że nie zobaczę jak Gomis robi swoją bardzo dziwną cieszynkę po meczu to fakt że Watford nie stracił jeszcze bramki u siebie.

Na koniec ten zawodnik którego mam teraz na C, Mahrez. Podobno chce go Barcelona w zastępstwie Pedro, podobno chce do PSG aby szalał razem z ADM i Ibrą. W sumie to się nie dziwie, pewnie Oni też grają w grę i uznali że mogą wydać trochę grosza w realu aby kupić sobie takiego zawodnika. A tak na poważnie, jest chłopak w formie. Strzelił bramkę w kadrze, może podtrzyma tą dobrą passę jeszcze na mecz z Aston Villą? Chyba zaryzykuje taki ruch, chociaż Kun.Easy. też kusi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *