Home GW Przekleństwo rozsądku. Co poszło nie tak: BGW26
GW

Przekleństwo rozsądku. Co poszło nie tak: BGW26

0
0

Clipboard01

W poprzednim życiu musiałem konkretnie nagrzeszyć bo pokuta w bieżącym wcieleniu bywa irytująca. Dwa tygodnie przerwy od FPL zajęły mi rozkminy: Kane za Ibrę czy Mane za Sancheza? Wybrałem zdroworozsądkowo. A jakże. Jeden gra BGW28 – drugi nie. Te rozważania może i brzmią poważnie, ale tak szczerze, były to myśli góra przelotne; jak moment w windzie czy kilka sekund w oczekiwaniu na kawę z ekspresu. Wybrałem źle. A gram na tyle długo, aby nie oczekiwać niczego dobrego po ostatnim, poniedziałkowym spotkaniu 26 kolejki.

Na obronę, gdyby kogoś nagle naszła złośliwość czy szydera, przed BGW26 pisałem, że Kane odpali a mecz ze Stoke skończy się konkretnym 3 : 0. Pomyliłem się niewiele. Rozsądek w FPL to takie małżeństwo, rzecz jasna z rozsądku. Na co dzień kula się gładko, regularnie i po prostej linii, ale raz na jakiś czas coś ugryzie. Czegoś zabraknie. Mogłem przyhitować i wziąć obu, mogłem również wybrać tylko Kane’a … „mogłem” wybrukowane jest piekło FPL. Napiszę banał, ale podobnie jak w życiu, w FPL trzeba dobrze wyważyć rozsądek i żywioł. Sukcesu nie osiągną ani prostolinijnie rozsądni gracze, ani hitujący non stop berserkerzy. Kane, drugi raz od GW21 zaliczył hattricka i od GW29 będzie ponownie napastnikiem klasy must have. Wcześniej, nie-posiadaczy czekają nerwy w trakcie GW27 i pojedynku Totków z Evertonem.

BGW26 niczym nie zaskoczyło. Mecze nie porywały, ale szablon punktował całkiem przyzwoicie. Rozczarował co najwyżej brak CS WBA oraz Hull, i niewielki udział w punktach Hazarda. Lukaku swoje strzelił, Coleman znowu dorzucił coś ekstra w czasie kiedy Baines czeka dalej na karnego, nareszcie zaskoczyli Llorente i PvA. Komplikuje się natomiast sytuacja wielu składów przed BGW28. Antonio za tydzień pauzuje, Phillips kontuzjowany … oślepia nas ta zdroworozsądkowość BGW a staranne planowanie rzuca pod nogi tylko kłody. W moim składzie Antonio z Phillipsem polecieli by już dawno – no ale wiecie, grają w 28 kolejce. Kane wszedłby za Ibrę… tyle, że… i tak dalej. Tymczasem Tottenham po raz kolejny weryfikuje rzeczywistość. Rok temu, grając tylko jedno spotkanie w trakcie DGW34 zaorali system. Dzisiaj wykpili strategiczne planowanie i wyrachowanie menedżerów. Tym samym przed GW27 i BGW28 czuję się jak kapral z oddziałem przypadkowo dobranych patałachów. Co daje do myślenia w kontekście prawdopodobnego DGW27, końcówki sezonu i wszelkich romantycznych tęsknot za FPL.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *