Home FANTASY PREMIER LEAGUE Tuchel w Chelsea a FPL

Tuchel w Chelsea a FPL

0
0

O pierwszym niemieckim trenerze w Chelsea

 

Wszyscy już dobrze wiemy, że po zwolnieniu Franka Lamparda nowym menadżerem Chelsea został Thomas Tuchel. Były trener PSG, Borussi Dortmund oraz Mainz do meczu z Wolves zdążył przeprowadzić zaledwie 1 trening i porozmawiać ze wszystkimi zawodnikami o ich przyszłości, planie na grę i czego będzie oczekiwał. Nie każdy z nas jednak wie kim jest ten szkoleniowiec i czym się charakteryzuje – jak wyglądały jego ekipy, jaką ma opinię, czy Chelsea z nim na ławce ma szansę osiągnąć sukces, relacje z piłkarzami oraz wiele innych. I przede wszystkim jak to wyjdzie w Fantasy Premier League.  Na razie wiemy, że podpisał kontrakt na 1,5 roku z opcją przedłużenia o kolejny.

Zapraszam do tekstu.

THOMAS TUCHEL

Fachowiec w swoim zawodzie, któremu brakuje „dużego” sukcesu i uznania.  Wszędzie, gdzie się pojawiał pozostawiał po sobie jakiś stempel; w Mainz Liga Europy, w BvB najwyższy wynik punktowy od czasów Jurgena Kloppa i pierwsze trofeum od 2013 roku – Puchar Niemiec. W PSG jako pierwszy w historii awansował do finału, przy okazji zdobywając 2 mistrzostwa, ale jak na realia Ligue 1 nie jest to nic wyjątkowego. Imponować może 75% wygranych spotkań w lidze, co żadnemu trenerowi w lidze francuskiej się nie przydarzyło.

Uważany jest za człowieka innowacyjnego – w Niemczech mówią, że, gdy tylko pojawi się cokolwiek nowego pierwszym, który to przetestuje będzie Thomas Tuchel. Jest bardzo uniwersalny jako trener jak i człowiek. Jego drużyny potrafiły grywać w sezonie nawet pięcioma systemami. W meczu jego ekipy potrafią płynnie przechodzić z jednego systemu na drugi. Np. z 3421 na 4231. Chętnie interesuje się różnymi rzeczami takimi jak: koszykówka, tenis czy też stać się na chwilę modelem. Fascynuje go bogactwo danych zbieranych przez bukmacherów. Jest ciągle gotowy próbować nowych rzeczy. Słynie z bycia surowym i wymagającym. Co za tym idzie w relacjach międzyludzkich nie zawsze to wygląda u niego najlepiej. W Dortmundzie zdobył pierwsze trofeum od 7 lat, żeby za chwilę zostać zwolnionym. Mimo, że jest uniwersalny to również momentami uparty i lubi postawić na swoim. Jego mankamentem jest to, że w starciach z mocniejszymi zespołami często podejmował nieracjonalne decyzji, których zazwyczaj nie robił. Często nie wytrzymywał ciśnienia tych pojedynków. Jego drobną bolączką może być to kto wcześniej zajmował jego stanowisko w klubie, a dwukrotnie w Niemczech był to wyżej wspomniany Klopp. Wielu nie zdaje sobie sprawy z tego jak ciężko jest zastąpić obecnego trenera Liverpoolu. Po jego epizodzie w klubie zaczynają wzrastać ambicje, do tego dochodzą świetne relacje z piłkarzami, a apetyt rośnie w miarę jedzenia. Wejście w jego buty jest wręcz nieosiągalne.

Jako piłkarz skończył karierę w wieku 25 lat po tym jak usłyszał, że ma kolana 40-latka i powinien sobie dać z tym spokój

Tutaj taka ciekawostka:

W PSG pod względem formacji wyglądało to tak:

47 meczów 4-3-3

37 meczów 4-2-2-2

10 meczów 3-5-2 oraz 4-2-3-1

7 meczów 3-4-2-1

O Tuchela i niemieckich ancymonów postanowiłem zapytać Marcina Borzęckiego – dziennikarza TVP SPORT:

  • Czego możemy się spodziewać po Tuchelu? Relacja na linii Tuchel-Chelsea ma przyszłość i czy powinien sobie poradzić w Anglii?
  • Zdecydowanie ma przyszłość i mówiąc szczerze jestem mocno podekscytowany tą wizją. To trener bardzo elastyczny taktycznie, którzy tworzy zespoły niezwykle wszechstronne. Ma znakomity warsztat, dzięki czemu jego ekipy potrafią grać i z kontrataku, i atakiem pozycyjnym. Ogląda się to zazwyczaj bardzo przyjemnie i – co najważniejsze – przynosi efekty. Ma też rękę do rozwijania piłkarzy, dowodem na to forma pod jego skrzydłami Henricha Mchitarjana i Mahmouda Dahouda. Jaki jeden z nielicznych potrafił dotrzeć do tych graczy i zrobić z nich użytek. Piłkarze, z którymi pracował, bardzo dobrze wspominają też jego kontakt z zespołem i atmosferę, nie bez kozery gwiazdy PSG, które skutecznie ujarzmił, żałowały jego odejścia. Podobna sytuacja była tez w Dortmundzie i Moguncji.

CHELSEA VS WOLVES

Why Chelsea? – dziennikarz

Why not? – Thomas Tuchel

To tak słowem wstępu.

Obserwując ten mecz zdążyłem zauważyć chęć ciągłej gry na 1 kontakt przy każdej możliwej okazji, aby przyspieszyć akcję. Też za każdym Londyńczycy ruszali z pressingiem na ostatniej tercji boiska, żeby tylko jak najszybciej przejąć piłkę i zacząć budować akcję. Świadczy o tym ilość podań wynosząca ponad 900, czyli dotychczasowy rekord Man City został pobity. Jednak nic nie wpadło i mecz zakończył się rezultatem 0-0. Też nie był to perfekcyjny występ w obronie, byłby może gdyby nie faul Rudigera w pierwszej połowie na dwudziestym metrze i okropnym błędzie Mendiego, który zamiast bezpiecznie grać do „Azpliego” postanowił zagrać do Hudsona-Odoia, co mogło zakończyć się źle w skutkach, lecz Neto minimalnie się pomylił.

W skrócie: obiecujący występ, ale widać, że przeprowadzony został 1 trening.

Czym najbardziej zaskoczył? CHO na wahadle i zmianą Chilwella po 60 minucie.

CHELSEA VS BURNLEY

W tym meczu Chelsea nie pozostawiła żadnych złudzeń i pokonuje Zbójcerzy 2-0. Ekipa Dyche’a oddała 1 strzał w samej końcówce. Wykluczyli Burnley z gry górą przechwytując wszystko, a gdy chcieli chwilę pograć na ziemi to od razu zostawali podwojeni, co kończyło się stratą piłki i The Blues natychmiastowo pchali akcję do przodu. Fajnie wyglądał środek „Jovacic”, który dużo zabierał, przenosił i tworzył. Zdecydowanie na największy plus trzeba przypisać Hudsonowi Odoiowi i całej defensywie. Jedynie można przyczepić się do Mendy’ego, ponieważ raz popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki, zresztą nie jest to pierwszy przypadek, gdy naraża zespół. Jeśli Chelsea będzie kontynuować taką grę ze słabszymi rywalami to spokojnie może walczyć o TOP4.

Więcej o reszcie niżej.

NAJLEPSZE OPCJE PO DWÓCH STARCIACH:

  • Callum Hudson-Odoi5.7. Posiadanie 0.6% – zdecydowanie największy wygrany tych 2 gier, w których Tuchel odkrył dla niego nową pozycję i sprawuje się na niej doskonale. Cały czas robi wiatr i nie daje spokoju bocznym pomocnikom i obrońcom, nie wierzycie? Zobaczcie to:

Jego cena jest mocno zachęcająca, bo wahadłowy grający często jako skrzydłowy z ceną 5.7 w takiej drużynie zawsze będzie interesujący.

O skład z taką grą martwić się nie musi, bo Tuchel widzi jaki ten chłopak ma talent. Nie bez przyczyny pytał o niego Bayern z 35 milionami na stole, na szczęście jednak ten ruch nie doszedł do skutku. Największymi znakami zapytania są jego forma i czy dalej będzie tak zasuwał z lepszymi, bo na chwilę obecną to nawet w odbiorze funkcjonuje doskonale.

Antonio Rudiger – 4.5. Posiadanie 1.2%

Najtańsze wejście w obronę, ale też trzeba być ostrożnym z braniem go do składu. Teoretycznie ostatnie 4 mecze z jego udziałem to 3 csy, ale nie dajmy się ponieść, bo z Fulham i Leicester odpalił tryb Timo Wernera, czyt. sabotażysty. Tuchel chciał go do siebie podczas pobytu kiedy to poszukiwał rezerwowego do rotacji, lecz jak wszyscy wiemy nie doszło to do skutku.

Dlaczego powinniśmy być ostrożni z tym ruchem? W kadrze Chelsea jest ktoś taki jak Kurt Zouma, który miał do tej pory sezon bardzo dobry sezon i przy Thiago Silvie wskoczył na wyższy poziom. Razem z Brazylijczykiem i Mendym tworzyli tercet obronny, który był głównym tematem rekordów i cyferek defensywnych na sportowych kontach na Twitterze. Pamiętajcie, każdy u Tuchela ma czystą kartę.

OBRONA

  • Edouard Mendy(5.1) – mam nadzieję, że Tuchel nie będzie kombinował z powrotem Kepy do bramki, a 5.1 to uczciwa cena.
  • Cesar Azpilicueta(5.6) – na razie pierwszy skład i nie wygląda na razie, żeby go stracił, bo PŚO to zdecydowanie jego pozycja. Na bok jest zbyt wolny, a z tego miejsca też jest w stanie się podłączyć do akcji jak ostatnio przeciwko Burnley.
  • Marcos Alonso(5.6) – boski Marcos powrócił! Ale jakby to powiedział ZIbi Boniek: „spokojnie” i nie rzucajcie się na niego jak ludzie na świąteczne ozdoby na początku grudnia. Na razie po takim występie ma miejsce na lewym wahadle, ale znając go zaraz coś odwali w defensywie i może wrócić Chilwell, ale jak zdążyliśmy zauważyć Anglik jest w słabej formie. Możecie ryzykować, ale nie bądźcie zdziwieni ławką w jakimś meczu.

POMOCNICY:

  • Mason Mount(6.8) 

Zdjęcie

Odejście Lamparda dużo nie zmienia, bo każdy widzi jaki drzemie w nim potencjał i jak się rozwija. Wykonuje stałe fragmenty gry i potrafi świetnie uderzyć z dystansu. O skład jeszcze musi zawalczyć, ale z ławki również potrafi zrobić szum, więc można probówać, ale ja wolałbym Hudsona-Odoia za 5.7.

DO OBSERWACJI:

  • Timo Werner(9.2) – kto ma ten trzyma, a jeśli mu coś przeskoczy to bierzemy.
  • Hakim Ziyech(8.1) – szczyptę swoich swoich umiejętności już nam pokazał, ale ostatnio coś nie może wrócić. Z Burnley poza składem przez uraz, lecz na Tottenham będzie gotowy. O niego bym się nie martwił tylko jak już obserowował.
  • Kai Havertz(8.2) – jest lepiej niż za Lampsa, ale dalej nie może się odnaleźć tak jak kolega z Niemiec. Stał się bardziej aktywny, ale dalej punktów za to nie dają.
  • Christian Pulisic(8.2) – jak wchodzi to zawsze rozrusza ofensywę, ale bez większych konkretów

3x NA NIE:

  • Mateo Kovacic(5.3) – nie do FPL jakby coś.
  • N’golo Kante(4.9), którym zafascynowany jest Thomas Tuchel i bardzo chciał z nim pracować klubie.

ŁAWKA

  • Jorginho(4.7) – niby ma karne i ceną też bardzo przyjemną, ale zaraz straci skład i co będzie z tego, a same karne też ostatnimi czasy nie strzela najlepiej

ATAK:

  • Tammy Abraham(7.2) – nie szukałbym w nim jakiejś super opcji, bo bardzo często gra bardzo słabe mecze i ostatnio też formą nie błyszczy. A konkurencja naciska…
  • Olivier Giroud(6.7) – na pewno zagra kilka niezłych spotkań, ale Niemiec nie będzie na niego regularnie stawiał przy takiej kadrze i fakcie, że najprawdopodobniej odchodzi po sezonie. No i jakby nie patrzeć ma swój wiek.

Nie szukałbym tutaj opcji

O potencjalnych opcjach w Chelsea postanowiłem zapytać dziennikarza c+ – Michała Gutkę, zapraszam:

  • Timo Werner pod wodzą Tuchela w końcu się przełamie czy raczej musimy poczekać aż się odbuduje psychicznie i opcją będziemy mogli go nazwać dopiero w kolejnym sezonie?
  • Myślę, że go na to stać, ale to klasyczna opcja „wait and see”. Tuchel sam ostatnio opowiadał o tym, jak do każdego trzeba podejść indywidualnie, że jeden zawodnik potrzebuje zjebki, a inny objęcia i widać, że dopiero uczy się współpracy z Wernerem. Widzę tam w terminarzu zieloną ścieżkę – od GW30 przeciwko WBA do GW34 z Fulham. Jeśli jeszcze te mecze zostaną połączone w jakiejś podwójnej kolejce, to może być opcją. To będzie już kwiecień, więc może przez dwa miesiące się przebudzi, ale dopóki tego nie pokaże, to na razie jest to chyba zbędne ryzyko, by go kupić.
  • Callum Hudson Odoi na wahadle – genialny pomysł czy chwilowy przebłysk i na dłuższą metę to nie wypali? W FPLu cena jest bardzo zachęcająca
  • Na pewno zachęca też jego forma w ostatnim czasie, ale zawsze fajnie, jeśli wahadłowi w FPL to nominalni obrońcy wg gry i zbierają dzięki temu czyste konta. Ale Hudson-Odoi może okazać się ciekawą różnicą. Z Burnley skończył z asystą, a mógł z jeszcze jedną-dwiema i spokojnie z golem. Widać więc, że ustawienie go tam wcale go nie ogranicza. Ale Tuchel może jeszcze zmienić koncepcję. Tutaj raczej kierowałbym się formą, oceniając jego przydatność niż pozycją. Bo jeśli będzie pokazywał się z dobrej strony, to będzie po prostu grał – niezależnie czy na wahadle, czy nie. Bo osobiście nie spodziewam się, że to jego docelowa pozycja na lata, ale może Tuchel odkryje tam jego talent
  • Który z trójki: Havertz, Ziyech, Pulisic najszybciej się odnajdzie biorąc pod uwagę, że Niemca i Amerykanina miał pod swoimi skrzydłami?
  • Pierwszy mecz Havertz miał całkiem obiecujący, podobnie zresztą jak Ziyech, więc raczej tu bym upatrywał kandydata. Ale pod kątem FPL i zakładając, że wszyscy są w formie, pewnie najprędzej stawiałbym na Pulisica, bo on po prostu ma inny profil od pozostałej dwójki i częściej strzela. Jeśli to on się najszybciej odnajdzie, to wybrałbym jego. Jeśli nie, to coś mi mówi, że Ziyech.
  • Wielki powrót Marcosa Alonso czy tylko chwilowy przebłysk?
  • Nie chce mi się wierzyć, że odsadzi na bok Chilwella. Raczej podejrzewam, że na tej pozycji Tuchel się będzie z nami droczył.

drobny przerywnik:

 

CHELSEA VS TOTTENHAM

Poza końcówką spokojne zwycięstwo, ale niewiele brakowało do tego, żeby Koguty pokarały drużynę Tuchela za festiwal niewykorzystanych okazji. Najważniejszą informacją po tym meczu jest kontuzja Silvy, co jest ogromną stratą i każda opcja w defensywie traci na jakości. Na plus po tym meczu Mount i Azpilicueta.

krótki wniosek:

Każdy z nas wie, że od Tuchela wymaga się TOP4 i powrotu do formy Wernera i Havertza. Nie będzie to łatwe zadanie, ale wszyscy wierzymy, że mu się to uda. Po tych 3 meczach pochwaliłbym go za naprawienie Rudigera, świetny powrót Azpilicuety, więcej szans dla Hudsona Odoia.

Mocno obiecujący start, który 7 punktów po 3 starciach i pierwsze zwycięstwo vs TOP6.

Wspomnę, że w każdym miejscu gdzie Tuchel zaczynał ma mocne początki. Jako opiekun Borussi nie przegrał pierwszych czternastu spotkań, zaś w PSG na starcie sezonu 2018/19 drużyna wygrała 14 meczów, bijąc rekord w topowych ligach Europy, należący do Tottenhamu, który w latach 60. zanotował na początku kampanii ligowej 11 kolejnych zwycięstw.

Obserwujmy dalej i łapmy potencjalne opcje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *