O trzecim niemieckim trenerze w ostatnich 3 latach, który zdobył Champions League i niebieskiej mieszance gwiazd.
POKONANI TRENERZY
„Życie jest jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz, co ci się trafi”
Kiedy pisałem pierwszy tekst o tym, czego możemy się spodziewać nie myślałem, że stworzy on zespół, który:
- pokona 3 razy w 3 różnych rozgrywkach Pepa Guardiolę
- dwukrotnie ogra świetne Atletico Diego Simeone
- przejdzie Real w półfinale LM
- w lidze załatwi Jurgena Kloppa bez większych problemów
tracąc we wszystkich z tych pojedynków łącznie 2 gole.
17th April: Thomas Tuchel's Chelsea knock out Pep Guardiola's Man City to reach the FA Cup final
5th May: Thomas Tuchel knock out Zinedine Zidane's Real Madrid to reach the Champions League final
Seeing off the very best. #UCL pic.twitter.com/RsDD6YhdnD
— Squawka News (@SquawkaNews) May 5, 2021
Thomas Tuchel is the only manager to have faced Zinedine Zidane 5+ times and avoid defeat:
◎ 2-2 (BVB)
◎ 2-2 (BVB)
◉ 3-0 (PSG)
◎ 2-2 (PSG)
◎ 1-1 (Chelsea)
◉ 2-0 (Chelsea)Three different clubs and yet to lose to Zizou. 😤 pic.twitter.com/lsb0fUDcKs
— Squawka Football (@Squawka) May 5, 2021
O TUCHELU
Thomas Tuchel, czyli 20% psychopaty.
Taki pseudonim wynika z jego chorej obsesji na punkcie wygrywania i zaangażowania. Przed sukcesem w Chelsea można było go nazwać najbardziej niedocenianym trenerem na świecie. Brak trofeów przypinał mu łatkę trenera szukającego uznania.
W BVB obiecywano mu wzmocnienia, a tymczasem klub opuścili kluczowi zawodnicy, tacy jak Gundogan, Hummels czy Mkhitaryan. Pamiętajcie, że mówimy o Mkhitaryanie, który miał swój peak. Strzelił 11 goli i zaliczył 15 asyst w samej lidze. Potem odszedł do Manchesteru United za 42 mln.
W sezonie 15/16 TT osiągnął najlepszy wynik punktowy od czasów Jurgena Kloppa – 78pkt.
W Paryżu dwukrotnie zdobył mistrza Francji, co jak widać w zeszłym sezonie nie musi być tak łatwe oraz co rzecz jasna osiągnął finał Ligi Mistrzów. W podcaście Mateusza Święcickiego możemy usłyszeć słowa: „Thomas Tuchel do łatwych ludzi w zarządzaniu nie należy i w kontaktach ze swoimi przełożonymi jest bezkompromisowy i oczekuje takiej samej obsesji od każdego z kim pracuje”. Dziennikarz Eleven Sports mówi też o jego początkach, gdy jako trener U19 Augsburga po U19 Mainz , z którą zdobył mistrzostwo aż po dorosłą drużynę. Możemy również usłyszeć historię o tym jak zamiast treningu zorganizował piłkarzom wycieczkę rowerową w góry, gdzie wygłosił przemowę na temat celu, jakim był awans do jakiegoś pucharu. Piłkarze odebrali go wtedy jako lekkiego wariata. Zakopał tam oznakę Mainz w papierku od snickersa i odkopał to z piłkarzami za rok, gdy zdobyli puchar Niemiec pokonując Borussie Dortmund w finale.
GUARDIOLA JAKO WZÓR
Kiedy Tuchel rozpoczynał pracę z Mainz w 2009 roku, a na chleb mówił brot, Guardiola wygrywał 6 trofeów z Barceloną, czyli drużyną, którą wielu nazwie najlepszą w historii. Ale wiadomo, jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie.
Nikt nie skorzystał tak bardzo na pobycie Guardioli jak Thomas Tuchel. Wywodził się z innej szkoły trenerskiej, ale wnikliwie analizował drużyny Katalończyka. Wiele aspektów gry jego drużyn wprowadzał do swojego repertuaru, takich jak chociażby: kontrpressing, ustawianie się pod rywala, postawienie na posiadanie i jakość podań. Dzięki wprowadzeniu nowego sposobu gry w Bundeslidze i regularnemu dodawaniu do swojej taktyki nowych rzeczy nazywany w Niemczech był trendsetterem.
CELE NA SAMYM POCZĄTKU
Miał obudzić gwiazdy i poprawić grę w obronie. Czy udało mu się?
TIMO WERNER
Może nie sprawił, że Timo Wernerowi coś przeskoczyło i zaczął częściej strzelać, lecz potrafił ustawić go tak, aby czasem pomagał innym graczom, ale mimo wszystko strzelił parę ważnych bramek; gol z West Hamem w walce o TOP4 i gol z Realem w półfinale. Jednak mimo tych małych plusów i ładnych cyferek to całościowo zawiódł.
52 występy (44 razy od 1 minuty) 12 goli, 15 asyst – wygląda ładnie, ale powinno być znacznie lepiej, no i nie samymi cyframi człowiek żyje
KAI HAVERTZ
Długie problemy z covidem i kontuzja w lutym sprawiły, że przez długi czas nie pokazał w Londynie swoich możliwości, lecz jak wrócił i był w dobrej formie fizycznej, pokazał że nie będzie flopem tylko przyszłością Chelsea. Szczególnie najlepiej wyglądał jako fałszywa 9.
45 występów(29 od 1 minuty), 9 goli, 9 asyst
HAKIM ZIYECH
Niechlujność – słowo, które może opisać jego grę w zeszłym sezonie.
Zaliczył parę ważnych goli np. vs Atletico w 1/8, vs Man City w lidze na remis czy też 2 świetne mecze z rzędu przeciwko Burnley i Sheffield, ale często przechodził obok meczu lub marnował dobre okazje.
39 występów(23 od 1 minuty) , 6 goli, 4 asysty
- Jednak co by nie mówić to każdy z nich swoją małą cegiełkę dołożył w tym sezonie.
DEFENSYWA
- Na absolutnego szefa całej defensywy wyrósł Antonio Rudiger, który został wrzucony na parę miesięcy do lodówki za Franka Lamparda, żeby ten go potem wyjął na ostatnie mecze. Następnie przyszedł Thomas Tuchel i wszystko się u niego zmieniło o 180 stopni.
- Z ławki rezerwowych do jedenastki wszedł Cesar Azpilicueta na pozycję, na której czuje się najlepiej, czyli pół- prawy stoper w formacji z trójką obrońców.
- Thiago Silva mimo wieku dalej był w świetnej formie.
- Edouard Mendy wszedł później na jakiś niebotyczny poziom.
- Ben Chilwell na początku nie wyglądał najlepiej, więc na lewym wahadle grał Marcos Alonso, który nawet zdążył strzelić cudowną bramkę przeciwko Burnley. Kiedy Alonso przestał grać na przyzwoitym poziomie, a Chilwell złapał formę nastąpiła naturalna i docelowa zmiana.
- Reece James ciągle trzymał równy poziom i ma potencjał na to, żeby zostać TOP1 na swojej pozycji w Anglii
TABELA
20 kolejka — 25 kolejka -> 14 punktów = awans z 9 miejsca na 5 miejsce
25 kolejka — 30 kolejka -> 9 punktów = 5 miejsce
30 kolejka — 35 kolejka -> 13 punktów = awans z 5 miejsca na 3 miejsce
35 kolejka — 38 kolejka -> 6 punktów = spadek z 3 miejsca na szczęśliwe 4 miejsce
Na początku portale statystyczne tylko wyliczały ile czystych kont Chelsea miała w ostatnich meczach i ile zdobyła punktów z lepszymi zespołami. Jednak mimo tego ładnie wyglądającego TOP4 Londyńczycy mieli multum szczęścia, że Leicester w ostatniej kolejce odpaliło protokół tracimy miejsce premiujące grę w CL, pomimo tego że byli tam najdłużej ze wszystkich zespołów.
242 – Leicester ended more days in the Premier League’s top four than any other side this season and yet failed to finish inside the top four places (242 days). Unlucky.
— OptaJoe (@OptaJoe) May 23, 2021
Tuchel tą końcówką mógł popsuć swój piękny dotychczasowy pobyt w Chelsea, bo porażka z Aston Villą lecą na jego konto. Na szczęście Tottenham okazał się wyjątkowo pomocny i pokonał Lisy. Niemiec delikatnie przesadzał z rotacją i nie trafiał z niektórymi wyborami. To samo w finale Fa Cup, gdzie popełnił błędy przy wyborze jedenastki, ale równocześnie zabrakło szczęścia w końcówce – niesamowita interwencja Schmeichela przy strzale Mounta i niewielki spalony przy golu Chilwella. W paru spotkaniach zdecydowanie brakowało killera z przodu typu Erlinga Haalanda, którym Chelsea wykazuje zainteresowanie, ale jeśli będą chcieli ściągnąć Norwega to tylko za olbrzymią kwotę. Ciężko będzie go wyjąć, więc albo zostanie ściągnięta alternatywa w postaci Danny’ego Ingsa lub Havertz będzie dalej występował w roli fałszywego napastnika.
FINAŁ VS MANCHESTER CITY
Finał to bardzo dobry występ całego zespołu, 2 rzeczy, o których trzeba wspomnieć to bajeczne podanie Mounta i świetna gra Jamesa w obronie; schował Sterlinga do kieszeni.
I błąd Pepa Guardioli z nie wystawieniem typowej szóstki w postaci Rodriego/Fernandinho. Mocno ucierpiał na tym środek City, a z racji, że często Mount grał blisko Kante i Jorginho nie skończyło się to najlepiej. Warto dodać, że tylko w 2 meczach przez cały sezon w pierwszym składzie nie zagrał nikt z dwójki Rodri/Fernandinho.
KTO STRACIŁ U TUCHELA?
Bez dwóch zdań Tammy Abraham. Dostał parę szans u Niemca, ale w każdym z meczów ligowych wyglądał jak ciało obce i było widać, że nie leży mu styl gry. Kolejnym zawodnikiem, który mocno ucierpiał na przyjściu byłego trenera PSG jest Kurt Zouma. Za Lamparda był pewnym punktem defensywy i jednym z najlepszych strzelców zespołu, a teraz możliwe, że w przypadku dobrej oferty Francuz pożegna się z klubem.
KTO WYRÓSŁ U TUCHELA?
Jorginho od stycznia stał się topowym graczem, u którego już nie było widać jego największego mankamentu jakim jest szybkość. Często zdarzały się mecze, że przez prosty błąd musiał się ratować kartką i grać z nią przez resztę meczu. Potem na EURO potwierdził swoją formę i był szefem pomocy kadry Włochów.
N’golo Kante pod koniec sezonu miał swój peak, bo ciężko byłoby jakiemukolwiek piłkarzowi zdobyć 3 razy zawodnika meczu za 2 półfinały i finał.
Kante za Lamparda:
Kante za Tuchela:
NG bringing the good vibes. 😃 pic.twitter.com/wxbk5ZkhmC
— Chelsea FC (@ChelseaFC) July 25, 2021
Mason Mount stał się zawodnikiem, którego za parę lat będziemy mogli umieszczać w TOP10 złotej piłki i nie powinno nikogo to dziwić, bo on po prostu nie schodzi poniżej poziomu. Oczywiście aby to się stało powinien zrobić jeszcze lepsze liczby w kolejnym sezonie, bo będzie miał do tego więcej okazji grając wyżej.
Można też postawić małe plusy przy nazwiskach Havertza i Christensena, ten drugi popełniał mniej błędów niż kiedyś. Natomiast Kai znalazł wspólny język w ataku z innymi graczami.
Antonio Rudiger był niezłym transferem Chelsea, za Maurizio Sarriego radził sobie dobrze, ale nie znakomicie. Później u Lamparda spadły jego notowania i sam nie prezentował się dobrze. Mówiło się, że Tuchel chciał go będąc w PSG, jednak do transferu/wypożyczenia nie doszło. Najwyraźniej były trener BVB coś widział w swoim rodaku, bo Rudiger wszedł na najwyższy poziom. Zresztą nawet w samym finale zaliczył doskonałą interwencję, gdy zablokował strzał Fodena
BŁĘDY TUCHELA
- Niezrozumiała rotacja w niektórych starciach
- Zbyt częste stawianie na Wernera, gdy był w okropnej formie
- Dziwne decyzje personalne (Hudson Odoi, mało szans Giroud w chwilach, gdy mógł się przydać)
O Hudsonie mówi się, że jest w najlepszej formie fizycznej odkąd jest w Chelsea. Natomiast Timo Werner to zagadka następnego sezonu, bo jeśli nie wejdzie w rytm strzelania to zarząd powie: „It’s time to say goodbye”. Ale zawodnikiem, który najlepiej zapowie następny sezon Timo będzie Wojciech Pawłowski:

Fan Deulofeu i Vardiego no może jeszcze Mounta 😉 #FPL