Chociaż Fantasy Premier League nie gra w ten weekend to nie daje mi spokoju jedna myśl. Co się stało że Luis Suarez nie jest tym magicznym zawodnikiem na którym można było polegać podczas każdej kolejki FPL?

Zawodnik który był stu procentowym typem na kapitana, nie ważne czy grał na Anfied czy na wyjeździe. Musiał być na C. Dziś już tak nie jest, dziś wygląda to zdecydowanie gorzej. Wszyscy porównują Suareza do Sturridga, bo taka sama pozycja. Ale jest jeszcze jeden fakt który uciekł większości. Powrót Stevena Gerrarda. Od czasu kiedy ta trójka zaczęła grać razem na boisku, Luis Suarez wrócił do swoich statystyk z poprzedniego sezonu Premier League

Jak ważne jest posiadanie Luisa Suareza w swojej drużynie FPL każdy wie. Jak łatwo grało się z nim na C każdy pamięta. Jak ciężko odzwyczaić się od dobrego i bezpiecznego zdobywania punktów wiedzą ci którzy zaliczyli tak jak ja 4 pkt z Suareza w ostatniej kolejce. Najtrudniej chyba w tym momencie własnie podjąć decyzję żeby go zdjąć z C, Szczególnie w takich meczach jak z Fulham.

Luis Suarez zdobył najmniejsza ilość punktów z tej trójki. Od 21 do 26 kolejki uzbierał ich 40. Steven Gerrard pw tym samym okresie zapisał przy swoim nazwisku 45 pkt.

Najlepszy z tej trójki, Sturridge 59 pkt FPL jeżeli ktoś postawił go na C jako różnicę do Suareza ten zyskał.

Przejrzałem ostatnie mecz pod kątem średniej pozycji na boisku. W zasadzie wszystko wygląda w taki sam sposób jak wcześniej. Suarez jako najbardziej wysunięty zawodnik w zespole, może bardziej z boku ale nie powinno mieć to takiego wielkiego znaczenia. Więc gdzie leży problem? Kombinowałem na różne sposoby i trafiłem na jakiś skrót meczu Liverpool Arsenal. Kompromitacja Arsenalu, mistrzostwo w wykonaniu Liverpoolu. zobaczyłem strzał Suareza w słupek i mnie uderzyło. tutaj jest problem.

Porównując to co Luis Suarez robił w kolejkach 14-20 a to co robił w kolejkach 21-26. Zobaczcie jaki jest spadek dla współczynnika strzały/bramki

Od kolejki 14 do 20 Suarez strzelił 11 bramek, miał 4 asysty. Wszystko to podsumowuje się w cudownych 73 punktach. Taki wynik bramkowy a przed wszystkim dla nas, taki wynik w Fantasy Premier League był możliwy ponieważ ponad połowa jego strzałów leciała w świtało bramki. Do tego  25,6 % z nich do tej bramki wpadało. Kolejki 21-26 to aż 16% spadek strzałów celnych. Co gorsza niewiele więcej niż 10% strzałów wpada do bramki. Jednak nie zmienia to faktu że od 6 kolejek Premier League, Luis Suarez gra na zdecydowanie mniejszej skuteczność.

Coś mi to jeszcze przypomina, kojarzycie jak Suarez grał w poprzednim sezonie? Strzelił 25 bramek, do incydentu z Ivanovicem miał szansę na króla strzelców i zawodnika roku w Premier League. Ilekroć miałem Suareza w składzie to łapałem się za głowę, nie dla tego że tak fantastycznie grał. Po prostu jego skuteczność była porażająco niska. Spójrzmy na takie porównanie.

 

Powiedział bym że niczym się nie różnią. W ostatnich 6 kolejkach Premier League mieliśmy przed oczami Suareza z poprzedniego sezonu za to nasze oczekiwania były z obecnego…

Dotknięcia piłki w polu karnym, bardzo ważna statystyka w tym wypadki. Suarez od powrotu Sturridga do pierwszej XI Liverpoolu ma prawie o połowę mniej dotknięć piłki w polu karnym niż w kolejkach 14-20. Teraz obraz powoli się rozjaśnia. W ataku zawodnicy LFC mają wybór do kogo podać. Teraz nie każda akcja musi być grana przez Suareza lub też on może podać do lepiej ustawionych kolegów gdyż obrona przeciwnika musi ponownie uważać na dwójkę graczy w ataku.

Pamiętam jak w poprzednim sezonie zastanawiałem się jaka jest atmosfera między nimi? Niby każdy mówił że liczy się dobro zespołu ale jeżeli jeden nie podał drugiemu w czasie meczu to były bardzo duże pretensje.

Czy jest tak że Suarez mając o połowę mniej dotknięć piłki w polu karnym, tak bardzo zmotywowany na zdobywanie bramek sam siebie prze motywował? Kiedy w końcu dostaje piłkę próbuje, „za dużo” myśli zamiast skoncentrować się na zadaniu? Po prostu brakuje mu luzu przy konkurencji ze strony Sturridga, który wracając po kontuzji nie miał wysoko postawionej poprzeczki? Miał/ma luz? Jeżeli spojrzeć na statystyki Daniela to praktycznie wyglądają jak te Suareza z kolejek 14-20.

 

Trochę sobie wyjaśniłem w głowie. Wiem mniej więcej co ma wpływ na brak punktów od Suareza dla mojej drużyny w FPL. Czekać dalej żeby się upewniać w przekonaniu czy zacząć działać. Zaryzykować z kapitanem? Zamienić Suareza na Sturridga? To jakieś ekstremum ale może dobrze zrobić skok na głęboką wodę? Poszukać tak dużej różnicy. Zostało 6 dni na podjęcie decyzji co zrobić z tą dwójką a raczej którego z nich wybrać…