Długo czekałem na ten dzień. Chyba pierwsza rzecz jaką zrobiłem po końcu sezonu kiedy już doszedłem do siebie to było ustawienie licznika który cały czas odlicza czas na blogu. Za kilka godzin się wyzeruje i zacznie odliczać czas do GW2. Tak przez kolejne miesiące aż do maja 2015. Kolejny emocjonujący sezon Fantasy Premier League za chwilę się rozpocznie. Liczę że spędzicie ten nowy sezon z nami.
Tworząc tego bloga kilka lat temu wierzyłem że jest ktoś gdzieś tam po drugiej stronie łącza który myśli podobnie o FPL jak ja. Kiedy zaczynałem samo opowiadanie o Fantasy Premier League powodowało że ludzie patrzyli na mnie jak na idiotę, dorosły typ który pierniczy o jakiś punktach za bramkę czy asystę. Zaczynam pisanie, uśmiechy politowania i śmiech za plecami. Szczęście że są dobrzy ludzie na tym świecie którzy wspierali mnie dobrym słowem przez te lata kiedy było ciężko zmusić się do składania zdań. Najgorzej kiedy kolejka jest do dupy a jednak trzeba wziąć to na klatę usiąść przed pustym wordem i napisać kilka zdań. Chociaż tak naprawdę masz ochotę zrobić delete przy swojej drużynie.
Cała ta pasja do FPL i do pisania w wolnych chwilach w pewnym momencie zaczęła bardzo źle wpływać na moje życie prywatne. Trzeba sobie wszystko naprawdę dobrze rozplanować aby osoby które się kocha nie poczuły się odtrącone w jakiś sposób. Praca po12h, pisanie prawie codziennie, gdzie czas na rodzinę? Jeżeli się przesadzi to można spodziewać się papierów do podpisania, tutaj nie wiesz kiedy przekroczysz granicę. Wszystko wydaje się takie niewinne przecież. Tak sobie żyłem w dwóch światach, powoli przygotowując się na zamknięcie bloga z końcem sezonu. Z pomocą przyszedł wujek google który sprawił że dostałem pierwszy komentarz od Garreta. Przekonanie 100% mam, że bez niego już dawno miałbym wyjebane na całe to pisanie. Jestem mu bardzo wdzięczny że zdecydował się tutaj pisać.
W taki oto sposób możemy teraz porozmawiać na czacie. Możecie wrzucić komentarz albo dodać lajka na FB. Wydaje się że może tutaj powstać coś ciekawego. Z naszej strony powinna być spora porcja tekstów przez cały sezon. Pewnie nie codziennie bo jednak tam gdzieś jest to drugie życie ale postaramy się Was często zasypywać naszymi przemyśleniami. Wasza decyzja jak do tego podejdziecie. Nie mamy w nazwie bloga expert, nie podpisuje się guru tylko GRUWWA. Raczej dajemy pole do dyskusji, ile osób tyle pomysłów a tutaj są nasze autorskie.
Kurcze, tyle sezonów na liczniku a jednak to mrowienie w żołądku od kilku dni przed startem. Chociaż myślę że dorosłem jako gracz FPL to dalej początek sezonu powoduje to uczucie że mam ochotę otwierać szampana. Nawet w urodziny tak nie mam. Przed każdym sezonem trzeba sobie odpowiedzieć czy jestem gotowy? Tysiące planów, koncepcji każdy skład lepszy od poprzedniego ten który był godzinę temu już dawno zapomniany. Czeka nas podjecie decyzji, tani 3 napastnik a może 3 drogich i taniej w defensywie? Yaya Toure ze słabym sezonem czy jednak pokaże że jest najlepszym pomocnikiem w Premier League? Głowa paruje, tysiące koncepcji a czas ucieka. Właściwie to już uciekł.
Karty na stół.
Powodzenia w GW1 i w całej kampanii 2014_2015.
Właśnie siedzę i knuję o #FPL. szukam drugiego, lepszego Odemwingie #dziwneprzeczucie4ever
devious
16 sierpnia, 2014 at 12:36 pm
Haha a ja jak zwykle godzinę przed deadline’em spanikowałem, uznałem moją ekipę za beznadziejną i wymieniłem prawie cały skład 😛
Nie no, dobry jestem – tyle czytania i analizowania a na koniec i tak totalny random przy wyborze składu :]
Co sezon mocne postanowienie – w sobotę stay calm & log out – co sam tutaj radziłem innym – a potem i tak panika i zmiana składu… Masakra, identycznie robię co sezon i zawsze to zły pomył – i obiecuję, że za sezon jednak tego nie zrobię i co? I znowu to samo – nie wiem co jest ze mną nie tak 🙂
Skład swój oceniam na kiepski – nie podoba mi się. Już chcę go zmienić a tu się nie da – jakby było 5min więcej to bym zmienił 2-3 piłkarzy, jak byłoby 10min – to 2 kolejnych itd. itp.
😀
garret
16 sierpnia, 2014 at 1:22 pm
zaraz go sobie obejrze 🙂
devious
16 sierpnia, 2014 at 3:45 pm
Oczywiście MU zawiodło (czemu zawsze jak ktoś wygrywa wszystkie sparingi to przegrywa w 1 kolejce? zawsze, ale to zawsze…) a ja mam Sigurdssona na ławce…
Roo kapitan bramkę ustrzelił (uff) ale Mata i Jones nędza. Myślałem czy nie dać Stu na kapitana (w końcu kupiłem Costę jednak) więc co oczywiste Sturridge teraz ze 2 bramki ustrzeli 🙂
A Gylfi na ławce będzie bolał okrutnie – jak co sezon 😀
Kolejka taka jak zwykle na początek – czyli bolesna :]
garret
16 sierpnia, 2014 at 3:49 pm
Siggi Ci z lawki nie wejdzie? Mata zagral slabo, jedyny z niego pożytek to stale fragmenty. Nie waham się sprzedać go a wziąć Siggiego bo wymiatal zaangażowaniem i zagrozeniem. Young na gw2 się nada jeszcze. Przeboleje go a potem może De Jong albo Fabregas, Na szczęście C warte 16 pkt ratuje 1 mecz.
2014-08-16 15:45 GMT+02:00 Disqus :
devious
16 sierpnia, 2014 at 6:14 pm
Była szansa, że wejdzie bo wystawiłem w podstawie na tę 1 kolejkę Hoiletta (nie wierzyłem, że Harry wystawi Remy’ego w podstawie – a ten jednak zaskoczył) a ten nie grał…
Niestety wszedł na 22min – jak zwykle dałem dupska 🙂 klasycznie przekombinowałem…
Tak samo w ost. chwili kupiłem Fletchera ale Sunderland nic wielkiego nie pokazał… No cóż, jak teraz Pelle coś strzeli to się wkurzę :>
Poka
16 sierpnia, 2014 at 9:30 am
Jedziesz z tym. Nigdy dość!
garret
16 sierpnia, 2014 at 8:51 am
Damy radę Gruwwa 🙂