Pejotl

20
0

Znajomy powiedział kiedyś do mnie takie słowa, nigdy nie wygrasz, za dużo masz dziwnych zawodników w składzie. Mija kolejny sezon i bardzo możliwe że ten również zakończy się porażką.

Taki flashback mnie trafił kiedy patrzę na swój skład i widzę w nim jak Aiden McGeady ugrał całe 0 pkt, sprawdzam historię transferów i widzę że trafił do mnie kiedy sprzedałem Ode. Dziś jest to ewidentnie bez sensu, wcześniej była to moja droga do szczęścia. Miało być tak jak w tym cytacie z Moneyball

“The pleasure of rooting for Goliath is that you can expect to win. The pleasure of rooting for David is that, while you don’t know what to expect, you stand at least a chance of being inspired.”

Nie było i myślę że nie będzie tak do końca sezonu . Liczby na które patrzę nie mówią prawdy. Chociaż właściwie to mówią, ten i ten zawodnik strzela i podaje x razy na mecz i uj z tego ugrał. Nie dotykaj. Ja w tym samym momencie słyszę, jeszcze jeden strzał, jedno podanie i manna spadnie z nieba. Niczym blady typ w kasynie o 5 rano próbujący odwrócić swój niefart całej nocy tym jednym ostatnim przeczuciem że właśnie teraz spełnię marzenia.

Patrzyliście ostatnio ile kosztuje obecny dreamteam? 75.3 mln. Oprócz Costy i Ivanovica pozostali nie mieli się tam prawa znaleźć kiedy myśleliśmy o tym sezonie na jego starcie. Linia pomocy gdzie mamy dwóch zawodników Swansea! Czy ja śnię? Co takiego zrobili że znaleźli się tutaj?

dreamteam pomocnicy

Pierwsza trójka ok ale Dyer czy Schneiderlin? Eriksen ma lepsze liczby 😛 Do teraz myślałem że nie ma co się zrzucać na każdego zawodnika który strzeli bramkę. Teraz myślę że trzeba wybrać tego najlepszego.( bardzo łatwo to napisać trudniej zrobić wiem) Mi się udało trafić i kupiłem Grazziano Pelle na GW4, akurat trafił dwa razy w tej kolejce.

Sprawdźmy więc zawodników którzy nie są w najlepszej jedenastce sezonu a mają przynajmniej dwa gole w sezonie, jak to wyglądało.

ADM GW4 1, GW5 1;
Alexis GW3 1, GW4 1;
Ramsey GW1 1, GW2 1;
Mirallas GW3 1, GW4 1;
Diame GW4 1, GW5 1;
Herrera GW4 1, GW5 1;
Naismith GW1 1,GW2 1, GW3 1;
Jelavic GW2 1, GW3 1;
Aguero GW1 1, GW2 1;
Pelle GW3 1, GW4 2;
Agbonlahor GW4 1, GW5 1;
Lukaku GW4 1, GW5 1;

Oczywiście zostaje kilku zawodników którzy przy dwóch bramkach w ten trend się nie wpisują ale jednak większość z nich tak ma. Bramka po bramce co GW. Trzeci gol raczej nie wpadnie w trzeciej pod rząd kolejce, tak w tym sezonie zrobili tylko Costa, Ulloa, Naismith.

Może kilku z Was kupiło zawodnika po tym jak zdobył bramkę i w następnej nic nie zagrał? Jeżeli był to któryś z tych zawodników to opłaciło się go trzymać dłużej w składzie niż jedna kolejka.

Chadlii GW2 2 bramki, GW3 0 i GW4 1 gol;
Mata GW2 1, GW3 0 i GW4 1;
Diouf GW3 1, GW4 0 i GW5 1;

Patrząc na te liczby mam do siebie żal że szukam szczęścia tam gdzie jeszcze nic się nie wydarzyło a dopiero może wydarzyć. Czasami trzeba spojrzeć w lustro i powiedzieć do siebie kilka gorzkich słów. Brać życie na klatę i tyle. Strategia okazała się błędna delikatnie mówiąc. Oczywiście ja bazuje tylko na bramkach, jak to jest z asystami możecie sprawdzić we własny zakresie jeżeli macie chwile wolnego.

Własnie mój cały świat FPL zrobił obrót o 360 stopni. Otworzyłem oczy jak bym zjadł pejotla na pustyni niczym Tony Soprano.

Żadne liczby nie pokażą że Dyer strzeli 3 bramki w 5 meczach przy takiej skuteczności jaką ma. Nadszedł czas na przedefiniowanie strategi w Fantasy Premier League. Na GW6 jest już za późno, musiałem nadrabiać transferami to co przespałem na GW5. Później na GW7 będę mógł pokombinować w inny sposób niż ostatnimi czasy to robiłem. Kolega JW23 obmyśla wzór na podbicie świata, ja pokaże swój.

1. Określić tych nietykalnych w zespole, wiadomo że jak Costa nie strzeli bramki w dwóch meczach to jednak może zostać w zespole.
2. Określić kolejność z jaką będę się pozbywał zawodników, jeżeli dwóch lub więcej zawodników spełnia kryteria wybrać tego który budzi większa niechęć. Iść za głosem serca w myśl zasady Feel, don’t think. Use your instincts.
3. Określić zawodników którzy mają się pojawić w drużynie, pojechać na pustynie i wybrać tego odpowiedniego. Względnie, wypić kilka szklanek czegoś mocniejszego.
4. Pamiętaj że więcej zawodników nie strzeli bramki w drugim kolejnym meczu niż strzeli. Raz trafisz następnego Ulloa a raz Berahino, takie życie.
5. Jeżeli jest to możliwe czekać maksymalnie dwa mecze na bramkę, jeżeli bramek nie ma, patrz pkt 2.

To teraz na GW6 Ozil/Welbeck czy RVP a może Crouch/ Fraizer Campbell?

20 komentarzy

  1. JW23

    25 września, 2014 at 10:22 pm

    „Żadne liczby nie pokażą że Dyer strzeli 3 bramki w 5 meczach przy takiej skuteczności jaką ma”. Oczywiście że nie ma takiej liczby, matematyka początek bierze swój od zera. Preseason się nie liczy.

    Przy okazji: jeśli wynik SWA-SOU 0:1 to kopia wyniku z 03.05 br, można śmiało przypuszczać w myśl matematycznej reguły, że historia lubi się powtarzać, wynik SUN-SWA 1:3, tylko aktorzy nie ci sami (wynik SOU-QPR 1:2 z 02.03.13. to zmyłka, na pewno tak teraz nie będzie, na pewno). Szkoda, że nikt nie zna tej słynnej wróżki co ogarnęła algorytmy progresji piłkarzy ligi angielskiej. Jej przeczucie musi umiejętnie poruszać się we mgle angielskiej pogody niczym saper rosyjski (ups, sorry Winetou).

    Reply

    • gruwwa

      25 września, 2014 at 10:31 pm

      Taki algorytm musiał by brać w uj zmiennych, sędzia meczu też byłby brany pod uwagę z mniejsza wagą ale zawsze jest to jakiś wpływ. Do tego zawodnik vs zespół, przy meczu LFc Norwich w poprzednich sezonach można byłoby się zastawiać czy dane dla Suareza pokazują się poprawnie 🙂

      A propo Dyera, 1 gol ok, 2 ok ale 3 w 5 to już jest jakieś zaburzenie rzeczywistości albo też nowa rzeczywistość do której trzeba przywyknąć jeżeli ponownie strzeli bramkę teraz. Przypadek zmienia się w regułę.

      Reply

      • JW23

        25 września, 2014 at 10:45 pm

        Bony jest lipa, Gomis również, kto ma strzelać? na kogo grać? Dyer…

        Reply

        • gruwwa

          25 września, 2014 at 10:52 pm

          Przepraszam ale się nie mogę zgodzić. Grają na Bonego który oddał 12 strzałów, najwięcej w drużynie. Tylko 4 celne. Te bramki Dyera to chyba po kontratakach były? Kiedy Bony się przebudzi będzie niszczył system

          Reply

          • JW23

            25 września, 2014 at 11:00 pm

            Sorry Winetou, ale Big Bony w ostatnich meczach to ma słabe statsy. Ostatnie dobre statsy miał w meczu z WBA w sierpniu.

            Reply

            • gruwwa

              25 września, 2014 at 11:04 pm

              Jeżeli chodzi o to że na niego nie grają to jednak grają, stad największa ilość strzałów. To nie Ronaldo czy Messi który biegnie przez pół boiska. Ktoś mu musi podać. Ale tak ostatni dobry mecze miał bardzo dawno temu.

              Reply

              • JW23

                25 września, 2014 at 11:17 pm

                Bony to kluczowy gracz SWA. Analiza ostatnich meczy z SUN oraz z NEW wskazuje na Bonego, jako że świetnie się czuje w kontrach do słabej obrony obu przeciwników, ma szanse na grad goli. Jednak obecna forma mentalna plus słabe wkurw…e daje mi większe szanse Dyerowi lub Siggiemu. Jeśli wzór przejdzie pomyślnie do GW8 to go opatentuję.

                Reply

      • JW23

        25 września, 2014 at 10:52 pm

        Zobacz, że we wzorze mam wkur…e do kwadratu, a LIV przed meczem,w którym Suarez ustrzelił x4, była sroga porażka z Hull. Wróżka we mgle by to przewidziała z palcem w…

        Reply

  2. garret

    25 września, 2014 at 6:41 pm

    • JW23

      25 września, 2014 at 9:22 pm

      Wasilewski na C.

      Reply

  3. JW23

    25 września, 2014 at 12:28 pm

    1. Welbeck 40,9 (obliczeniowy wskaźnik potencjału GW6) =
    atut własnego boiska +2, derby +2, strzelony gol i asysta GW5 +5, motywacja +6
    (podniesiona do kwadratu), w mianowniku, na wniosek Garreta, współczynnik
    bezpieczeństwa dla danego zawodnika 1,1 (to znaczy prawie na pewno wystąpi oraz
    przez co najmniej 80 min)
    2. RVP 25,5 = gol GW5 +5, dostaje zadyszki po 20 min -3, własne boisko +1,
    motywacja +5, wsp. bezp. 1,1
    3. Ozil 20,8 = gol GW5 +5, +2 i +2 (patrz pkt 1.), motywacja +4, wsp. bezp. 1,2
    4. Campbell 11,5 = uzasadnienie nie ma sensu gdyż grać będzie akurat przeciwko
    pędzącemu walcowi
    5. Crouch 5,4
    6. Fraizer ? who is this

    Reply

    • devious

      25 września, 2014 at 11:05 pm

      Fraizer i Campbell to jeden piłkarz 🙂 I nie wiem czy obrona Leicester to taki walec – ofensywa może i tak, choć stracą najlepszego gracza meczu z MU czyli sędziego więc nie będzie już tak łatwo 🙂

      Poza tym czemu RvP ma +1 do własnego boiska a Welbeck +2?

      Reply

      • JW23

        25 września, 2014 at 11:23 pm

        Dobre pytanie. W ostatnim sezonie MUN lepiej grały na wyjeździe, kibice w Manchesterze woleli chodzić chyba na City, więc wniosek mój, że w mieście mistrza Anglii gra się jak na wyjeździe. Stąd tylko +1.

        Reply

        • devious

          26 września, 2014 at 10:14 pm

          Arsenal u siebie wygrał 13 spotkań, na wyjeździe – 11. Więc też dużej różnicy nie ma… Oczywiście na wyjazdach na ciężkie tereny np. z CFC zdarzały się kanonierom katastrofy ale już ze słabszymi rywalami punktowali równie dobrze u siebie jak i na wyjeździe…

          MU za ostatni sezon nie ma co oceniać bo to była moyesowska patologia – zresztą nadal jest ale już widać światełko w tunelu bo dało się nawet z przyjemnością obejrzeć ich mecze 😉

          Reply

          • JW23

            30 września, 2014 at 7:46 am

            Znowu masz trochę racji, stwierdzam, że FPL nie da się podporządkować regułom matematyki, to nawet uznam za aksjomat (przynajmniej na dziś). Przerzucam się w rejony parapsychologii filozoficznej wspomaganej nirvaną.

            Reply

            • JW23

              30 września, 2014 at 7:51 am

              Ale jaja, jest nawet taki dział nauki, nazywa się Prekognicja – wiedza o tym co się jeszcze nie zdarzyło, której nie można wywieść z bieżącego stanu wiedzy. Idealnie pasuje do FPL. Może ktoś tam pracuje???

              Reply

    • gruwwa

      27 września, 2014 at 5:09 pm

      RVP gol, Fraizer gol i Campbel tez gol w takim wypadku 😛

      Reply

  4. garret

    25 września, 2014 at 7:45 am

    To ja napiszę kilka zdań bo piję kawę i dopiero rozkręcam dzień.

    1. Całe to planowanie czasami nie ma sensu. Zawsze to mowię, polecam co kolejkę spojrzeć na drużynę, która zapunktowała najlepiej. Niemal zawsze jest to przypadkowy i fartowny casual. Zatem 60 % fuks – 40 % umiejętności.
    2. Statystyki fałszują rzeczywistość. Lepiej obejrzeć mecz. Ostatnio Cię przyłapałem na nie oglądaniu 😉
    3. Nie zawsze jest kiedy go obejrzeć, wtedy forma ponad kalendarz i statsy.
    4. Nie warto być upartym – vide casus Yaya i Ramseya z 2013/2014. Mylimy się.I trzeba się do tego szybko przyznawać.
    5. Nie warto być oryginalnym. Nie warto być także owcą. Trzeba to wyważyć.
    6. Należy wybierać wyłącznie graczy z pewnym miejscem w składzie: to w temacie McGeeedy, Odemwingie.
    7.Forma. Forma. Jak nie strzeli to przynajmniej na nim zarobisz. Znowu przypomnę zeszły sezon: Coleman, Ramsey…..
    8. Sztuka polega na połączeniu traktowania FPL na poważnie i jednocześnie graniu dla zabawy/radości. I tutaj mam pewność, że wciąż się nam to udaje.
    9. Zawsze jest kolejny gameweek.

    Reply

    • devious

      25 września, 2014 at 11:27 pm

      Fajna lista. Dodam kilka swoich przemyśleń 🙂

      Ad 1. Planowanie MA SENS – ale ciężko w FPL cokolwiek zaplanować 🙂 Ty patrzysz jednak w złą stronę – na 1 miejscu w GW zawsze będzie randomowy casual ale ten sam casual nie ma szans na przestrzeni głupich 5 kolejek – właśnie dlatego, że NIE PLANUJE. Gra randomowo i co uzyskał w 1 kolejce – to straci w pozostałych.

      Dlatego w czołówce „generalki” nie ma randomu – są głównie mądre decyzje. Oczywiście też szczęśliwe ale nie da się mieć szczęścia w 38 kolejkach pod rząd. 60% Luck, 40% Skill może się jednak zgadzać – tyle, że właśnie te 60% Luck w odpowiednio długim okresie czasu dla każdego gracza przyniesie tyle samo punktów (co wynika ze statystyki) – więc znowu kluczowe pozostanie te 40% Skilla.

      Ad 2. Mam dokładnie takie same przemyślenia. I żałuję, że w weekendy nie oglądam każdego meczu bo pewnie byłbym co sezon ZNACZNIE wyżej w generalce… Do przekonania się do Sterlinga wystarczył jeden przedsezonowy sparing LFC i już wiedziałem, że to jest must have. Ze statystyk bym w życiu tego nie wywnioskował 🙂

      Ad 3. Zgadzam sie, dodam jednak, że statsy mogą być EFEKTEM formy, kalendarz – POWODEM – dlatego trzeba brać każdy z tych czynników osobno jak i wszystkie 3 razem.

      Ad 4. Ano nie warto – jak piłkarz „gra piach” i nie widać po nim niedawnego błysku – np. tak było z Matą – to trzeba szybko sprzedawać. Ja jestem typem „cierpliwca” i wiele razy „czekałem na przełamanie” i wiem jedno – nie warto czekać. Zawsze się na tym traci – i punkty i pieniądze.

      Ad 5. 100% racji. Ja często próbuję być oryginalnym „na siłę” – i prawie zawsze żałuję. Nie bez powodu „wynalazki” mają 0,2% posiadania… 🙂

      Ad 6. Pisałem o tym przed sezonem – trzeba być na 110% pewnym miejsca w składzie. I sam się nie zastosowałem do własnej zasady – i kupieni „Last minute” Bartley z Hoilettem mnie błyskawicznie pokarali 🙂 A w GW5 Mata…

      Ad 7. – Dodam tylko, że jak widać, że gościu eksplodował z formą (np. Vardy zagra drugi „mecz życia”) to trzeba szybko kupować – bo potem będzie za późno i będziemy sobie pluć w brodę…

      Ad 8. Potwierdzam z autopsji, że spinanie się nie daje efektu. Sprawdza się tutaj zasada 80/20 – 20% wkładu daje 80% efektu. Czyli przysłowiowe 2 godzinki przed GW na prześledzenie newsów i ustalenie składu powinny wystarczyć – 8 kolejnych godzin ślęczenia po nocy i analizowania GW nic już tutaj nie zmieni (potwierdzam z autopsji). Lepiej pójść na piwo, najlepiej z innymi fanami FPL ;p

      Ad. 9 Zawsze tez jest kolejny sezon. Jest taki moment w sezonie, kiedy zaczynamy czekać na „wielki reset”. Życzę każdemu, by ten moment nastąpił po GW38 a nie po GW15! 😀

      Reply

      • garret

        26 września, 2014 at 7:31 am

        Kiedyś znajdą nasze porady, przepiszą złotą czcionką, oprawią w świńską skórę a nam postawią pomniki. Oczywiście wcześniej rzucą nas kobiety, wyklną dzieci, wyśmieją przyjaciele a spoleczenstwo karze oglądac taniec z gwiazdami.

        Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *