Home FANTASY PREMIER LEAGUE Odbić się od dna. Byle szybko.

Odbić się od dna. Byle szybko.

10
0

Kiepsko idzie. W zasadzie zaliczam dolne stany przeciętności i okolice miejsc top 400-500k. Królowe balu wybrały innych. Młodszych, odważniejszych i bardziej zdeterminowanych. Co nie zmienia faktu, że to mój najlepszy start w trakcie 3 sezonów FPL. Tylko jak żyć? Dziecko zasnęło, mrok otula lapka a ja ukradkiem podglądam stats porn.

Drużyny z czołówki to takie dziwne golemy z podwojoną obroną Manchesteru City, Wilsonem na C, Mahrezem i wykorzystanymi chipsami. Nie życząc im źle wiem, że długo tam nie zabawią. Granicę punktów wyznacza od początku Rubikon obrony – jeżeli zacząłeś lub zainwestowałeś szybko w Manchestery, nie zwlekałeś z Mahrezem i trafiłeś z którymś z pozostałych prospektów to ucztujesz dzisiaj wśród sytych hovdingów. Po 3 kolejkach bowiem czołówka najlepiej punktujących zawodników wygląda zaskakująco:

Schowek01

Wśród pięciu najefektywniejszych graczy FPL jest Kompany, Kolarov, Mahrez, Toure czy Redmond. Tak na oko to jeden Kompany zapunktował lepiej niż cała moja obrona w trakcie 3 kolejek! Jak żyć? Proste. Trzeba było kupić gościa. Doświadczenie to nawyki oraz jednak kajdany pewnego rodzaju mądrości: obrońca nie strzeli drugiej bramki z rzędu, Kolarov będzie rotowany z Clichy, Mahrez to jednorazowy wybryk a United bez DDG nie zachowa czystego konta. Bum. Wpierdol. It is too late for me now, son – powiedział Vader do Luke’a. Pociąg z punktami obrońców City i United odjechał – można gonić ale jakim kosztem?

Dzika karta. Jeszcze wczoraj pisałem do Gruwwy, że brać ją tydzień przed przerwą na repy to proszenie się o kłopoty. Kiedy dzisiaj Koscielny, Ozil i Benteke zagrają za 6 punktów to czy wciąż tak będę uważać? Angry transfers i WC są w stanie poukładać piętnastkę a przynajmniej dopasować ją do – no właśnie – w zasadzie do czego? Na dzisiaj w FPL nie ma szablonu. W weekend Ayew, Payet, Silva, Depay i inni potencjalni wybrańcy fortuny zagrali za 2 punkty. Gomis jest wciąż różnicą, Diouf prospektem a Wilson pretekstem aby uwolnić kasę. Szablonem jest obrona Manchesterów, Aguero, może dzisiaj dołączy Sanchez ale na przyszłość najlepiej rokuje rozpędzone City. Proszę popatrzeć na kalendarz – jeżeli z Goodison Park wywożą na spokojnie CS to następne kolejki z zerem z tyłu wydają się prawdopodobne. Podobnie punkty z przodu tyle, że wstrzel się w takowe. Sterling gra co raz lepiej, bramki strzelają obrońcy a Kun ponownie schodzi w okolicach 70 minuty. Huraganowe ataki City imponują – rozrzut punktów już mniej. Pierwszym powodem do odpalenia WC powinna być utrata kontroli nad drużyną i brak planu. U mnie trupem zalatuje tylko Kościelny, Pelle, bramkarze ale to wciąż kiepski pretekst aby pisać o braku kontroli nad jedenastką. Poza tym odpalenie dzisiaj dzikiej karty to poniekąd przyznanie się do błędu – trzeba było zrobić to przed GW3.

Jednym z wniosków po 3 pierwszych kolejkach jest niezbędność obrońcy City. Chociaż i na to wydaje się już za późno bo ceny poszły mocno w górę. Drugi to kosmiczna forma Mahreza. Trzeci inwestycja w naloty dywanowe ofensywy Obywateli. Jak żyć zatem? Reagować nerwowo, szybko, brać hity na klatę czy udawać cierpliwego mędrca a za tajemniczym uśmiechem chować różnice?  Jadąc rowerem wymyśliłem ze cztery sposoby. Może komuś pomogę chociaż nie ukrywam egoistycznie stawiam na pierwszym miejscu własną nieco zniszczoną psychikę. Maraton, nie sprint. Wytarty frazes ale zarazem nieliczna sprawdzona złota myśl fantasy premier league. Nowe prospekty i nowe transfery. Okienko zamyka się za tydzień – jeden Pedro już dużo namieszał. Dzika karta powinna chociaż ten tydzień poczekać. Wyjątkowa nieprzewidywalność otwarcia sezonu – zaskakuje forma Lisów, szczelność Watfordu, brak formy Świętych a zarazem takie Młoty szybko lądują gdzie ich miejsce. Przebudzenie kolosów – tak, wciąż sobie wmawiam gola i asystę Hazarda. I jeszcze szczęście – pieprzony fuks, który tak bardzo niesprawiedliwie dzieli menedżerów na lepszych i gorszych. Twój Terry zszedł z -2, jego Kolarov nabił ze 12 punktów. Wystarczyło aby prządki losu inaczej ustawiły Lukaku oraz odchyliły nieco tor lotu piłki Kolarowa. Byłoby przynajmniej sprawiedliwie. Tyle, że takowej w FPL nie ma, i nie szukajcie jej:

WEŹ ZATEM WSZECHŚWIAT I ROZGNIEĆ GO NA NAJDROBNIEJSZY PYŁ, PRZESIEJ PRZEZ NAJDROBNIEJSZE SITO, A POTEM POKAŻ MI CHOCIAŻ JEDEN ATOM SPRAWIEDLIWOŚCI, JEDNĄ MOLEKUŁĘ MIŁOSIERDZIA, A JEDNAK… Śmierć machnął ręką. A JEDNAK DZIAŁACIE, JAK GDYBY ISTNIAŁ JAKIŚ IDEALNY PORZĄDEK ŚWIATA, JAK GDYBY BYŁA WE WSZECHŚWIECIE JAKAŚ… JAKAŚ SŁUSZNOŚĆ, WEDŁUG KTÓREJ MOŻNA GO OCENIAĆ.

Zatem cierpliwie, bez dewiacji i gwałtownych ruchów. Przynajmniej do godziny 21 bo następne 6 punktów z 3 zawodników może być tą ostatnią kroplą goryczy.

10 komentarzy

  1. Adrian

    24 sierpnia, 2015 at 1:22 pm

    Sezon jest dziwny przez to że nie możemy określić dokładnego OR przez te chipy bo można założyć że ci którzy je użyli są przed nami a my jeszcze je mamy i możemy dobrze wykorzystać. Więc OR jest na razie bez znaczenia bo każda kolejka to coraz więcej odpalonych chipów i mimo że notujemy dobre kolejki to nie zaliczamy jakiegoś spektakularnego awansu w górę

    Reply

  2. Fanatyk FPL

    24 sierpnia, 2015 at 12:54 pm

    Początek tragiczny u mnie. GW3 zaraz się kończy a ja jeszcze bez trzycyfrówki w ogólnej punktacji, ale prawdopodobnie po dzisiejszym meczu seta będzie przekroczona, dopiero.

    GW1: 35pktów, Gomez na ławce – pocieszałem się że pierwszy GW przy dobrym szczęściu to lepszy start i jeszcze nic stracone.
    GW2: 32pkty, przed tą kolejką FT Lukaku Out, Pelle In – jeden transfer, mały szczegół a zniszczył mi dzień.
    GW3: 29pktów, u Sterlinga i Hazarda cieszą mnie już nawet asysty… do czego to już doszło, został jeszcze Gomez, Ozil, Henderson który nie zagra i wejdzie Anya (3pkty)

    Tak to idzie. Nie reaguje impulsywnie, FPL mnie coraz bardziej zaskakuje ale nie odpalam WC, nie mam jakiegoś głównego powodu by to robić, nie czuje żeby to była chwila gdzie ruszamy z ostatnia deska ratunku. Później to może być mój as w rękawie i różnica od tych co odpalali w GW2 czy GW3.

    Miałem plan zagrać ten sezon bez żadnych ujemnych transferów ale GW4 i skład który mam mnie do tego zmusił. By plan na te 4 GW mniej więcej taki: 1GW Lukaku C, 2GW Lukaku Out, Napastnik In, 3GW bez transferów i GW4 2 transfery w tym Aguero wchodzi za Rooneya lub Kane’a. Jak wspomniałem nie chciałem mieć ujemnych transferów. No ale jak już zrobić transfer za -4pkty to z głową, wiec jakie plany?

    Henderson -> Mahrez, TV spada mi przez Hendo, a Mahrez to must have
    Rooney -> Aguero, Rooney to ciota, a Aguero od GW4 to must have
    Kane -> Wilson, nie robiłbym tego transferu gdyby nie brak kasy na tych na gorze, ale Wilson teraz korzystniejszy kalendarz a Kane to nie ten sam gość co w zeszłym sezonie.

    Co ciekawe kupiłem ich wczoraj, gdy Aguero był 13.1 (teraz 13.2), a Wilson był 5.4 (teraz 5.5), Mahrez 5.9 i dalej ma 5.9 ale na pewno cena dalej wzrośnie. Team Value już mi wzrosło i mam więcej niż 100.0m. Co ciekawe przy GW3 miałem 99.9m.

    GW4 to będzie odbicie się od dna, tak czuje. Wszystko zależy od tego czy fpl w końcu się nade mną ulituje… Ale szczęściu tez trzeba pomóc…

    Reply

  3. KolleR

    24 sierpnia, 2015 at 9:13 am

    Garret przesadzasz – masz 33 pkt i jeszcze 3 gości – znam wielu którzy mogą i powinni płakać – Ty chyba chcesz pełną pulę zgarniać co tydzień, a tak się nie da. Dziś Pedro jest na Topie, jutro będzie Hazard. Dziś Wilson jest najbardziej pożądanym tanim napastnikiem, ale za 2 tyg może będzie nim Deeney?. Zapunktowali Ci Mahrez, Francis i chyba Hazard. Kapitanem bym się nie przejmował – praktycznie z nim nikt nie trafił. Liczy się myślenie długofalowe – maraton jak to nazwałeś, nie szybkość.Przewracać skład do góry nogami chyba nie ma sensu, choć może się mylę – ja wziąłem dziką, troszkę niepotrzebnie, ale prawdopodobnie zostawię sobie takie „niewypały” jak Ivan, Hazard czy Depay. Oni jeszcze zapunktują:)…

    Reply

    • garret

      24 sierpnia, 2015 at 9:16 am

      Oczywiście ze masz rację 🙂 ale czuje się nagi bez Kompanego 🙂

      Reply

      • masian

        24 sierpnia, 2015 at 9:36 am

        A ja bez Mahreza ale walczę dalej! 😉

        Reply

        • Majek

          24 sierpnia, 2015 at 10:23 am

          odwaznie :d, za tydzień kolejne punkty z dwóch cyferek się szykują ;D

          Reply

          • masian

            24 sierpnia, 2015 at 10:44 am

            Mam Pedro i juz nicZego się nie boję 🙂

            Reply

            • MALACHI FACHI

              24 sierpnia, 2015 at 11:56 am

              ja bałbym się Pedro 😉

              Reply

              • masian

                24 sierpnia, 2015 at 12:51 pm

                Ja tez bym się go bał gdybym był na miejscu obrońców z drużyny przeciwnej . Come on Pedro aka „magiczny wąsik” lol

                Reply

      • Radzio Ra

        24 sierpnia, 2015 at 2:01 pm

        Mnie też uwiera brak obrońcy City ale zagryzam zęby i nie robię transferów. (chyba że jakaś kontuzja wyskoczy). Za tydzień 2FT i będę myślał.

        Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *