Fantasy Premier League, niszowy blog o #FPL

Oczekiwania przed GW24

Otóż starzeję się chyba. Proporcjonalnie do wieku rośnie liczba rzeczy, które mnie drażnią. Takie FPL to już jedzie po jaźni jak nóż po gołej kości. Już ten sezon spisywałem na straty, już żegnałem się ludźmi a tu zielona strzała zazgrzytała i niczym wiatr na morzu sargasowym popchnęła moją starą łajbę do przodu.

Ta po obrzmiałych trupach niespełnionych pomysłów i transferów, stękając i hałasując rozrylanym silnikiem ruszyła do przodu. Nawet port macierzysty co raz bliżej. W weekend 24 kolejka, potem w środku tygodnia 25. Potem stanie się maj, dusić zaczną pyłki, a FPL dostanie status” nie mogę się doczekać GW1 w sierpniu„. Urobos zjada swój ogon. A taki amalikotekotendron żywi się własnym ogonem, który mu nieustannie odrasta.

FPL przed GW24 wymaga decyzji i kusi transferem. Najrozsądniej jest nic nie robić, i w DGW28 wejść z dwoma transferami. Zresztą ten sezon nie raz udowodnił, że puchatkowe nic nie robienie było najlepszą strategią. Jest taka historia pewnego Hindusa, który gdzieś w okolicach styczniowej dzikiej karty zginął w wypadku samochodowym. Pozostawił rodzinę, skuter i liderującą w mini lidze drużynę. Ku zgrozie pozostałych graczy tej ligi jego drużyna wydawała się wciąż niepokonana. Prawdziwy zombie team zamiast spaść zaczął powiększać przewagę. Oddana przed wypadkiem opaska – bodajże Sturridgowi – i punktująca dobrze obrona wciąż punktowała. Reszta miotała się, w końcu przegoniła go gdzieś dopiero po 7-10 kolejkach.

Pisałem, że wypada podjąć jakieś decyzje związane z transferami, bo przynajmniej w przypadku mojej drużyny jest kilka niewiadomych. Raz – Sanchez, na konferencji, jutro chyba, wiadomo będzie więcej, ale jeżeli będzie gotowy do gry myślę o transferze Cazorla – Sanchez. Co kolejkę Arsenal karnych nie będzie strzelał. Na transferze bym nawet zarobił. Z drugiej strony, czy zagra wówczas w środku tygodnia? Taki Cazorla rozegra najpewniej oba mecze. Na szczęście w przypadku GW25 skład Arsenalu poznamy 30 minut przed deadlajnem. Tweeter na weekend tak ćwierka: #AFC hope to receive a double injury boost ahead of the NLD with the news that Welbeck will be available & Sanchez is close to a return. Pozostałe ploty mówią o odpoczynku w GW25 Girouda i wyjściu Welbecka w pierwszym składzie.

Druga decyzja to Austin. Odejście trenera zawsze miesza w mentalności drużyny, do tego młody Anglik będzie pauzować w GW27. Z drugiej strony, mecz u siebie vs osłabiony w obronie Southampton może dać punkty. No i to QPR, a nie Święci, ma nóż na gardle.

1. Mój kapitan strzela bramkę. Kun. Easy. Nawet szkoda mi czasu i nerwów aby rozważać inne warianty. Mogą z tego wyjść 4 punkty, bywa, ale za dużym ryzykiem jest nie oddać mu opaski. Dwie bramki na opasce, mogą pogrążyć każdego kto szukać będzie różnic w C Hazarda, Kane’a, Cazorli, Silvy czy ADM.

2. Czyste konta. Przestałem liczyć, kiedy to ostatnio Aston Villa strzeliła bramkę. Inni liczą, i z tego co pamiętam drużyna Lamberta idzie na rekord. Wbiją coś Chelsea? CS trafi się chyba również ekipie Pellegriniego. O ile traficie bocznego obrońcę. I tutaj kończę gdybanie, bo czuję, że w weekend zobaczymy dużo bramek, a CS będą rzadkością.

3. Weekendowe decyzje. Oczekuję na wyklarowanie się składu pomocy Sputhampton. Odpowiedź na pytanie, czy Zouma i Bellerin mają pewne miejsce w składzie.

W HtH trafił mi się rewanż z drużyną HEROES. Chociaż ostatnio ze smutkiem kontestuję, iż pogubiłem się w rozgrywkach HtH i nie śledzę już ich uważnie to do tego pojedynku obiecuje się przyłożyć. W ogóle to może być ciekawa kolejka. Taka na 80 punktów, jak i taka na 40 punktów. Taka, aby Gruwwa w weekend ucieszył się sytego wyniku, lub abym ja postękał w sobotę nad parszywością FPL.

Na koniec kilka słów mroźnego T dedykowanych, wszystkim, którzy podobnie jak ja czują zmęczenie i podrażnienie poprawną mentalnością:

Exit mobile version