Home FANTASY PREMIER LEAGUE Oczekiwania przed DGW31

Oczekiwania przed DGW31

1
0

Powoli, powoli dobijamy do 31 kolejki.

Powoli, bo przerwa na reprezentacje skutecznie leczy teoretyczne uzależnienie od FPL. Wyczekuję soboty na spokojnie, ale też zdaję sobie sprawę iż FPL sprawy wkraczają na terytorium Obcy Decydujące Starcie. Raz, to już jednak 31 kolejka. Koniec się zbliża. Wolność niemal na wyciągnięciu ręki. Dwa, weekend to doskonały moment aby rozpocząć uzasadnioną dekonstrukcję drużyny. Kolejki numer 33 i 34 będą na tyle ważne, że czerwony guzik z napisem demolka, wypada wypucować już teraz.

1. Mój kapitan strzela bramkę. Fajnie byłoby ponownie dobrze wybrać. Kane, Aguero, Hazard, Austin, Silva, Giroud, Rooney – na szybko, każdy z nich to pozornie tak samo dobra opcja. Wybierałbym tym razem na zasadzie eliminacji, a jako wartości do wzoru przyjąłbym formę z meczy reprezentacji, obronę przeciwnika z GW31, mecz u siebie – wyjazd i motywację. Najwięcej punktów we wzorze łapie Kane, któremu strzelanie bramek musi wciąż sprawiać, przepraszam za wyrażenie, dziecięcą frajdę. Kane dzieckiem nie jest, ale myślę, że nie jest jeszcze skażony kasą i reputacją gwiazdora. Z drugiej strony jest Aguero. Level wyżej niż Kane w świecie lansu i piłki, gość którego może mniej kręcą nagłówki, prasa, walka o króla strzelców, ale równocześnie zawodnik podrażniony i krytykowany. Ktoś kto chciałby być zapamiętany na koniec sezonu jako fighter, może nawet tym razem przegranego zespołu. Natomiast jak popatrzeć na obronę Crystal Palace i Burnley, to chyba logiczne, że więcej potu i krwi na boisku zostawią Ci drudzy. Wszystko to sugeruje, aby na chwilę odpuścić dwójce napastników i rozważyć na poważnie Hazarda, Silvę, Austina, Girouda lub Rooneya.

2. Czyste konta. Prócz oczywistych oczywistości, jak duża szansa na CS Chelsea, czy pewna utrata gola przez Tottenham, nie widzę żadnych pewniaków. Oczekuję fajerwerków w pojedynku Arsenal – Liverpool. The Reds bez Skrtela to jeden filar mniej.

DGW31 jest podwójną kolejką. Przede wszystkim jednak to kolejka przejściowa. Moment, gdzie trzeba zaplanować przyszłą ewakuację graczy Kanonierów, posiadanie trójki atutów z Chelsea i rotację w obronie. O DGW pisaliśmy wcześniej – jedyne nowe argumenty w temacie opaski to słaby występ Kane’a przeciwko włoskim rezerwom, bramka Aguero dla Argentyny i gol Pelle. Wstyd przyznać, ale jakoś jara mnie ta kolejka. Wczoraj radowałem się jak dzieciak oglądając najnowszy trailer Mad Maxa, dzisiaj klikam po forach i składzie FPL, odkrywam, że wciąż dużo się dzieje. Mam o co walczyć, w ważnej lidze gonię co mi zawsze przynosiło więcej szczęścia niż bronienie pozycji. Wciąż dycham w LMS i biorę udział w dwóch turniejach. Zatem jest o co się bić, jest satysfakcja i szacunek dla nie odpuszczających przeciwników. Wiąże się z tym niestety niejako kaganiec – rewolucyjne i odważne pomysły trzyma w garści lęk przed potęgą szablonu i jakiś wentyl bezpieczeństwa. Yin Yang ryzyka i trzymania dystansu do czołówki. Trochę szkoda, bo przecież kusi inwestować w Matę, Rooneya, Benteke czy podobne pomysły. Gdybym nie miał nic do stracenia, przycisnął bym jak Max pedał gazu.

 

Jeden komentarz

  1. szymken

    2 kwietnia, 2015 at 11:58 am

    Z nudów zrobiłem transfer i wyszedł mi dubel obrony Southampton Alderweireld+ Fonte :), do tego Taylor i Terry, no i zawieszony Dawson. Później jeszcze jakiś bramkarz i będzie ok. No i jest fundusz na DC:)

    Reply

Skomentuj szymken Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *