Trójka poza radarem.
Raheem Sterling – 11.5. Posiadanie 8.6%
Zdecydowanie kandydat w miejsce KdB, który wypadł przez kontuzję. Powiedzmy sobie wprost – bierzemy go bardziej ze względu na fixy a nie na formę. Mimo, że ostatnio dużo strzela czy też asystuje to nie widać po nim, aby był w gazie. Patrząc na fixy: WBA(A), SHU(H), BUR(A) to aż żal nie spróbować. Sterling ma kilka meczów w sezonie, w których wybucha i zdobywa 10+, więc czemu nie. Chyba, że nie macie w składzie Bruno to wtedy no brainer KdB->Bruno.
Raheem z WBA w karierze zagrał już 8 spotkań i zdołał w tych starciach zaliczyć 4 asysty i zdobyć gola. Ostatnio Drozdy zaczęły grać ofensywniej i skończyły z parkowaniem autobusu i ewentualnych akcjach z kontry. Czasem też Ajayi wsadził coś z główki i jakoś to szło. Myślę, że dalej będą kontynuować grę 4-2-3-1. Wiadomo, że z City nie wyjdą tak jak na Wolves, ale najważniejsze, żeby The Citizens szybko zdobyli bramkę i worek się rozerwie. Moja trójka z City na tę kolejkę to Sterling, Dias i Cancelo. Imo najlepszy możliwy zestaw (lub Stones zamiast Diasa). Nie wiemy kto wyjdzie na lewej więc nikt nie będzie ryzykował.
Dla odważnych opcja na C. Wydaje mi się, że podczas absencji KdB ktoś musi wziąć ciężar gry na siebie i może być to Ster.
Bertrand Traore – 5.9. Posiadanie 0.7%
Reprezentant Burkina Faso w kolejnym epizodzie w lidze angielskiej radzi sobie bardzo dobrze. 4 gole i 2 asysty, ale pamiętajmy, że na początku nie mógł się przebić i regularną grę zaczął tak na dobrą sprawę w 9 kolejce. Ogólnie w ostatnich 6 meczach zdobył 4 gole i 1 asystę, czyli dopiero teraz dostarczył jakiekolwiek cyferki. Po AV widać, że nie zdejmują nogi z gazu i pomimo przerwy związanej 10 covidami w drużynie cały czas wyglądali dobrze fizycznie.
Z Burnley będzie im ciężko biorąc pod uwagę ich zwycięstwo z Liverpoolem, ale tu pewnie przeważy jedna lub dwie bramki. Pewnie zaraz znowu wejdziemy w pomocników AVL, a komuś może zabraknąć na Grealisha i wtedy wchodzimy w Traore lub EL-Ghaziego(?).
Danny Ings – 8.3. Posiadanie 7.3%
Jeden z najbardziej irytujących graczy dla mnie. Szczególnie, że w zeszłym sezonie sam go poleciłem na samym początku, gdy stawał się opcją. A w tym sprzedałem go w 2 kolejce w pakiecie z Sonem, czyli około 35 pkt sprzedanych. Później wypadł i po powrocie popisał się golem z Brighton, a kilka kolejek potem genialny lob z Liverpoolem. Po prostu palce lizać. Niestety złapał covida i opuścił mecz przeciwko Leicester. Być może wybór go na Arsenal jest odrobinę kontrowersyjny, aczkolwiek w pojedynkach Sou vs Ars zdarzają się naprawdę mocne mecze z dużą ilością goli. Ings nieźle sobie radzi z nimi – 3 gole. Gdyby liczyć tylko mecze na własnym boisku to Święci byliby na 4 miejscu ;).
Fan Deulofeu i Vardiego no może jeszcze Mounta 😉 #FPL