Mam te moc

18
0

Animacja Frozen Disneya podbiła serca i umysły psychologów, coachów oraz tych od HR/PR, lub wychowujących kidsy. Piosenkę Mam te moc wybebeszono wzdłuż i wszerz, a mądrzejsi ode mnie znaleźli w niej pokłady inspiracji i wewnętrznej siły. Przede wszystkim kobieciej. Fakt. I to Elsa śpiewała w tle, kiedy wczoraj po 23 odpaliłem dziką kartę.

Jako admini strony gramy z Gruwwą poniekąd w otwarte karty. Odkrywamy nasze atuty, nie zatajamy informacji z szatni, zdradzamy konkurencji moment odpalenia WC lub wybór opaski. Nasza zabawa FPL już dawno straciła atut prywatności, i chyba nawet nam to nie przeszkadza. Tak, czy inaczej jeżeli ktoś nas ściga, to już wiecie iż styczniowa dzika karta jest dla nas pieśnią przeszłości.

WC planowałem zagrać po GW22. I było tak aż do momentu, kiedy Lloris nie obronił wczoraj karnego. Nawet wówczas, w cyklicznym wpisie Co poszło nie tak, polecałem wstrzymać rewolucje i przyjąć bezpieczną postawę cierpliwego mędrca. Jednak ziarnko zostało we mnie posiane. Oglądałem później horror, i kiedy patroszono jednego z bohaterów myślałem ile stracę będąc cierpliwym. Miękkiemu odgłosowi wkręcanej w brzuch wiertarki towarzyszył Kun Aguero. Zimna stal wbitego w dowódcę załogi ostrza była już na etapie układanej w głowie rotacji obrońców. Ziarno zostało posiane.

Po napisach końcowych leciałem już do laptopa klikać i analizować. Przeznaczenie manipulujące losem próbowało mnie jeszcze powstrzymać. Tu rozkaszlało się dziecko, chwilę później wichura zadusiła Internet. Zdradziecka lampka rychło jednak zabłysła na powrót zgniłą zielenią i już nic nie stało między mną a dziką kartą. Znaczy żona próbowała jeszcze, ale cóż moja miła… wiesz jak to bywa…

Dzika karta, tak długo analizowana w głowie, zajęła mi może 3 minuty. Tak to bywa, że to fantastyczne uczucie mocy, i kontroli nad przeznaczeniem spala się ogniem jasnym w parę minut. A ekstaza? Chwilę później, zmienia się w zwątpienie i niepewność wyboru. Dobrze zrobiłem? Może trzeba było czekać? Co teraz z GW23? I wiem, że nie odpędzę się od tych myśli do końca stycznia. Jednak ziarno zostało zasiane.

Rano było już po wszystkim. Ceny wzrosły, pobawię się później rotacją obrońców – wstępny plan ułożyłem. Pomyślałem, że przy okazji WC podzielę się kilkoma słowami. Tym razem już czysto subiektywnie i bazując na własnej drużynie.

1. Costa. Ułożenie ataku Costa-Kun-xxx uniemożliwia granie czwórką drogich i klasowych pomocników. I mimo przeczucia, że sprzedaż Costy wyjdzie mi bokiem (trzeci raz już w tym sezonie), wyliczyłem sobie, że do końca sezonu teoretycznie zarobię więcej grając 4 drogich pomocników. Costa słuchaj, to trochę Twoja wina. Trzy żółte kartki dzielą Cię od bana na dwa mecze. Pyskujesz i wymachujesz rękoma. Ponownie nie dostałeś bonusów za strzeloną bramkę. Popatrz do cholery na Austina. I jeszcze nie wykonujesz karnych.

2. 3:4:3. Wczoraj Austin i Downing, wcześniej Kane. Po prostu nie opłaca się trzymać na ławce lepszych zawodników. Zdecydowanie mniej wkurza punktujący Downing, kiedy nie mam go w składzie, niż gdy trzymam go na ławce. Lord Boyd może za to kiedyś uratuje ponownie.

3. Wzrost cen. Zaskoczyła mnie ich dynamika. Kun nie był protected, cena poszła już o 0.1 w górę, kolejne 0.1 jest prawdopodobne. Podobnie rzecz się ma z ADM, tanimi bramkarzami i kilkoma obrońcami. Wyliczyłem iż cierpliwość może mnie kosztować za dużo.

4. Kun Aguero. Tylko Pellegrini wie, czy zagra za tydzień od pierwszej minuty. Ale: City u siebie vs Arsenal, talent Kuna, nawet wejście z ławki może zakończyć się bramką. Wczoraj brakowało mu płynności, widać rdzę tu i ówdze, ale po GW22 będzie miał 14 dni na dojście do pełni formy.

5. Baines. Stał się różnicą. Stąd, wraz z kalendarzem, kusi ponownie. Gdybym tylko wiedział, czy Everton pozbiera się w drugiej połowie sezonu. Na wszelki wypadek układając obronę, rozważyłem wariant z Bainesem, i bez. Teraz tylko, który wybrać?

6. Debuchy. Tak.   Chambers?

7. Przeprosiny. Nie ma lepszego momentu aby przeprosić się z Fabregasem lub Sanchezem niż dzika karta. Dałem radę grać bez obu przez połowę sezonu. Ale też trudno wciąż zamykać oczy podczas transmisji meczu Kanonierów. Talent i umiejętności obu są nie do przeoczenia.

8. Dublowanie obrony. Nie. Podglądałem wczoraj pierwsze dzikie karty. Na zdublowaniu obrońcy i bramkarza zyskali posiadacze assetów WBA, ale Ci od Burnley nie mieli radosnej miny. Tak, można zyskać podwójnie, ale statystycznie częściej tracimy podwójnie.

9. Rotacja tanich obrońców vs klasowy bramkarz. Hugo Lloris, gdy wrogów kupa to i Herkules dupa. W drugiej połowie sezonu lepiej już rotować tanich, a różnicę w kasie wydać gdzie indziej. Tyle, że straciłem wiarę w Heatona, teraz jest mi bliżej do rotacji NEW/WBA.

10. Oczekiwania względem rezultatu dzikiej karty. Polecam podzielić je przez 2. Nawet przez 3. I trzymać się średniej jako spodziewanego rezultatu, gdzie celem WC jest uniknięcie w przyszłości gwałtownych transferów, przeproszenie się z nieobecnymi, usunięcie błędów, zapewnienie sobie 2-3 pewnych opcji dla C oraz prowizoryczna rotacja. Życie i tak pójdzie w tylko sobie znanym kierunku.

A jeżeli wciąż jesteście niepewni, zagubieni i szukacie… klikajcie! Miliony nie mogą się mylić. Za tydzień kaca leczyć będziemy wspólnie.

 

 

18 komentarzy

  1. Oskar

    11 stycznia, 2015 at 5:24 pm

    Myślę, że nie jest to dobre miejsce, ale jako iż jest to najnowszy tekst, więcej osób to przeczyta. Są różne typy ludzi, ja niestety należę do grupy osób porywczych i wybuchowych, co w połączeniu z paraboliczną naturą FPL i moim smarkatym wiekiem, prowadzić może do nieprzyjemnych zdarzeń. M.in. takich, jakie miało dziś miejsce na chacie. Sam uważam, że ten wybuch agresji na poziomie gimnazjum w pełni zaslugiwal na bana oraz inne konsekwencje. W pełni popieram takie działanie i w tym przyznaje się, jestem hipokrytą, bo chamstwa nie zdzierżę, a samemu chamem czasem bywam. W związku z moim zachowaniem, chciałbym w tym miejscu przeprosić osoby, które poczuly się dotknięte moimi wpisami, szczególnie Gruwwe, który również był świadkiem tego chamstwa z mojej strony, ale na szczęście zareagował. Nie liczę na to, ze od razu wszystko wróci, tak jak było, wszyscy zapomną i będzie pięknie. Być może i dobrze się stało z tym banem, bo niezależnie od przyszłych konsekwencji nauczke na przyszłość już mam. Cytując: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień”, ja kamieniem rzucać nie zamierzam, bo wiem, że charakteru nie zmienię, ale najpierw będę myślał, potem pisal. Przepraszam jeszcze raz za wpis w nieodpowiednim miejscu, ale tutaj mogę liczyć na publiczne potępienie i lincz, a że moje zachowanie nie dawało mi spokoju, musiałem z siebie to wyrzucić i przeprosić wszystkich, którzy niestety byli świadkami tego incydentu. Każdy jest tylko człowiekiem, Który popełnia błędy i mam nadzieję, że kiedyś otrzymam drugą szansę i spróbuję odbudować swoją wcześniejszą reputację oraz szacunek. Pozdrawiam i przyjemnej niedzieli życzę.

    Reply

    • garret

      11 stycznia, 2015 at 6:14 pm

      FPL czasami i takie najgorsze przypadki z nas wyciąga. A i bywa jak zwierciadełko. Taka ta gra, Najwazniejsza jest swiadomosc błędu i dalszy krok, czyli rozliczenie się z nim. Zwlaszcza publicznie. Jak dla mnie sprawa zamknieta.

      Reply

    • Cohade

      12 stycznia, 2015 at 8:50 pm

      Generalnie nie wiem o co chodzi, bo nie byłem świadkiem tego zdarzenie jednak ta gra budzi emocje i mi samemu już zdarzyło się przeklinać kilka razy gdy siedziałem podczas meczu na chacie. Tak już jest, że w tej grze i dyscyplinie sportu są ogromne emocje, których nie da się często powstrzymać zwłaszcza podczas spotkania. Oskar to spoko gość, z którym kaza dyskusja stoi na najwyższym poziomie i tyle mogę na jego temat powiedzieć 😉

      Reply

  2. Oskar

    11 stycznia, 2015 at 3:28 pm

    Mnie dręczy tylko 1 rzecz. Nienawidzę dublowac a chcąc kupić Aguero, musiałbym pozbyć się Silvy, który wczoraj zrobił na mnie super wrażenie… opłaca się zatem trzymać ich obu?

    Reply

    • Ortega

      11 stycznia, 2015 at 3:30 pm

      Aguero „must have” nie ma bata. Może zamiast Silvy po prostu ADM, który widząc po komentarzach znów jest rozchwytywany.

      Reply

      • garret

        11 stycznia, 2015 at 5:02 pm

        Najlepiej obaj.

        Reply

    • szymken

      11 stycznia, 2015 at 3:38 pm

      Moim zdaniem tak. Zdrowy Silva + zdrowy Kun to mieszanka wybuchowa. Co do tematu. Odpaliłem, a powodem jest nie Kun( oczywiście jego też mam) tylko Sanchez. Długo sobie bez niego radziłem, ale kiedy większość ma go w posiadaniu, jest krucho, tak jak w tej kolejce. Ułożyłem pomoc mocarną i granie bez Costy może mieć sens i bardzo mi się podoba. To będzie ciekawy tydzień 🙂

      Reply

      • Ortega

        11 stycznia, 2015 at 3:59 pm

        Z drugiej strony masz też rację, Aguero może mieć dużo goli, właśnie po asystach Davida. To inna bajka, użyj instynktu, nie myśl za dużo ; )

        Reply

  3. Ortega

    11 stycznia, 2015 at 3:28 pm

    Garret teraz to już raczej na pewno przeprosisz się z Alexis’em : ) Jest może nawet szansa, ze przyćmi Kuna na Etihad Stadium..kto wie komu tym razem kumulacja będzie sprzyjać.

    Reply

    • garret

      11 stycznia, 2015 at 5:00 pm

      Już wczoraj się przeprosiliśmy i wymieniliśmy liścikami. Dzisiaj gnojek to już specjalnie mnie ukąsił aby udowodnić swoje.

      Reply

      • Ortega

        11 stycznia, 2015 at 7:31 pm

        Tacy są już Chilijczycy : ) W koszulce Arsenalu z napisem Alexis, moglbym chodzić all the time .
        ps sprostowanie dla tych, którzy myślą, że miałem go na C. nie, nie miałem, po prostu kocham tego piłkarza tak samo jak Arsenal 🙂 pps nie fanatycznie.

        Reply

  4. Sharpie

    11 stycznia, 2015 at 2:55 pm

    Co myślicie nt obroców Soton, warto ich trzymać czy wymienić na tańszego Trippiera, którym teraz wszyscy się zachwycają i … pytanie kogo, czemu Debuchy`ego polecacie ? Co do bramki Foster/Krul myślę że to dobre rozwiązanie 🙂

    Reply

    • garret

      11 stycznia, 2015 at 5:01 pm

      Teraz to chyba Chambers 🙂

      Reply

  5. Kamil Kowala

    11 stycznia, 2015 at 2:45 pm

    Debuchy…

    Reply

  6. KolleR

    11 stycznia, 2015 at 2:38 pm

    Trochę żałowałem, że nie odpaliłem wczoraj (Aguero i Di Maria poszli w górę w nocy), ale postaram się dotrwać i odpalić po 17 stycznia na przerwę 2 tygodniową. No chyba, że ADM zrobi taki popis, że będzie obawa podwyżki o 0.3 w ciągu tygodnia, więc może się skuszę…

    Reply

  7. MALACHI FACHI

    11 stycznia, 2015 at 1:05 pm

    ja przez czekanie już 0,4 w plecy, czekam dziś jak zagra sanchez a jak di maria i odpalam wieczorem, nie ma co zwlekać 🙂

    Reply

  8. gruwwa

    11 stycznia, 2015 at 12:46 pm

    Ja ma dziś kaca po mojej WC, jedyne lekarstwo to 30+ pkt od 5 zawodników z dziś. + Twój pkt 10 z listy. Bo czerwone strzałki to strzał w kolano

    Reply

    • garret

      11 stycznia, 2015 at 5:01 pm

      Jednym zawodnikiem się nie liczy 🙂

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *