Wystarczyła jedna bramka strzelona przez Moreno, aby menedżerowie zaczęli przychylniej przyglądać się obronie Liverpoolu. Popatrzmy zatem w czym można wybierać.
Mignolet, w zeszłym sezonie, czyste konto zachował tylko 10 razy. Przeciętnie jak na topową drużynę. Do tego obrona the Reds kojarzyła się do tej pory ze Skrtelem, któremu w zasadzie obojętne było, na którą bramkę strzela lub ze słabym Sakho. Jednakże menedżerowie FPL reagują spontanicznie, i wystarczyła kolejna strata bramki przez Arsenal (w zasadzie przez Debuchego) oraz CS i strzelona bramka przez Moreno, aby wielu zaczęło myśleć o inwestycji w formacje obronne The Reds.
Popatrzmy zatem na kalendarz Liverpoolu:
AVL – whu – EVE – WBA – qpr – HUL – new – CHE – cpy – STO – lei – SUN
Jest dobrze. Sprowadzając obrońcę Liverpoolu teraz, wystawimy go na spokojnie w każdym meczu. Aż do 15 kolejki!
Kto wchodzi w grę?
Tutaj wybór jest niewielki. Glen Johnson wypadł na dłużej. Zresztą grał słabo. Dostępność Skrtela wynosi 50% (knock), a poza tym jego cena jest za wysoka: 5.9. Pozostaje Sakho. Nie dziękuję. Oraz Lovren i Moreno. Popatrzmy na statsy tych dwóch ostatnich:
Lovren: 144 udane podania na 3 mecze. Tylko 1 strzał na bramkę.
Moreno: 64 podania na 2 mecze, i również tylko 1 strzał.
Niewiele aby dobrze wybrać. Ważniejsze są dokładniejsze statsy wynikające z pozycji na boisku. Moreno np. był odbiorcą aż 4o podań na połowie przeciwnika. Lovren tylko 18. Na koncie ma 2 udane dryblingi (i co za tym idzie bpsy), Lovren żadnego. Do tego Moreno miał aż 61 kontaktów z piłką na połowie przeciwnika. Lovren tylko 29. Biorąc pod uwagę, że nowe bpsy faworyzują bocznych, ofensywnych obrońców wybór wydaje się oczywisty: Moreno.
Zanim dokonacie transferu, lub zacznie go przynajmniej rozważać radzę wziąć pod uwagę, że:
1) Cena Lovrena jest na granicy spadku o 0.1.
2) Przy stałych fragmentach Gerrarda Lovren może być równie niebezpieczny jak Skrtel w zeszłym sezonie.
Wybierać proszę zatem rozważnie. Kalendarz Liverpoolowi sprzyja.
Pierwszy sezon poza TOP10k. Czas na rewanż!
Cohade
8 września, 2014 at 8:37 pm
Ja mam jedną zasadę w tym sezonie. Omijać defensywę LFC na kilometr. Na dzień dzisiejszy nie rusza mnie ich terminarz. Choć trzeba przyznać, że para Lovren-Sakho ostatnio dobrze się prezentowała więc… Kto wie 😀
Tomasz Wolczynski
8 września, 2014 at 3:57 pm
Skrtela mam od początku 🙂 Moreno to dobra opcja
Timberwolf
7 września, 2014 at 5:11 pm
Co do meritum tekstu się zgadzam, ale to, że Sakho nie punktuje w Fantasy nie oznacza, że jest słabym obrońcą, wręcz przeciwnie, jest zdecydowanie lepszy od Lovrena, Skrtela i wszystkich innych stoperów w LFC 😉