Odpoczywamy. Nie ma co ukrywać, że dopadło nas zasłużone lenistwo i nic nie robienie. Róg obfitości DGW28 za nami, tylko ten kalendarz zamiast trzymać w skupieniu, prowadzi do rozprężenia. Czasu na decyzje przed GW29 mnóstwo – emocje minionej kolejki brzmią już wyłącznie cichym echem. W turnieju Last Man Standing druga połowa tabeli wygląda tak:
a z turnieju uwalniamy następujące ekipy:
61. May_day FC – ciekawy pomysł z Lamelą na DGW, niestety podobnie jak Cazorla i Aguero pociągnęli w dół.
62. SamiSwoi – Paweł! 63 punkty w taką kolejkę?
63. Resovia – Magda również ledwo powyżej ogólnej średniej. Ozil, Koscielny, Jagielka i Walters – nie tym razem.
64. Czerwone Diabły – ADM, znam ten ból.
65. Cezars – ponownie klątwa ADM.
66. Warsaw United – tutaj również mogę przewidzieć następny transfer – ADM out.
67. Rose Eriksen Kane – zaklinanie FPL i zmiana nazwy nie pomogła. Dobra próba!
68. Deja vu
69. Oberschlesien TG
70. System Team
Warto podkreślić, że różnice w tej kolejce naprawdę były minimalne – gorsze wyniki to najczęściej niefart w obronie, ADM w pomocy i brak Sancheza. Katanie umknęły Timberwolves, JFC Team oraz OnlyRightBic. Do następnego razu.
Formalności dopełni w wolnym czasie admin ligi Gruwwa.
Pierwszy sezon poza TOP10k. Czas na rewanż!
Pablo
8 marca, 2015 at 8:26 pm
Przy dzikiej karcie zepsułem dobrze funkcjonującą drużynę. Teraz chciałem się przełamać i przekombinowałem DGW. Bywa 😉 Powodzenia dla reszty! 🙂
MALACHI FACHI
8 marca, 2015 at 7:33 pm
Też odczuwam znużenie FPL, jedna rzecz jest teraz dla mnie najfajniejsza, a to właśnie znakomicie wymyślony puchar LMS, dzięki niemu chce się grać ! Zanotowałem awans z 54 na 38 i jadę dalej 🙂
karmelkowaa
8 marca, 2015 at 7:17 pm
No przynajmniej nie odpadłam po pierwszym cięciu xD Ale gdyby tak do końca sezonu znaleźć się jakimś cudem w rankingu w okolicach 500k, to bym była zadowolona
szymken
8 marca, 2015 at 6:39 pm
Mój JFC Team już długo się chyba nie utrzyma. Czeka mnie nieuchronne cięcie, chyba, że zdarzy się cud 🙂
Kamil Kowala
8 marca, 2015 at 6:37 pm
Należałoby wziąć się w garść, w innym wypadku GW29 będzie końcem mojej przygody z LMS.