Cięcie nr 3. Bezlitosne, bo wykorzystujące generalnie słabą kolejkę. Miało być minimalistycznie, ale niejeden przekornie wierzył iż ugra coś różnicą. Ja wierzyłem. Cóż, jeżeli pomoc Sanchez – ADM – Silva – Yaya Toure gra za mniej niż bramkarz, to trudno szukać pozytywów. Stan apatii potrwa krótko – DGW28 startuje już we wtorek. Tymczasem posypały się głowy w lidze. Kolejna dziesiątka zdekapitowana – często nicki i drużyny dobrze znane. Oto tabela LMS po GW27:
Z turnieju uwolnione zostają :
71. FC Podwórkowcy. Tylko 2 punkty brakowały do bezpiecznego w tej kolejce miejsca.
72. DAVE. Prawie się udało. Prawie robi różnicę.
73. Game of Thrones. Uznana ekipa i zimowy spadek formy. Winter is Coming. Sympatyk Martina – zatem przyzwyczajony do nagłych zgonów.
74. carusek_team. Tym razem masakra w składzie.
75. StreetStyle. Gracjan w pewnym momencie był już w top 1000. Od tego momentu, już niemal wyłącznie czerwone strzały, aż do okolic 7 000.
76. MariaHateToPee. Co jak co, opaska dla Downinga była niezłym pomysłem.
77. Mackowy Team. Była bezpieczna dziesiątka – kolejka za 48 punktów (-8) nie wystarczyła. Szkoda.
78. Redcastle. Pięciu nie zagrało. Szósty zapunktował za 0. Puncheon nic nie zmienił.
79. kazek team. 32 -4. Nic tym razem się nie udało.
80. FC GRUWWA. Nie tak miało być. Mieliśmy skrzyżować katany w finale. W blasku chwały tańczyć na ubitej ziemi. Tymczasem Gruwwa zalicza fatalną kolejkę i cios w kark. Drużyna jako admin ligi pozostaje w tabeli, ale już nie będzie liczona w turnieju grając wyłącznie jako duch.
Cześć ich pamięci.
Pierwszy sezon poza TOP10k. Czas na rewanż!
wokky
3 marca, 2015 at 12:36 am
Pomyśleć, że gdybym zdążył się zapisać na ligę to bym był nadal w grze. 341 pkt, to które miejsce w tabeli LMS?
gruwwa
2 marca, 2015 at 6:30 pm
Idealne podsumowanie ujowej kolejki, ostatnie miejsce w tabeli.
DragonNT
2 marca, 2015 at 4:10 pm
z 78 miejsca o ile dobrze pamiętam, uciekłem na 57 – jedno wielkie uffff 🙂
Paweł Kara
2 marca, 2015 at 11:21 am
A wystarczyło tylko posłuchać swojej intuicji i kupić Coutinho ale cóż życie toczy się dalej.
JW23
2 marca, 2015 at 9:44 am
non omnis morientur