Pierwszy raz od niedzieli włączyło mi się myślenie o Fantasy( przerwa na reprezentacje czy kac po ostatniej kolejce?) . jedno z pierwszych , co z tym Fellainim?
Druga myśl była taka, najlepiej by było jak złapie kontuzje to wszystkim ulży ( wszystkim tym którzy maja go w składzie . Teraz myślę ze nie do końca ale po kolei
Coś jednak musiało mi siedzieć z tylu głowy. Widocznie od czasu kiedy po meczu z Wigan sprawdziłem jego grę.
Tak wyglądała jego średnia pozycja w meczu z Wigan (Osman i Baines grali bardziej ofensywnie od niego…), pewnie niewiele to znaczy.
25 – Fellaini, 21 – Osman, 3 Baines, 11 – Mirallas, 7 – Jelavic, 22 – Pienaar
Ale jak porównamy to dotychczasowych 6 meczy z tego sezonu to wygląda to tak
Po przyjściu Mirallasa będzie skupiał się bardziej na zadaniach defensywnych?
w tym momencie zastanawianie się nad tym niema większego sensu, chociaż jest na „pomarańczowo” to najprawdopodobniej czekają go trzy tygodnie odpoczynku od piłki.
Teraz czas pomyśleć w kogo zainwestować te 7 mln? wymienić go na Pienaara? a może nie robić nic? poczekać jak wróci do gry? miał być kłopot z głowy…
Czasami problemy rozwiązują się same…czekam do przyszłego piątku. Jeżeli coś wymyślę sensowego wcześniej, podzielę się na pewno. Jakieś propozycje?
Właśnie siedzę i knuję o #FPL. szukam drugiego, lepszego Odemwingie #dziwneprzeczucie4ever
lukasz
12 października, 2012 at 11:29 am
ja jeszcze czekam, może w środku przyszłego tygodnie coś pokombinuje. z dzika karta tez bym się go pozbył 🙂