Home FANTASY PREMIER LEAGUE Kolejka przełamań. Co poszło nie tak: sob, GW21

Kolejka przełamań. Co poszło nie tak: sob, GW21

7
0

Trema.

Po wpisie Gruwwy, okazało się, że nasza niszowość dostała z +1 do popularności. Zatem czyta nas ktoś więcej niż kilku maniaków FPL, kolega z roboty lub nasze żony. Zresztą z tymi ostatnimi jest zawsze problem. Moja na przykład czasami przysiądzie do ekranu, poczyta Gruwwy lub moje literki i śmieje się, że sprawiamy wrażenie niskich, włochatych ludzików, które czczą złotego cielca lub obcy obelisk, boją się jego gniewu, próbują zrozumieć niezrozumiałe i biją pokornie pokłony, z atawistyczną radością przyjmując wszelkie dary.

czarny-Monolit_2

Faktycznie, czytając stare wpisy, niektóre z nich wyglądają jak spowiedź grzesznika lub heretyka. Rozprawiamy się z własną pychą, niecierpliwością, fałszywymi bożkami, uzależnieniem, złością czy zawiścią. Nawet ja gubię się w meandrach dygresji i odnośników zapominając, że FPL jest wyłącznie grą. Oczywiście nie jest – to pieprzone kłamstwo wymyślone na potrzeby własnej podświadomości i dobrego samopoczucia, ale na dzisiaj przyjmę takie założenie, a ten weekend poświęcę dzikim kartom i zawodnikom odstawionym na bok.

Nieobecność Sterlinga była zapowiedziana przez prasę i tweeta już wczoraj. Młodziak wysyła foty z Jamajki i używa, udzielonego przez Brendana, urlopu.

l_62

Kolejne znaczące absencje to Cahill (Zouma – debiut), Duff, Courtois, Mirallas. Aguero i Kompany jak się spodziewaliśmy na ławce.

Kolejka przełamań. Klątwa, która raz na ileś kolejek dopada każdego. Mamy gole: Oscara, Austina, Berahino, Naismitha i punkty Downinga, Bainesa, Wisdoma. Zemsta sprzedanych. Co więcej, bez punktów tym razem Hazard, Siggy, Hutton, Heaton, Trippier. Pierwsze dzikie karty mogły zawieść. Zależy jak bardzo odeszliście od teoretycznego szablonu. Jedni powiedzą: a nie mówiłem. Inni wiedzą swoje i cierpliwie czekają aż zadziała zasada średniej kilku kolejek. Ważne, aby nie panikować. Tak naprawdę, ta kolejka nie ma dużego znaczenia.

WBA Pulisa utrzymało CS. To nie znaczy jeszcze, że WBA dostało znaczącego bonusa do obrony. Grali u siebie z beznadziejnym Hull City. Kusić może wart 3.9 obrońca Baird – dzisiaj 8 punktów.

Regularnie punktuje Costa. Pytanie, czy wciąż jest niezbędnikiem w ataku każdej drużyny FPL? Przełamał się Ivan, który dorzucił dzisiaj drugą asystę z rzędu. Kolejka przełamań w końcu.

Dobry, nawet bardzo dobry mecz rozegrał Silva. Kończy tylko z asystą, ale gdyby nie indolencja Jovetica, miałby ich dzisiaj ze 3. Uważam, że z Kunem będzie punktował jeszcze lepiej. Ten zagrał 30 minut (tylko 1 strzał) – co sugeruje, że GW22, najpóźniej GW23 powinno być momentem, w którym układamy opartą na Kunie ekipę.

Crystal Palace vs Tottenham. Raz wygrywasz 5:3, potem przegrywasz 2:1, ale ten Kane. Jeszcze trochę, a będzie serio poważnym konkurentem dla opaski Kuna. Mogło być za to tak wspaniale, gdyby Lloris obronił tego karnego. Opcją staje się Puncheon – dzisiaj najbardziej niebezpieczny pomocnik na boisku. Pardew zaliczy nieprzespaną nockę.

GW21 zaliczam do kolejek decyzji. I tych związanych z dziką kartą, jak i takich komu dać ponowną szansę. Kolejka przełamań aż się prosi, aby popatrzeć dokładniej w kalendarz Bainesa, lub statsy Oscara. Zastanowić się nad rotacją bramkarzy. Odpalono następne WC – i gdybym miał radzić, to czekałbym do dwutygodniowej przerwy. Zaznaczam, nie mam pewności czy posłucham sam siebie – zaraz zacznę klikać i analizować. Nie ma pewności, czy za tydzień Aguero zagra od pierwszej minuty – no i będzie jeszcze więcej materiału do analizy. Pewne jest tylko, że jego wartość szybko idzie w górę. Wkurzyła mnie za to porażka Tottenhamu i to ona może być katalizatorem wszelkich decyzji.

Moja jedenastka dopasowała się do dzisiejszej ligowej przeciętności. Kończę tylko z 52 punktami, porażką opaski Hazarda, i w zasadzie to mój koniec GW21. Jutro już będę tylko tracił. Żałuję posadzenia na ławce Downinga i Bainesa, ale co zrobić? Miałem dobre chęci grając Boydem. Teraz już wiem, że kierowała mną pycha i bezczelność. Chciałem coś udowodnić. Jak wyleje z siebie cały ten żal, to za chwilę żona będzie znowu chichotać, że przepraszam się po raz kolejny z moim bożkiem, i szukam pomysłów na rytualne ofiary. Odłożę to zatem na gorsze kolejki. Przecież wiem, że FPL to dziec­ko pychy i obłudy.

 

 

7 komentarzy

  1. Marcin Ka

    11 stycznia, 2015 at 4:17 pm

    Po prostu nie wierzę, że sprzedałem Sancheza przed tą kolejką.. 😀 jestę miszczę

    Reply

  2. MALACHI FACHI

    11 stycznia, 2015 at 11:21 am

    Co mnie podkusiło by w ostatnich chwilach zmienić kapitana z Costy na Hazarda! No i ten żałosny Cahill, przez drugie zero pod rząd – leci po dzikiej karcie. Reszta nie jest źle, cieszy Downing, trójka napastników z golem – 55pkt dodając ławkę, plus dziś Sanchez

    Reply

  3. alaska

    10 stycznia, 2015 at 10:38 pm

    Od początku sezonu miałem Eriksena potem po kilku kolejkach sprzedałem go ten zaczął oczywiście punktować. Niedawno znowu go kupiłem- punktować przestał, jednak nauczony doświadczeniem oraz patrząc na terminarz Spurs zostawiam go w pierwszym składzie na 2 kolejki, jeśli jednak znowu nie strzeli to wyrzucam go i nigdy więcej nie kupię. Hazard na kapitanie zawiódł najbardziej

    Reply

    • fleishman

      11 stycznia, 2015 at 10:49 am

      kolego zmień login bo mi sie myli a co dopiero innym.. 😉

      Reply

  4. Kamil Kowala

    10 stycznia, 2015 at 8:49 pm

    U mnie 51 jak na razie, jutro Giroud i Arnautovic, który wejdzie z ławki. Wisdom na ławce, co mnie podkusiło, żeby wystawiać Cissokho… Jak zwykle źle dobrany C, i tak już od 5 kolejek nie mogę się wstrzelić… Jedyne co mnie pozytywnie zaskoczyło to Ings, zaufałem mu przed tą kolejką, może nie będzie z nim tak jak z Benteke.

    Reply

    • Ortega

      10 stycznia, 2015 at 8:51 pm

      Bestia póki co jest bez kłów.

      Reply

  5. Ortega

    10 stycznia, 2015 at 8:46 pm

    Na Tottenham jest chyba jakaś klątwa rzucona przez jakiegoś złego arcymaga, a może Poczetino podpisał jakiś ciemny traktat, bo nastukać 5 bramek Chelsea to raczej wyczyn najwyższych lotów.
    Natomiast mecz na Selhurst Park był w wykonaniu zawodników kogutów dość mizerny.
    Orły -> Koguty.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *