Moj kapitan zrobił tak w tej kolejce
FUCK!!! co to właściwie jest?!?
w necie jest już wyjaśnienie całej sytuacji
Suzarez ma następny mecz u siebie przeciwko Reading i może wtedy sobie da rade? Zanim to nastąpi jedzie w Andy pokopać piłkę na 6 tys metrów przeciwko Boliwia…
Ta kolejka zaczynała się meczem
Manchester City – Sunderland 3:0
Akurat zrobiła się Angielska pogoda w Berlinie i nasza trasa zwiedzania w momencie totalnego zmęczenia, zaprowadziła nas pod drzwi pubu gdzie ucieszył nas taki widok.
Jak to bywa z zespołami z Manchesteru ciężko było odgadnąć skład City nie widząc go przed mecze.
Jest Kolarov niema Komapnego. Jest pierwsze czyste konto po stronie City, Kolarov robi najlepszy wynik w kolejce. Tevez w pierwszym, Aguero na ławce, naprawdę ciężko trafić za Mancinim. Chociaż obaj zaliczyli dodatkowe pkt to jednak wole zawodnika który ma pewne miejsce w składzie. Lepiej śpię po prostu 🙂 widziałem jeden strzał Fletchera i w drugiej połowie kiedy opuściliśmy gościnne progi liczyłem ze coś trafi. Niestety po zweryfikowaniu wyniku w hotelu miał tylko 2 pkt, za dwa tygodnie przeciwko Newcastle mam plan ustawić go na kapitana.
Chelsea FC : Norwich City 4:1
wybraliśmy ten mecz do oglądania, po pierwsze Torres na kapitanie w POKA, po drugie Mata jako moje dziwne przeczucie.
Najpierw ucieszył na Holt, drugi mecz bez czystego konta, gdzie wydawało się ze można formacja obronnym dopisać 4 pkt za czyste konto w tym meczu jeszcze przed jego rozpoczęciem.
Ivanovic do Torresa ma słodko gorzki smak, Ivanovic w kilku mocnych drużynach. Torres do Lamparda dla POKA jak drugi oddech 😉 podanie Maty do Hazarda i moje przeczucie nabrało kształtu.
Po pierwszych 45 minutach, buty wyschły, wyszło słońce. trzeba ruszać na dalsze zwiedzanie. Szkoda ze tylko jeden dzień…
kiedy zjeżdżamy na dol winda mam w przed oczami wyniki pierwszych 45 minut: Swansea Reading 0:2, WBA : QPR 2:1 ( miało być czyste konto dla WBA przecież!!!) , Wigan : Everton 2:1 ( czyste konto to było wielkie marzenie, oczywiście Jelavic dla Evertonu, o Fellainim jeszcze coś skrobne przez te dwa tygodnie. Kone i DiSanto to efekt desperacji będzie już, jak kupie któregoś z nich? sam już nie wiem . Dodatkowo szalejącą Chelsea z Torresem.
Idziemy do miejsca gdzie pasły się króliki przez bardzo wiele lat. Słońce zachodzi chmura, Berlińska ulica zdaje się tym nie przejmować wcale, rodziny spacerują, co chwila turysta z mapa. W taka pogodę u nas na rowerze można spotkać kuriera, tam rodziny z dziećmi.Pełno knajp i knajpeczek, menu zachęca odstrasza EURO, wszystko przez to?
może nie? nie wiem…tak wiec szwedam się miedzy tymi kawałkami betonu który oddzielał wolność o teczek. Patrze na tych ludzi na zdjęciach, próbuję ogarnąć wielkość tego muru.
Dostaje sms wracam do rzeczywistości. Baines bramka Michu bramka. Mata kolejna asysta niestety podawał do Ivanovica. Moze nie cmentarz ale dziwnie było się cieszyć tymi głupotami w tym miejscu.
Głodni i zmęczeni idziemy w kierunku wierzy telewizyjnej, nasz pkt orientacyjny w mieście.
gdzieś tam jest życie miejskie, jedzenie picie i chwila odpoczynku.
Coraz więcej ludzi na ulicach, ciężko przecisnąć się miedzy palącymi ludźmi pod knajpami. Zgiełk, hałas, światła, tramwaje samochody korki, sobota wieczór w dużym europejskim mieście.
W centrum handlowym mogliśmy przekonać się niestety ze ceny daleko odbiegają od tych ze Sportdirect.com, szkoda. Najpierw sprawdziłem cenę na kartonie Lacoste, podniosłem głowę i już mi było obojętne co i po ile tu jest
brakowało tylko ławeczki z oparciem 😉
1:0 dla WHU nie wiemy kto strzelił, jeżeli Demel to…zaraz Podolski poda do Giroud i będzie 1:1. Koniec pierwszej polowy, zbliżenie na Demela i Giroud. Pod wynikiem meczu tylko Giroud jest, uwzięli się czy co? Jest powtórka nie Demel odpowiada za ta bramkę, można spokojnie zwiedzać dalej.
20:00 właśnie mieliśmy oglądać mecz Alba Berlin Dallas Maverics, nie wyszło. Moze 17 stycznia w Londynie?
Koniec dnia. Cazorla zalicza bramkę, Arsenal wygrał 1:3, można iść spać.
W niedziele gra mój kaptan, jak zagrał widać w tych dwóch gifach na gorze. Jeszcze o tym nie wiem, czekam jak głupi na gole może dwa. tak naprawdę liczę na 3.
Od 1430 jestem przyklejony do telefonu. Sprawdzam tweety, Boruc na trybunach, Southampton nie daje za wygrana i remisuje 2:2 w ostatnich minutach. Lambert bez bramki.
Składy Liverpoolu, Tottenhamu, AV i Stoke bez zaskoczenia. Co jeden wpis to człowiek ma nadzieje ze to jego zawodnik coś zrobił. Defoe z asysta schodzi w 60 minucie. Wisdom 4,5 mln mój faktor X zalicza czyste konto, później dostanie bonusa, BRAWO!!
Patrze na skład United, Kagawa, Rooney, Walbeck, RVP (dlaczego instagram wrzuca w ramkę ten skrót? ). Ashley Young na trybunach, dosłownie. Szok!! mina tego gościa w tle bezcenna 😉
Widać ze Ferguson nie pojechał po remis, chce wygrać niszcząc rywala, ciarki na plecach.
wifi trochę tnie, pierwsza polowa kończy się razem z meczami Liverpoolu ze Stoke 0: 0 i Tottenhamu z AV 2:0. Nie mam ochoty na druga polowe meczu gdzie co podanie z rogu to bramka dla United. Jeszcze bez straty bramki jada Newcastle na wyjeździe 0:3.
W domu jestem na 30 minute meczy Messi vs Ronaldo. Ważniejsze dla mnie widok tabeli po bonusach. Trochę mnie pociesza bramka Messiego, trochę
Dzieki za przeczytanie!!
W poście użyłem zdjęć POKAFILM, bez zgody autora.
Chciałem podziękować swojej zonie która nie stawia murów.
Właśnie siedzę i knuję o #FPL. szukam drugiego, lepszego Odemwingie #dziwneprzeczucie4ever