Home FANTASY PREMIER LEAGUE Dekalog gracza FPL na sezon 2021/22

Dekalog gracza FPL na sezon 2021/22

0
0

Tekst powstał w trakcie ostatniej kolejki w maju, czekał cierpliwie na sierpień, a ja razem z nim.
Od razu zaznaczam że to są moje wnioski wyciągnięte z poprzedniego sezonu, dlatego nie namawiam tylko informuję 😁

1. Czekaj z transferem jak najdłużej, najlepiej do konferencji prasowych

Wiele razy przejechaliśmy się na impulsywnych transferach zaraz po kolejce lub nawet od razu po meczu. W poprzednim sezonie już na początku straciłem 4 pkt, wywaliłem Wernera, zaraz po jego meczu kupiłem Fawelarza, który w tygodniu skręcił kostkę w spotkaniu pucharowym.
Napięty kalendarz, LM, LE, FA Cup, puchar ligi, przerwa na reprezentacje jak co sezon zbiera żniwo. Dodatkowo znana już wszystkim sytuacja w czasach Covid z zakażeniami, odwoływane mecze, kwarantanny i testy.
Wyjątek – mam kasę na styk i świadomie ryzykuję.

2. Nie ustawiaj kapitana i vice kapitana w tym samym meczu

Znowu Covid, ale nie tylko, „klasę” np. pokazali kibice MU wdzierając się na stadion. Jak łatwo i często odwołano kilka spotkań wszyscy pamiętamy. Migają mi przed oczami obrazki z kapitanem KDB i vice Gundo, solidne 0x2 po odwołanym meczu City z Evertonem.
Dziwiłem się jak można ustawić w tych czasach dwóch zawodników z tego samego zespołu lub meczu, no idiotyzm, po czym sprawdziłem 3 kolejki wstecz w moim zespole a tam Kane C i Son VC…

3. Eye test to Twój przyjaciel, staraj się obejrzeć chociaż skróty meczów

Brak czasu na oglądanie Premierleague to moja codzienność, jeżeli uda mi się zobaczyć skróty wszystkich spotkań w kolejce to jestem bardziej spokojny przy transferach. Nie zawsze jestem na bieżąco co skutkuje transferami po omacku.
Samo xG i inne statystyki nie zrobią z nas mistrzów gry przeglądarkowej. Werner xG 13.5 i 6 goli, Son xG 11 i 17 goli, same liczby nie grają. Oczywiście trzeba znaleźć idealny balans między cyferkami a własnymi wnioskami, jedno i drugie jest istotne.
Wyjątki: Sterling, Cancelo i Werner 😉

4. Nie marnuj transferów na bramkarzy i nie wybieraj strategii rotacji

Najlepiej wybrać bramkarza na cały sezon i zmieniać ewentualnie na WC. Spokój zapewniony przez większość czasu.
Jeżeli jest to dobry wybór jak Martinez w ostatnim lub Pope 2 sezony temu to jesteśmy kilkanaście punktów i kilka transferów do przodu.
Zaczynałem ten sezon z McCarthym, dwie kolejki bez CS i słaba forma, w GW3 na wczesnej WC wjechał on, cały na zielono Emi, najlepszy transfer tego sezonu. Nie ruszałem nawet jak miał blanka. Na drugiej dzikiej pogubiłem się, sprzedałem Martineza, później go szybko odkupiłem, straciłem punkty i transfery. Mimo wpadki w końcówce uważam że bramkarz w tym sezonie to był najmocniejszy punkt zespołu, dodatkowo zero stresu tym drugim na ławce (Button).
Z doświadczenia wiem że najlepiej wybrać tego taniego, 4.5 jak złoto 😉 Na koniec sezonu i tak np. Ederson ma niewiele więcej punktów od spadkowicza Johnstone’a.
Wyjątek: nerwy ze stali z wyborem rotacji GK.

5. Znajdź swoją niszę i pielęgnuj ją

Nie ma nic przyjemniejszego w FPL jak punktujący zawodnik, który ma szczątkowe posiadanie i akurat ty na niego postawiłeś. Duma cię rozpiera jak twój „podopieczny”, czutka, różnica robi grube punkty.
W tym sezonie miałem chwilę takiego rodzynka, a dokładnie jeden mecz. Townsend z WBA zdał eye test pozytywnie, zaliczył CS i na koniec meczu się połamał 😂 Pereire z WBA kupiłem za wcześnie i dopiero jak go sprzedałem zaczął punktować, klasyka gatunku 😂
Pozdrawiam posiadaczy Willocka i Eze zanim to stało się modne 😉

6. Wyprzedzaj szablon

Zawsze staraj się wybiegać w przyszłość.
Jak ustawiasz dzikusa, kiedy twój skład wygląda jak choinka w pełni świąt, kiedy na widok zawodników, którzy mieli być filarami i ostoją zbiera cię na wymioty to nie kupuj tych samych z lekkim liftingiem, nie wsiadaj do pociągu z punktującymi od dawna bo jest duże prawdopodobieństwo że ten pociąg już odjechał i za 2 kolejki będziesz chciał wymienić pół zespołu. To jeden z moich głównych problemów, kiedy jeszcze można załapać się na punkty a kiedy odpuścić.
Czy moja dzika karta nie jest zbyt szablonowa, czy nie trąci już trupem?

7. Przestań tyle hitować

Uspokój się narwany głupcze, myślisz że dlaczego najlepsze wyniki mają gracze z Norwegii? Dlaczego RMF Classic na koniec sezonu wygrywa w OR?
Gorąca głowa wielokrotny zwycięzca nad zdrowym rozsądkiem prowadzi nas na dno.
Wyjątek: kontuzje, BGW, DGW i niskie OR.

8. Słuchaj przede wszystkim samego siebie

Ile razy doradzałeś innym, wręcz robiąc analizy zawodników a w swoim własnym zespole widzisz burdel jak po autopick.
Jak to się dzieje że jesteś taki mądry do wszystkich tylko nie do siebie.
Jeżeli masz jakiś pomysł to nie zakładaj ankiety na Twitterze, jeżeli planujesz coś na kilka kolejek do przodu to nie zmieniaj koncepcji bo coś przeczytałeś u kogoś i ci się spodobało.
I najważniejsze jeżeli ktoś Ci doradził i wyszło fatalnie to miej pretensję tylko do siebie, to ty decydujesz o wszystkim w twoim zespole!

9. Unikaj „Przegrzania procesora”

Overthinking, czyli paraliż analityczny jest przypadłością dotykającą osób, które najprościej mówiąc za dużo myślą i analizują. Problem overthinkingu jest strasznie niewygodny dla ludzi na niego cierpiących, gdyż każda najmniejsza decyzja może stanowić problem.

Brzmi znajomo? Częsty problem transferów lub ustawienia ławki.
Najczęściej spotykany podczas układania dzikusa lub kiedy mamy 2FT. Mnogość strategii i możliwość kupna szerokiej ilości zawodników powoduje wysadzenie czaszki, im bliżej deadline tym większe ciśnienie.
Miałem takie 3-4 kolejki gdzie myślałem za dużo o wyborze między kilkoma opcjami, straszna tortura dla umysłu.
Szczególnie jest to odczuwalne podczas meczu piątkowego – brak czasu żeby spokojnie zrobić transfery.
Dobrze wiem jak można sobie popsuć piątek do 19:30.

10. Zacznij się cieszyć grą redukując negatywne emocje

Przede wszystkim nie rozpamiętuj słabej kolejki przez kolejne dni.
Oczywiście nie chodzi tu o soczysty wkurw na kolejne pudło/słupek/poprzeczkę twojego zawodnika, czerwoną kartkę czy samobója.
Zdrowo jest wyrzucić z siebie emocje, jeżeli komuś z otoczenia to oczywiście nie przeszkadza.
Zrób tak żeby ta masochistyczna gra sprawiała więcej satysfakcji. Ciągle rozpamiętywanie porażek i płakanie w internecie na niesprawiedliwość to zwykłe nakręcanie się i ciągłe biczowanie. Tak rodzi się ciemna strona mocy FPL, tym karmią się emocjonalne wampiry, tak widzi cię oko Saurona 😉
Trzeba być optymistą i myśleć o kolejnych kolejkach. Wiem nie jest to łatwe kiedy odwołują mecz i grasz w 6, albo twój skład uzbierał nieco ponad 20 pkt.
Mimo wszystko dobrze jest szybko zostawiać niepowodzenia za sobą i iść do przodu.

Zamierzam stosować powyższe zasady w nowym sezonie. Ma mi to dać lepszy wynik i mniej zdartych nerwów. Czy wytrzymam? Pewnie nie zawsze, możliwe że jakoś wytłumaczę sobie dlaczego zrobiłem -8 😊

Trzeba być w FPL jak Pitbull, jak Tomy Lee Jones w ściganym, dobrze mieć swój plan, szkic, zarys zasad, to jest mój i może komuś chociaż trochę pomoże.

Pozdrawiam
Machete

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *