Nie wiem po której stronie byłeś w tej kolejce? Po stronie tych którzy już witali się z gąską a 32 kolejka Fantasy Premier League ustawiła ich do pionu, czy po tej gdzie nie było już nadziei na lepsze jutro a jednak na 7 kolejek przed końcem taka nadzieja się pokazała. Ja byłem a właściwie jestem w tej pierwszej grupie a w sobotę wieczorem moja psychika wyglądała tak.
Nie mając siły sprawdzać i analizować przyczyn porażki, zasnąłem o 19, spałem 12h. Kiedy wstałem i odpaliłem tabelę nie mogłem uwierzyć że takie rzeczy są możliwe. 13 pkt, jebane 13 punktów. Nie do uwierzenia. Jak to się stało że wyglądałem jak Terry?
kiedy korzystałem z zaproszenia na wspólne oglądanie meczy z kolegami nie byłem do końca przekonany. Kiedy usłyszałem że nie którzy z Nas trzymają się brzytwy z napisem Mata/Rooney wspólne oglądanie meczu United Villa wydawało się bardzo miłym popołudniem. Kiedy zobaczyłem taniec zwycięstwa po bramce Maty wiedziałem że jestem w dupie. Zadziwiające że Hiszpan oddał tylko jeden strzał w tym meczu i akurat taki „farfocel” musiał wpaść do bramki?!? Rooney nie zaskoczył niczym, tak naprawdę to powinien mieć 3 bramki w tym meczu. Szkoda że nie moja decyzja przed 34 kolejką, sprzedać któregoś z tej dwójki na wspomnianą kolejkę?
Moją pierwszą odpowiedzią na poczynania Maty i Rooneya miał być Eden Hazard. I właśnie taki sam miałem wyraz twarzy jak ten gościu z obrazka kosztujący 10 baniek w Fantasy Premier League który może sobie czarować czy robić inne sztuczki ale jeżeli nie ma z tego punktów to te sztuczki może sobie wsadzić. Jeżeli gracze Chelea byli już przy meczu z PSG to gratuluję. Porażki z CrystalPalace czy Aston Villą mogą kosztować zespół Mourinho mistrzostwo.
Jakże byłem zdziwiony w ilu drużynach jest Lallana? Jedna niegroźna decyzja w moim wypadku, przynajmniej przed 31 kolejką, właśnie odbiła mi się czkawką. Do tego tak jak pisałem, Southampton zachowało czyste konto i dzięki temu Boruc i spółka dobili gwóźdź do trumny. Mi wypada się cieszyć teraz że zawitają na Etihad, chociaż z TAKĄ formą nic nie jest przesądzone…PS. Roy Hodgosn musi być wdzięczny że są takie kluby jak Southampton, Lallana, Rodruguez, Lambert czy Shaw. Wszyscy oni mogą pojechać na World Cup do Brazylii. Ciekawe czy w przyszłym sezonie jeszcze będą grali razem w tym klubie. Oby nie poszli drogą Sinclaira czy Mosesa.
Bony, jako tajna broń, okazał się nie wypałem. Chociaż oddał najwięcej strzałów 4 i 50% z nich była celnych to na swoim koncie zapisał tylko jedną asystę. Co ja piszę, w tej sytuacji powinno być AŻ jedną asystę. Patrzę sobie w staty Swansea po meczu z Norwich i myślę że powrót Michu do składu będzie momentem zwrotnym w tym sezonie.
Z uśmiechem wspominam teraz że bardzo poważnie myślałem o tym zawodniku w swojej drużynie. Ale po ostatnich przeczuciach z Carrollem nie odważyłem się zagrać w taki sposób, było minęło. Odemwingie ma w tym momencie 4 gole w 3 ostatnich meczach, przekładając na nasze 28 pkt w 3 meczach.
Sprzedany Evra kupiony Demichelis. Bez tego transferu, wyszedłby w pierwszym. A że nie zagrał nawet minuty to miałbym 10 pkt od tego pana
Oczywiście w takiej kolejce to nie Yaya tylko David Silva okazał się tym lepszym wyborem z dwójki najlepszych pomocników City.
Kolega BlueRoyal wybierając tych dwóch i dwójkę z Liverpoolu, Suarez Sturridge może czuć się bezpiecznie na fotelu lidera. Po tej kolejce to raczej nie ja będę z nim walczył o pierwsze miejsca. Chociaż po takich kolejkach ja ta, nie wiadomo jak to wszystko się zakończy.
Niedziela miała przynieść mnóstwo punktów od Lukaku i Suareza. Więc, Lukaku nie wygląda tak
Tak wygląda Steven Naismith który zaliczył bramkę i asystę w tym meczu a mimo to nie dostał 3 pkt bonusa. 3 pkt powędrowały do wypożyczonego z Tottenhamu, Lewis Holtby. Jak? Zagadki matematyki i statystyki najwyraźniej. Bramka Mirallasa to kolejny prztyczek w nos w tej kolejce.
I nie zmienia się nic, chciałoby się powiedzieć, napisać.
a Tottenham…
Dawno nie miałem tak słabej kolejki, strzelali tylko ci których nie miałem w swoim składzie. Suarez i jego kolejny kapitalny występ nie ma znaczenia. Tutaj gra toczy się gdzie indziej zupełnie. Na szczęście jeszcze jutro Adrian, każde punkty miło widziane.
Właśnie siedzę i knuję o #FPL. szukam drugiego, lepszego Odemwingie #dziwneprzeczucie4ever
garret
31 marca, 2014 at 9:19 am
Będzie się działo: mój nemezis i śmiertelny wróg ma 3 graczy z Sunderlandu, ja Nolana i na chwilę obecną wygrywam 46:35.
GRUWWA
31 marca, 2014 at 9:35 am
ktoby sie spodziewał że taki mecz na koniec kolejki urosnie do rangi wydarzenia 32 kolejk FPL 🙂
Legia
30 marca, 2014 at 9:57 pm
Spokojnie już mam Cie na swoim celowniku 🙂
GRUWWA
30 marca, 2014 at 10:18 pm
Szok! Jak bym miał mało problemów 🙂 nie wiem kto był szczesliwszy po tej kolejce, Tony Pulis wygrywający z Chelsea czy Ty awansując z 11 do top 5?
Legia
31 marca, 2014 at 9:57 am
TOP 5 mnie nie zadowala, celem jest pudło i najważniejsze oby przed Tobą 🙂 ..jak już kiedyś napisałeś każdy ma swój cel, a ja zapoluję na Ciebie 🙂
GRUWWA
31 marca, 2014 at 8:12 pm
jak będę robił dalej takie transfery jak sprzedaż Carrolla to jest to bardzo prawdopodobne
garret
30 marca, 2014 at 8:49 pm
Jutro moj Nolan wbije hat tricka i uratuje kolejke. W sumie nie bylo zle, jedyny mecz jaki obejrzalem tym razem toczyl sie na krajowym podworku. Wyniki epl mnie nie zabolaly bo musial nadejsc ten dzien w ktorym Hazard, Yaya, Gerrard, Lukaku i Stu nic nie zrobia. Jednoczesnie. Punkty robila obrona a jezeli czlowiek sie cieszy z 3 punktow Bainesa znaczy to, ze GW byl dosc szity.
GRUWWA
30 marca, 2014 at 9:38 pm
właśnie że jednocześnie jest tutaj najważniejsze. Chyba się nie przydarzyła jeszcze taka kolejka? oby za tydzień się spisali bo woda sodowa uderzy do głowy co poniektórym 😛
Blue Royal Michal
31 marca, 2014 at 8:56 am
A ja tymczasem powiem tak: C’mon Black Cats!
GRUWWA
31 marca, 2014 at 9:06 am
Do 80 minuty jak będzie na 0 to emocje sięgną zenitu 😛