BOSS GW32

Cisza przed burzą.

Chociaż nie słyszał ich od dawna to jednak wyczuwał ich myśli.Wiedział że nie patrzą na zbliżającą się bitwa jak na coś ważnego. Duże dalej w przód próbują spoglądać. Zastanawiał się tylko, po co? Jeżeli nie są dobrze przygotowani do tej bitwy to nic co będzie dalej, nie będzie dla nich ważne. Ich przygoda zakończy się u podnóża góry z której ich obserwował.

Ta góra, zbudowana z kilku okręgów, nie ma jednej drogi która prowadzi na szczyt. To co dziś, z dołu wydaje się najprostszą drogą, jutro będzie wyglądało zupełnie inaczej.. Za każdym razem kiedy wielki dzwon zaczyna wydawać swój doniosły dźwięk, kręgi obracają się wokół osi góry. Pod sam koniec tego tajemniczego zjawiska, kręgi obracają się tam szybko że wszystko zlewa się w całość. Po czym, nie wiadomo dlaczego zatrzymują się. Tam gdzie wcześniej była prosta droga, mamy litą skałę której nie da się przejść. Schody prowadzące na szczyt, zmieniają się w przepaść. Ci nieszczęśliwcy którzy nie odpali podczas tego wirowania, odchodzą od zmysłów. Żałują że jednak utrzymali się na nogach, zdają sobie sprawę że nie mają szans aby wdrapać się na szczyt. Na tych zmęczonych i zdezorientowanych ludzi czeka jeszcze jedna przeszkoda.

[team1]

C- PAYET

Jego palce powoli przesuwały się po małych fiolkach zawieszonych wokół pasa. Te maleństwa mały dać mu jeszcze większą przewagę nad tymi których za chwilę spotka. Tym razem użyje nie najmocniejszego specyfiku, niebieska fiolka pozwoli mu podwoić punkty VC.
VC – SANCHEZ
Ławka
DDG, Silva,PvA, Smalling