Home DECYZJE Zanim kupicie Barkleya

Zanim kupicie Barkleya

0
0

Jak na razie wynikami FPL mniej więcej rządzi zasada: punktują Ci, których nie posiadam. Poza chlubnymi wyjątkami. Numerem jeden z ilością 47 punktów jest mołodziec Mahrez. Później Kolarov (46), Kompany (42) i Sagna (40). Wśród napastników najwięcej punktów ugrał Wilson (30) a gonią go Gomis (27) oraz Vardy (25).

Kropkę nad i postawił wczoraj Payet. 2 gole to fantastyczna wiadomość dla cierpliwych 8,6 % menedżerów i w zasadzie nieco gorsza dla tych 50 tys. którzy go przed GW5 sprzedali. Life is brutal and full of zasadzkas. Tyle klasyki. Pomocnika Młotów wypada poważnie traktować cały czas – pojedynek z Newcastle, po dwóch meczach Payeta bez punktów, to najcelniejsza definicja cierpliwości. Stąd mój upór aby dać jeszcze szansę Pedro, Sanchezowi lub Yaya Toure. Problem w tym, że po wyjeździe na Etihad Stadium Młoty zmierzą się z Norwich, Sunderlandem i Crystal Palace. Potem będzie jeszcze łatwiej gdyż gościć będą Chelsea a GW11 to wycieczka na trudny teren Szerszeni. Jest kalendarz – jest Payet – jest knucie i kombinowanie. Obiecałem sobie tak ulepić własną jedenastkę aby w GW7 wejść z Payetem albo chociaż Creswellem.

Inna sprawa jest z Barkleyem. Dla mnie 21 latek to bomba. Lubię takie historie. Grałem nim nawet z zyskiem w 2013/2014. W tym sezonie zanotował już tyle samo asyst co rok temu. I gdyby nie ten cholerny kalendarz kupowałbym z marszu. Oki, forma ponad kalendarz, ale kiedy Everton w następnych kolejkach zmierzy się ze Swansea, WBA, Liverpoolem, Manchesterem United i Arsenalem to z automatu jestem nieufny. Zwłaszcza, że pierwsze dwa mecze to wyjazdy. Zostawiam Barkleya na GW11 a szukam innych tanich opcji z przychylnym kalendarzem. Padło na:

1

Wymieniona wyżej piątka to wyłącznie potencjalne prospekty. Żadnego nie zakupię z marszu, ale każdemu chciałbym się w weekend dokładniej przyjrzeć.

Crystal Palace: tot – wat – WBA – WHU – lei – MUN – liv – SUN – NEW. Może wciąż bez szału, ale Pardew odwala dla Orłów kawał dobre roboty. Wybrałem Bolasiego oraz Cabaye’a. Wahałem się nad Sako, ale zapowiedź Pardew iż liczą bardzo na powrót do składu Wickhama oraz czekający w odwodzie Gayle i Bamford komplikuje sytuację na szpicy Crystal Palace. Bolasie (6.3) przez problemy osobiste grał mało – łącznie 179 minut. Takie statsy jak wyżej to Sanchez wykręca przez kwadrans. Stąd wiara w pomocnika Kongo to głównie instynkt i przeczucie. Teoretycznie najgorszy doradcy, ale w takim sezonie jak na razie mają najlepsze papiery. Cabaye to opcja nr 2 mojej próby inwestycji w pomoc i zarazem kalendarz Orłów. 5 meczy i tylko 1 bramka oraz 0 asyst. W przeciwieństwie do Bolasiego gra cofnięty, ale wśród defensywnych pomocników EPL ma jedne z najlepszych ofensywnych statsów. 6.5 to taki strzał w ciemno.

Co innego Wijnaldum. Jest drogo bo aż 6.9 – niewiele więcej kosztuje Ayew, Barkley jest tańszy a taki Hoolahan to kasa rzędu 5 baniek. Wijnaldum to skok na kalendarz Srok i szansa na wzięcie udziału w ich próbie odbicia się od dna. A dokładniej od ostatniego miejsca w lidze. Kiedy jak nie przy kalendarzu: WAT – CHE – mci – NOR – sun – STO – bur – LEI – cp?

Sinclair (4.9) to moja próba zamiany Westwooda na bardziej ofensywnego taniego 5 pomocnika. Kalendarz AVL wygląda tak: WBA – liv – STO – che – SWA – tot – MCI – eve – WAT – sou – ARS. Jest ciężko. W zasadzie bardzo, ale jeżeli zgrać Sinclaira z rotacją napastnika to może zacznę rozważać go na poważniej. Na razie to pomysł i trochę takie macanie jak w ostatnim rzędzie Multikina.

Ostatnie nazwisko to Shaqiri i okazja skorzystania na kalendarzu Stoke City: LEI – BOU – avl – swa – WAT – new – CHE – sou – sun. Oczywistym wyborem ze Stoke jest Diouf, ale dzisiaj knuję wyłącznie z pomocnikami. Shaqiri jest drogi (7.0) i poza nazwiskiem oraz kalendarzem nic za nim nie przemawia. Tyle, że nierozsądnie byłoby zignorować potencjalnego prospekta – pojedynek ze słabo grającymi w obronie Lisami będzie dobrą okazją dla ewentualnych decyzji.

Tyle moich pomysłów na najbliższe kolejki. To czyste knucie i szukanie różnic. Bez żadnej gwarancji kupna. Pierwszeństwo po GW6 ma przede wszystkim Payet – czuję się dyskomfortowo ignorując go pięć kolejek z rzędu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *