Home GW Oczekiwania przed GW12
GW

Oczekiwania przed GW12

0
0

Coś się kończy; coś się zaczyna.

Kolejki po przerwie reprezentacyjnej kojarzą się nieotwartą książką. Okładka, autor, blurp na tylnej stronie wyrabiają zdanie i pozwalają konstruować oczekiwania ale historię piszą pierwsze rozdziały. To trochę jak z pudełkiem czekoladek Forresta Gumpa. Nie masz pewności co znajdziesz w środku. Dość dobrze pamiętam jak osiemnaście lat temu szukałem wymówek aby opuścić wykład. Ślepy los, a prędzej towarzysząca fizyce studencka dezynwoltura, skierowały mnie do księgarni przy Starym Rynku. Na stosiku z nowościami leżała gruba cegła z tanią okładką fantasy. Oczojebna czcionka z tytułem Gra o Tron średnio pasowała do rogatego gościa z okładki ale w przejrzanym pospiesznie pierwszym rozdziale życie tracił niejaki Garrett. Uznałem to za dobry omen, wyciułałem odłożoną na browar kasę i przepadłem na resztę dnia. Przez przypadek byłem jakieś 15 lat przed resztą świata.

GW12 może być nieotwartą księgą, ale tak po prawdzie znamy nazwiska głównych bohaterów: Hazard, Sanchez, Costa, Aguero, Lukaku, Coutinho, Mane i Firmino. Po minorowych wieściach z chilijskiego obozu wojennego około 200 tysięcy menedżerów zamieniło Sancheza na Hazarda. Tymczasem rzekomo kontuzjowany i konający z bólu Alexis wsadził wczoraj – w zasadzie dzisiaj w nocy – 2 bramki Urugwajowi. W dzielnicy cierpliwych powiało optymizmem, który tylko tu i ówdzie mącą słowa Wengera o konieczności dodatkowych badań pomocnika lub sugestie prasy o nafaszerowaniu Sancheza, przed ważnym dla kadry pojedynkiem, środkami przeciwbólowymi. Obstawiam, że z Manchesterem i tak zagra – Sanchez to nie tylko skill, to również charakternik, poeta i wojownik. Ale tym razem kiepska opcja na C. Podobnie jak chyba Hazard grający wyjazd do Middlesbrough. Conte powie iż zagra, posiadacze prędzej zaufają Lukaku lub Aguero. Pierwszy w reprezentacyjnej formie, drugi odpoczął i zagra z Crystal Palace, które ostatnie CS widziało gdzieś w sezonie 2015/2016. Dodatkowo Mandanda narzeka na uraz kolana.

Kontuzja Lallany zwiększy szanse na punkty pozostałych pomocników Kloppa – tutaj trzeba tylko śledzić media i przecieki bo w lokalnej prasie sugerują odpoczynek Coutinho i grę od pierwszej minuty Sturridge’a. Hiszpański czarny charakter z czterema ranami postrzałowymi czeka na decyzje sztabu Conte – tak naprawdę to Costa jest największą niewiadomą GW12 a lada moment, może zostać niechlubnym bohaterem transferów last minute. O spadkach wartości i tak nie decydujecie Wy tylko masy.

Swoje miejsce na kartach powieści będę mieli bohaterowie drugiego planu. Allen zmierzy się z defensywą Bournemouth. W przypadku absencji Whelana może zagrać z powrotem na środku pomocy, nawet jako cofnięty DMC a po plotach o kontuzji Bony’ego w składzie zawita pewnie Bojan. Pierwszym testem kalendarza WBA będzie poniedziałkowy mecz z Burnley. Cena Chadliego spadła do 6.4, Rondon jest niewiadomą a wirus Brunta dziesiątkuje weteranów FPL. Różnicą jest Kane z pojedynek z WHU może ustawić listopad i grudzień. Dwa gole Harry’ego i  karuzela ruszy. Jest jeszcze jeden mecz, który pachnie świeżością punktów niczym napalm o poranku. Sunderland vs Hull City. Nisza kontra nisza czyli Defoe, PvA, Snoddy. I ból głowy dla posiadaczy duetu Pickford/Heaton.

Dwunasta kolejka to nowe rozdanie. Tym razem już bez przerw reprezentacyjnych i majaczącym gdzieś jeszcze daleko na horyzoncie boxing day. To zapowiedź walki o każdy punkt i odkupienie. To również taki moment kiedy FPL pachnie ponownie połową sierpnia. Przynajmniej w moim przypadku bo do głowy wracają te najprostsze myśli o emocjach i czerpaniu satysfakcji z gry. I mimo, że towarzyszy im ciemny całun przeciętnego OR i wcześniejszych, złych wyborów, to mikrusy się nie dają i na razie dają odpór złym mocom. Do czasu rzecz jasna.

Let’s pretend happy end…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *