Planowałem uderzyć w patos. Niczym Maximus na arenie rzucić wyzwanie uzurpatorowi, przeznaczeniu, cyferkom. Załamać ręce nad końcem sezonu. Podnieść rolę szczęścia i przeznaczenia w FPL. I cieszyć się wolnością – wrócić do rzeczy prostych: życia, codzienności, dziecięcej beztroski. Tyle, że spojrzałem na ten obrazek:
GW38 sąsiaduje już z GW1. Nie inaczej. Za trzy miesiące, ponownie, wszyscy będziemy sobie równi, i z pierwszym gwizdkiem zaczniemy od nowa. Wieczny wąż. Urobos z ogonem w pysku, bez przerwy pożera samego siebie i odradza się z siebie. Koniec równa się początkowi. FPL nie jest nieskończonością – możemy uderzyć mieczem i przerwać węzeł, ale nim się na to odważymy trzeba udowodnić sobie parę ważnych rzeczy. FPL, nauka, praca, życie – co za różnica? Jedziemy w tym samym kierunku. Różnią nas tylko obrazki za brudną szybą.
38 kolejka, cóż tragedia. Tylko podziękować za taki łomot ze strony FPL i tym większą motywację, aby odpocząć, wziąć plecak i pochodzić po górach. W zasadzie co tu pisać – sami widzieliście. Uboższy o zęby mądrości Hazard zaczyna w pierwszej 11. Karnego strzela Costa. Stoke rozjeżdża Liverpool, Gerrard po meczu, chyba pobiegnie prosto na lotnisko. Byle dalej. Sprzedaliście Kane’a? Spoko, punkty za bramkę wjeżdżają. Długo by tak ciągnąć, ale po co? To już jest koniec. Szkoda nerwów.
Sezon 2014/2015 przechodzi do historii. Z punktu widzenia emocji czysto sportowych był w miarę spokojny. Na górze wiała lekka bryza – na dole działo się więcej. Wydano kilka bitew. Bohaterowie padli wypatroszeni. Sprytniejsi jak lisy przeżyli. Sukces w FPL polegał jak zawsze na dobrych decyzjach i konkretnych uderzeniach. Na początku szybkość i precyzja była Chadlim, Ivanem, Siggym, Austinem, Kanem i Sanchezem. Ważna była pewność siebie. Zaufanie od początku Coscie i Aguero. Cierpliwa gra w obronie szablonem i nie omijanie nowych trendów jak Leicester, odrodzone United, Silva, czy Benteke. Łatwo podsumowywać w GW38. Tak jak łatwo wróżyć przeszłe wydarzenia. Końcowy wynik OR jest na pewno podsumowaniem sezonu – ale nie jest wróżem na przyszły odcinek. Co najwyżej sugerować może, że taktyka była ok, lub wytknąć błędy. Na pewno wygrała cierpliwość, unikanie hitów i gwałtowności, pilnowanie średniej. Potrzebna była przenikliwość i konwój tirów wyładowanych szczęściem.
W temacie końcowych OR będziemy z Gruwwą mieć różne opinie, ale w jednym jesteśmy zgodni – projekt poszerzonej formuły Bloga FPL się udał. Daje nam to tym większą satysfakcję bo piszemy prosto od siebie. W przerwach od życia. Czasami słowotokiem. Czasami autentycznym wkurwem. Sięgamy wstecz, patrzymy naprzód. Popełniamy błędy razem z Wami. Jest taki moment, że nawet udaje się pochwalić. Gdyby nie Wy pisalibyśmy wyłącznie do siebie. Czulibyśmy się jak zamknięci w wariatkowie psychole bredzący o transferach do miękkich, bezpiecznych ścian. To, że jest tak nas wielu, nie oznacza, że jesteśmy normalni. Ale jest szansa, że to cała reszta się myli.
Dziękuję Panie i Panowie. Po ostatniej kolejce, po całym sezonie to Wy jesteście zwycięzcami. 38 kolejek. Daliśmy radę. Ponownie gratulacje dla ekip HEROES i uber boty za triumf w naszych obu turniejach.
Na koniec, dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, uwagi, polemiki i ciepłe słowa. To był dobry sezon. Spełniłem pierwotne założenia z nawiązką. Planowałem ukończyć sezon w top 10000, a 38 kolejkę zaczynałem na 567 miejscu. Ugrałem w niej aż 34 punkty – grając w 10. Żegnam się z blogiem na jakieś 3 tygodnie. Trzeba odpocząć. Pochodzić po górach. Poszukać nowych pomysłów. Pokazać się rodzinie. 17 czerwca poznamy nowy kalendarz – nie będzie lepszego momentu, na powrót do pisania i planowania. Mamy dużo pomysłów i dużo planów, oraz sprawdzonych w tym sezonie formuł i cyklicznych tekstów. Zatem do zobaczenia i pozdrawiam!
syciciel
25 maja, 2015 at 8:01 pm
Również gratuluję każdemu, który pokazał siłę mentalną i zameldował się na mecie! Dzięki dla wszystkich tworzących wspólnotę na tym blogu swoimi przemyśleniami, żartami, narzekaniami.. Niesamowita atmosfera panowała często na czacie, podczas kluczowych zdarzeń kolejki/sezonu. Dodatkowe podziękowania oczywiście dla Gruwwy i Garreta, którzy byli dla nas jak menadżerowie dla zawodników, swoimi tekstami ciągle utrzymując w nas głód gry, wolę walki i podsuwając nowe pomysły. Myslę, że wszyscy się sporo nauczyliśmy od siebie, więc licząc na odrobinę szczęścia ruszamy na podbój ligi 'Poland’ w następnym sezonie!
PS Koszulka doszła jak coś, więc nie mam wyjścia, zostaję kibicem Czarnych Kotów (dobrze, że nie spadli) ;D Turnieje też super, dzięki i czekamy na nastepne w podobnej lub nowej formie, ważne żeby była dobra zabawa:)
garret
25 maja, 2015 at 9:05 pm
PvA must have od GW1 – jak nie kibicowac 🙂
garret
25 maja, 2015 at 6:49 pm
Mialem jeszcze zapodac melancholijne video 🙂 z najlepszej gry swiata – no jednej z wielu https://www.youtube.com/watch?v=-gZuFUhL7K0
JW23
25 maja, 2015 at 8:47 pm
a na koniec intro z Pacmana w wersji kasetowej
bazzant
25 maja, 2015 at 2:02 pm
Gratulacje dla wszystkich, którzy w lepszej czy gorszej formie, ale dotrwali do końca 😉 Szkoda tego spadku z podium ligi na koniec, ale wygrana ligi hth na osłodę może być 😉 Ja blog znalazłem jeszcze przed sezonem, co myślę, że też zaowocowało teraz na koniec moim rekordowym miejscem (2793 w OR, 26 w PL), ponieważ już od tego momentu byłem zawsze na bieżąco z blogiem i wszystkimi przedsezonowymi poradnikami. Takiej propozycji szukałem już od 3 sezonów, najpierw lekko zaszczepił u mnie bakcyla fpl swoim blogiem P. Rudzki, później śledziłem 2 inne polskie portale (Kopnijbiegnij, FPL Expert – dzięki nim trafiłem na ten blog), ale nie wytrzymały one zbyt długo próby czasu. Tym bardziej gratulacje i podziękowania należą się twórcom tego bloga bo nie dość, że wytrzymali w dobrym stanie do końca sezonu, to jeszcze blog się cały czas rozwija i ewoluuje w bardzo fajnym kierunku. Dzięki za ten sezon i życzę jeszcze lepszego następnego zarówno blogowi jak i czytelnikom 🙂
JW23
25 maja, 2015 at 4:05 pm
Coś musiałem przeoczyć w tych poradnikach, bo moja „drużyna” zameldowała się na mecie hen daleko za peletonem. I z tej przyczyny właśnie, zamówiłem sobie limitowaną (wydaną na razie w 1 egz) wersję papierową bloga w unikalnej miękkiej oprawie, full color 3D, aby przez wakacje w dzikich stepach bez wifi móc zaglądać do ciekawej lektury.
garret
25 maja, 2015 at 1:56 pm
Dziękujemy za dobre słowa. Zaraz nam do głowy woda sodowa uderzy 🙂
Badman
25 maja, 2015 at 1:17 pm
To i ja się podłącze do składania gratulacji 😉 Panowie kawał zajeb… roboty. Blog tylko skumulował nabycie przeze mnie nowego nałogu jakim stał się FPL. Statystyki, przypuszczenia, wieści z szatni i nieprawdopodobnie dobre teksy sprawiły, że blog ten to pierwsza rzecz którą odpalam w robocie 😀 dzieki! 😉
Ps. To mój pierwszy sezon – zająłem „dopiero” 44,180 miejsce na świecie (na pocieszenie wygrałem jedną miniligę dla której założyłem w ogóle konto w FPL) ale od sierpnia będę już mierzyć dużo wyżej 🙂
garret
25 maja, 2015 at 1:56 pm
No to teraz będziesz miał czas w robocie na co innego 🙂 i przerwę.
Badman
26 maja, 2015 at 7:12 am
W końcu się za robotę wezmę :D:D
szymken
25 maja, 2015 at 11:57 am
Mój sezon uważam za udany. To mój pierwszy rok grania w FPL i miejsce w TOP 15k (14,082) jest dla mnie bardzo satysfakcjonujące. Oczywiście w przyszłym sezonie 15/16 liczę na co najmniej podobną pozycję. Jedna rzecz na przyszły sezon, na dzień dobry Sanchez w składzie, nieważne jaka cena :).
Blog znalazłem już po rozpoczęciu sezonu, ale lepszego miejsca do znalezienia porad, wylania swoich frustracji i niepowodzeń, cieszenia trafionymi decyzjami po prostu nie ma. Świetna robota. GRUWWA I GARRET gratulacje za cierpliwość, świetne arty, dobre porady, celnie wyszukiwane prospekty BRAWO !
JW23
25 maja, 2015 at 4:49 pm
Sanchez ma grać w Sunderlandzie na pozycji lewego obrońcy, pierwsze dwa spotkania rotacja, cena wyjściowa podobno 26 baniek.
jotpeg
25 maja, 2015 at 11:08 am
Panowie GRUWWA i GARRET wielkie dzięki za opisywanie nam rzeczywistości FPL. Odwaliliście dużo dobrej roboty. Moim skromnym zdaniem jej efekty były niesamowite. Tak trzymać. Jesteście najlepsi!!! Dzięki za moderacje całego sezonu, za wszystkie turnieje, za Wasze „podpowiedzi” 🙂
Gratulacje dla zwycięzców !!!!
Milon
25 maja, 2015 at 7:33 am
abstrahując od głównego tematu.
najlepsze zdanie, które chyba oprawie w ramkę „To, że jest tak nas wielu, nie oznacza, że jesteśmy normalni. Ale jest szansa, że to cała reszta się myli.”
imho dobry temat na doktorat
Gratulacje dla zwycięzców poszczególnych lig,jak również dla wszystkich graczy, którzy wytrzymali trudy całego sezonu i dotrwali do mety bez dodatkowych siwych włosów.
Basta_1905
25 maja, 2015 at 1:35 am
No moje cele osiagnięte (mialo być miejsce w top 10k a jest 4301). Szkoda porażki w finale LMS, ale nie można mieć wszystkiego (chociaż ostatecznie zakończyłem na pierwszym miejscu w mini lidze LMS, więc drobna satysfakcja jest :D). Czas na odetchnięcie i widzimy się w sumie za 3 tyg, bo już wtedy ruszymy z nowymi planowaniami 😉
P.S. Pozdro dla adminow za super robotę przez cały sezon. Blog się rozwija w mega tempie i aż strach pomyśleć co tu się będzie działo za rok!
krootki
24 maja, 2015 at 10:42 pm
dzieki jeszczec raz a gratki 🙂
HERO
24 maja, 2015 at 10:08 pm
Dzięki Panowie za wasze teksty i turnieje! Nagrody za turniej jednak nie wydałem na browary, a kupiłem sobie Vansy 😀
JW23
25 maja, 2015 at 1:48 pm
za wygraną w 2016 kupię sobie nowe Martensy
garret
25 maja, 2015 at 9:07 pm
Ja kupie paste do 15 letnich glanow!
ThomasGS7
24 maja, 2015 at 9:39 pm
Dzięki za cały sezon, dla mnie nie był on zbyt dobry, ale to był debiut 😉 W 2015/16 musi być lepiej 🙂
ThomasGS7
24 maja, 2015 at 9:33 pm
Gratulacje dla drużyny HEROES 🙂
HERO
24 maja, 2015 at 9:59 pm
hahahaha <3 dzięki!
ThomasGS7
24 maja, 2015 at 11:17 pm
Nie wiem czy wiesz, ale ta piosenka – tak jak i Ty – wygrała 😉 dublet Herosów 🙂
HERO
24 maja, 2015 at 11:26 pm
wiem, wiem 🙂 Ta nazwa przyciąga fortunę 😀
MALACHI FACHI
24 maja, 2015 at 6:08 pm
Ja to już nawet znam swoją wyjściową 11tkę w następnym sezonie 😉
Pablo
24 maja, 2015 at 6:06 pm
Ja w kwestii technicznej – jestem zalogowany na stronie przez Disqus a wywaliło mnie z czata i nie mogę nic pisać – o co chodzi? 🙂 Jest tylko okienko „join” ale nie ma opcji Disqus, jak tam się do cholery na nowo zalogować? 😀
garret
24 maja, 2015 at 6:38 pm
No idea. Reset?