Home GW From LvG with Love. Co poszło nie tak: sob, GW26
GW

From LvG with Love. Co poszło nie tak: sob, GW26

0
0

Po wklepaniu wszystkich kolumn i wierszy danych z soboty maszyna losująca poburczała, posiniała i wypluła postrzępiony, tekturowy kwadracik ze słowem: porażka.

Zaczyna się od trzęsienia ziemi. Przy zaledwie 12 strzałach na bramkę Mannone (w tym tylko jednym Rooneya) Manchester United zasłużenie dostaje w tyłek dwoma bramkami. Porażka posiadaczy DDG boli podwójnie: 0 punktów i OG. 8% posiadanie Martiala to nie jest liczba, która zatrzęsie tabelami, Wahbi Khazri z 1% na razie jeszcze robi za maskotkę listy dzisiejszych strzelców.

Pośmialiśmy się z United, wyszydziliśmy trenera a tu w 14 minucie pojedynku z Evertonem Rondon pokonuje Roblesa. Tego się nie spodziewaliśmy. Everton rzuca się odrabiać straty, strzela na bramkę Fostera aż 34 razy ale to Pulis schodzi z boiska z czystym kontem. Mogłem dać C Aguero, zdało się słyszeć po meczu. Podobne szemranie dobiegało ze stadionu Norwich City – kołem fortuny nareszcie zakręcił Payet, który potrzebował 10 minut po zastąpieniu Antonio na dziesiątce aby zdobyć gola i asystę. To nie koniec cudów: Daniels pomimo straty przez własny zespół 3 bramek, dzięki jednej asyście kończy mecz z 2 bonusami a daleko w Walii Forster zdobywa szóste CS z rzędu. Pewnym niefartem i pocałunkiem śmierci są 2 punkty Ighalo przy 2 strzelonym Orłom golach Deeneya.

Generalnie skapciały nastrój poprawili sobie ostatnim meczem posiadacze Azpiego, Williana i Ci, którzy przełamali szablon grając Costą. Jednakże jego zejście w 59′ z golem i asystą, przy pogromie Srok, powinno budzić niedosyt posiadaczy. W tym 5 : 1 najciekawsze są 2 gole Pedro, powrót Hazarda i strata CS przez Chelsea w ostatnich minutach. Ot taka kolejka.

I w zasadzie o czym tu pisać? Może i niedziela zatrzęsie końcówką sezonu ale sobota poczęstowała nas ciężkostrawną papką. Gulem w gardle pozostał Lukaku, pali zgagą obrona a kolejkę na razie ratuje niejednemu wizja walentynek z Aguero. Oby się działo.

kun5

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *