Tak jak cały sezon jest maratonem, to końcówkę przyrównać można do ostatniego sprintu. Widzisz mety wstęgę i plecy lidera. Nabierasz powietrza, czujesz suchość w ustach i słony smak potu na wargach. Przyspieszasz. Nogi odmawiają posłuszeństwa, ale spalasz ostatnie gramy energii i nadrabiasz metry. Nagle czujesz niewidzialną przeszkodę. Albo kłodę pod nogami. Ktoś rzucił coś z trybun. Potknięcie, zmęczone nogi się plączą. Przewracając się kątem oka widzisz jawny sabotaż.
W zasadzie nie wiem, czy regułą jest iż w FPL łatwe i oczywiste wyboru się lubią mścić. Na pewno ostatnie kolejki obfitowały w niespodzianki i niepowodzenia – tak złośliwe, iż to jawny sabotaż na składzie.
1. Bolasie – 24 punkty w GW33, trzy ostatnie kolejki to 5 punktów, i to vs WBA oraz Hull City. W tym samym ciemnym worze leży Murray i Puncheon. Każdy transfer zawodnika Crystal Palace po GW33 to w zasadzie zmarnowany FT – a kalendarz taki, iż trzeba się ich pozbyć.
2. Kane – 16 punktów w trakcie 6 ostatnich meczy, i tylko 1 bramka. Młody wciąż ma szansę na Złotego Buta, szalał przeciwko Hartowi, ale egoizm i brak współpracy kolegów (taki Mason) dał ile dał punktów. I ta myśl: gdybym wcześniej wymienił go na Benteke.
3. Liverpool – Od momentu DGW34 tylko rozczarowanie. Moreno to już w ogóle czarna dziura i spojrzenie w otchłań. Ta patrzy na Ciebie i tylko się wkurzasz na myśl o FT. Dobra, punkty dał raz Skrtel i Mignolet, a w GW35 zapunktował Coutinho, ale patrząc na kalendarz i miejsce w tabeli the Reds wynik końcowy to istny sabotaż. Pewne sprawy trzeba będzie przemyśleć w przyszłym sezonie.
4. Remy – wydawał się idealnym zastępstwem Austina na GW33. Okazał się wtopą i zakrętem, który niejednego wyrzucił poza drogę. Dołączyć do tego klasyczny trolling Mourinho i widzimy błysk kuli w łeb.
5. Baines – może i dał asystę, CS i bonusy w trakcie 4 ostatnich meczy, ale niejednemu piana zastygła na ustach gdy do jedenastek podchodził Barkley i Lukaku. Biznes plan wyglądał inaczej.
6. Obrona Southampton – wraz z Forsterem runęła jak domek z kart. 1 CS w trakcie 5 ostatnich kolejek, a na dodatek trafiła się jednorazowa absencja Clyne’a.
7. Bruce – obrońca Hull City rozpoczął oba mecze DGW34 na ławce, w momencie kiedy obrońcy jego drużyny wyciągnęli z obu potyczek po 12 punktów.
8. Downing – wciąż 20% posiadania i tylko 1 asysta od GW20!
9. Mata i Fellaini – było z górki. Czułem paloną gumę i zapach rozgrzanego bitumu. Aż tu nagle od GW33 katastrofa, dolina i Myhill.
10. Lord Boyd – Dlaboga, panie Boyd! Larum grają! wojna! nieprzyjaciel w granicach! a ty się nie zrywasz? szabli nie chwytasz? na koń nie siadasz? Co się stało z tobą, żołnierzu!
Honorowe odznaczenia przypadły Austinowi, Llorisowi oraz Ingsowi.
Jadem
5 maja, 2015 at 7:05 pm
Ja w tej kolejce na farcie kupilem Alexisa i dalem mu C i dal mi 30 pkt!Dobry strzal przed GW37 oplacil jeszcze Ramsey ewentualnie obronca arsenalu przed GW37 i bede happy, brakuje mi 22pkt do kumpla przede mna niestety jego przewaga topniala z 90pkt wiec on kupuje moich awodnikow juz mial 7 takich samych trzeba go zaskoczyc teraz 🙂 jak z Alexisem
Oskar
5 maja, 2015 at 11:53 am
Sporządziłem statystykę dotycząca mojej osoby w tym sezonie. Już wiem który zawodnik pogrążył mnie kompletnie. Nienawidzę Cię Alexisie 😀
szymken
5 maja, 2015 at 12:17 pm
Jakbym mógł, to bym dał 100 polubień. Kupiłem go znów, jak ja nie skorzystam, to przynajmniej będę spokojny, że mnie inni nie zmasakrują. U mnie jedyna różnica w porównaniu do powyższej tabelki to ta, że kupiłem go pierwszy raz w styczniu.
garret
5 maja, 2015 at 12:30 pm
Wczorajsze punkty Sancheza były moimi pierwszymi 🙂 Nie licząc kilku występów za 2. Niestety na finiszu mi tylko zaszkodzily.
szymken
5 maja, 2015 at 12:43 pm
Teraz mam tylko jeden problem. Hit tylko nie wiem jaki. Ramsey za Cou, czy Kolarov za Fonte. Korci mnie strasznie ten Ramsey, ale mam na niego idealnie kasę, co do zera, bez zapasu, a zacznie drożeć już zaraz. Więc teraz albo w ogóle 🙂 Ale na DGW AFC Sanchez Żirek, Ramsey/Cazorla mnie się podoba 🙂
bazzant
5 maja, 2015 at 1:05 pm
Mnie też korci Sanchez + Ramsey (z tego co pamiętam polecana para na blogu jako alternatywa dla Giroud + Sanchez), ale teraz to trochę zalatuje gonieniem punktów :/ Kto wczoraj grał drugiego defensywnego mida Ramsey czy Cazorla ? Nie oglądałem, ale czytałem że Santi też miał swoje 2 szanse na gola – więc może on być ciekawą różnicą przed DGW.
szymken
5 maja, 2015 at 1:16 pm
Nie oglądałem całego meczu, ale dopóki grał to Cazorla z tego co kojarzę, ale i tak szansę na bramkę miał. Asystę widziałem i poważnie się nad nim zastanawiam. Raz budżet, dwa ludzie się tak na niego nie rzucą i przez to fajna różnica. Ramsey to myślałem, że wypadnie jak go tam skopał ktoś w pierwszej połowie, on ma pecha do kontuzji, ale forma wysoka.
garret
5 maja, 2015 at 1:18 pm
Ramsey był niebezpieczny. I niebezpieczniejszy. Ale tez faktem jest ze zszedł wcześniej z potłuczeniem i opuchlizna. Wenger zapewnia, ze to nic poważnego, ale mysle ze sa minimalne szanse iż zagra krócej vs SWA, albo nawet odpocznie. Do tego w miare latwo go vs SWA zastapic. No i będzie miał większe posiadanie niż np. Ozil. Ot gdybanie.