Home FANTASY PREMIER LEAGUE Niewinność. Co poszło nie tak: GW14, wt.

Niewinność. Co poszło nie tak: GW14, wt.

13
0

Świat w zasadzie jest skomplikowany. Marzenia o jego potencjalnej prostocie są tylko mrzonkami, każdego kto nie uderzył jeszcze we własną pierwszą ścianę. Marzenia są niewinne, z początku bezbolesne bo pełne nadziei, i to z nimi pierwszymi najłatwiej sobie radzi rzeczywistość, rzezając je codziennie niczym rolnik dojrzałe zboże.

Czym jest zatem niewinność? Dla mnie czymś nieuchwytnym, co w skali całego życia widzi się może przez chwilę. Najczęściej w oczach dziecka. Nietzsche pisał: niewinnością jest dziecko i zapomnieniem. Jak długo? Czy ośmiolatek, który przed wyjściem do szkoły przykrywa kocem pana Misia, traci niewinność przeglądając poźniej komiksy, gdzie ulubione strony to te z wojownikami, rzezią i cyckami? Czy też straci ją później przekonując się jak łatwo jest kłamać, unikać, czy płynąć z prądem. A może jeszcze później, gdy wyrucha go życie, fortuna okaże się dziwką, a fałszywi przyjaciele zdradzą? Może niewinność to zamglone oczy starca? Zapomniane winy. Czekanie na Charona z obolem i uwiędłą mocą czynienia zła. Przynajmniej tą fizyczną. Tak, piszę nie na temat na blogu fantasy premier league, ale biję się w pierś, niewinność na swój sposób mnie zawsze fascynowała. I nie piję w kierunku zakładki teens z działu xxx.

Czy dałoby się odnieść niewinność  do FPL? Trzeba by zacząć od charakterystyki gracza, który zaczyna igrać z ogniem. Ten pierwszy raz okazuje się różny. I rzadko kończy się orgazmem satysfakcjonującym obu strony: czyli powiedzmy gracza i pozycję w FPL. Można mieć fuksa. Jasne. Tacy też się trafiają. Statystycznie w FPL bawi się ponad 3 miliony graczy. Plus kilkaset tysięcy kont założonych na potrzeby lokalnych gier, draft league, oszustów, i takich, którzy chcieli, a nie mogli. Z tych 3 milionów, 38 kolejkę aktywnie powita może 1,5 miliona. Może mniej. Nie wiem jak to w Polsce wygląda, ale mam nadzieję, że każdy czytający te słowa doczeka końca sezonu. Wciąż przy zdrowych zmysłach. Ciepło mi będzie i sympatycznie, gdy tegoroczny maraton ukończy każdy, z którym miałem przyjemność popisać w komentach lub na naszym czacie. Tak czy inaczej, kiedy statystyczny gracz, jeden z tych 3 milionów, traci niewinność? Czy jest to moment, kiedy zdajemy sobie sprawę, że szukanie różnic ma małe szanse powodzenia? Gdy zrozumiemy, że cyfry oraz statystyka przegrają, ze ślepym losem i sraczką napastnika? Że cokolwiek co wymyślimy poza szablonem, szybko okaże się ślepą uliczką, a i tak, dwie kolejki później, do niego wrócimy. Sprzedamy Costę – odkupimy Costę. Czy utratą niewinności będzie moment, kiedy FPL stanie się nawykiem, uzależnieniem – a nie już zabawą? A może będzie to chwila, w której staniemy się cyniczni, sarkastyczni – co poniekąd równać się będzie z nabraniem dystansu i pogodzeniem się z nieprzewidywalnością EPL. Wreszcie na koniec, może utratą niewinności będzie ten moment, kiedy rzucając kurwami będziemy użalać się nad złym wyborem opaski lub przeklinać przeciwnika, który nas właśnie rozjechał w HtH. Szukając błędów wszędzie, tylko nie w nas.  Jak w życiu, moment kiedy stracimy FPL niewinność będzie dla każdego prywatny i osobisty. Najważniejsze, aby zdawać sobie z tego sprawę.

Wracając do meritum. Mamy wtorek, a po angielskich boiskach nieoczekiwanie biegają pierwszoligowi piłkarze. Znaczy midweek w EPL. Wtorek to mecze drużyn, które może budzą mniejszy entuzjazm, ale są wśród nich i nasi zawodnicy. Którzy zatem rozczarowali dzisiaj najbardziej? Poświęćmy trochę niewinności, obedrzyjmy się z marzeń, i przyjrzyjmy się co właściwie ugraliśmy, a co poszło nie tak:

Składy podano wcześniej niż deadlajn. Cenna wskazówka dla najcierpliwszych i tych roztropnych. I nagroda dla każdego menedżera, który na nie poczekał i nie kupił wcześniej Rooneya. Około 100 tysięcy graczy nie czekało do 19:45 i obudziło się z transferem Wayne in i składem United bez swojego kapitana. Życie. Pozostałe jedenastki bez istotnych zmian. Może poza nieobecnością Rangela.

United gościło Begovica wraz ze Stoke City. Gości szybko nadgryzł Fellaini wykorzystując asystę Herrery. I kiedy wydawało się, że będzie jak zawsze – sorry, jak kiedyś – niespodziewanie wyrównał Nzonzi. Nie powiem, aby United imponowało – bez ADM, to jak bez głowy albo kręgosłupa – w końcu gola strzelił Mata (o piłkę, żelem otarł się Rojo) i tak do końca te 2:1 utrzymali. Stoke powinno było wyrównać w 90 minucie. DDG jednak klasa. RvP, Wilson, Falcao, nic panowie, nic.

Leicester potykało się z Liverpoolem. Dwie ekipy z dolnej części tabeli i widowisko godne boiska za moją budą. Mignolet, klasa kurde, mój kapitan z GW1 2013/2014 wykorzystuje strzał Ulloi i wbija OG. Wyrównuje fajnie Lallana, chwilę później łapiąc żółtą kartkę. Potem już Gerrard – który wrócił do wyjściowego skład, ploty mówią o awanturach w szatni, bramką się obronił – i Henderson z asysty Sterlinga. 1 : 3 i koniec meczu. Odnotujmy czerwień Morgana, która ułatwiła victorię the Reds, oraz zapewniła, na jakiś czas, miejsce w składzie Moorowi. I jeszcze Lovren 1 punkt. Przypominam sobie co i ile, gość grał u Świętych.

Zakochałem się w Boydzie. Fryzura może trochę na opak, i nie w moich klimatach, ale uwielbiam go. Tak szczerze i prawdziwie. Cały dzionek kombinowałem, aby usadzić go na ławce, a Costę wymienić na Boniego. Stchórzyłem, bojąc się zaczynać puchar od hita i zagrałem Boyda. Ten odwdzięczył się za zaufanie bramką. 3% posiadania! Elliot słusznie myślami był przy rodzącej dzisiaj żonie. Gratulujemy potomka i wpuszczonej bramki. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Dla Newcastle trafiać zaczął znowu Cisse, z 3 już w sezonie asysty Janmaata. A Boyd bramkę strzelił! Z asysty Ingsa. (w moim prywatnym zestawieniu Astin : Ings, jest 1:1)

Swansea vs QPR to wysokie oczekiwania wszystkich tych, którzy oddali C Boniemu albo Siggiemu. Oraz licznych posiadaczy obrońców/bramkarza Łabędzi. Do przerwy 0 : 0 i mecz trochę bez historii. Swansea cisnęło, ale bez efektów. W drugiej połowie napór gospodarzy i w efekcie bramki. Najpierw Sung-Yueng Ki z fuksiarskiej asysty Boniego, potem Routledge z podania Dyera. Zasłużone 2 :0, CS obrońców oraz punkty posiadaczy Fabianskiego. 5 żółtą kartkę (4 epl, 1 puchar) zaliczył niestety Taylor – co wykluczy go ze składu w weekend. Wyjazd do WHU, tak więc strata mała. Nie poszło posiadaczom Boniego i Siggiego – zwłaszcza tym, którzy oddali im opaskę. W sumie Bony wydawał się pewniakiem. Chłop przynajmniej się starał, jak nie obok to słupek. A właśnie Austin… widziałem go przynajmniej w składzie. Pogódźmy się z faktem, że chłopak strzela w domu. Do wyjazdów jeszcze nie dorósł – jak i całe QPR.

WBA : WHU. Coraz więcej ich zawodników w naszych składach. WBA przegrało 1:2, ale cenne punkty zdobył Dawson. To jednak jakby nie patrzeć obrońca wart tylko 4.6. Berahino nic. Dla Młotów trafiał również obrońca – Tomkins oraz Nolan. Asysty zaliczyli Downing i Carroll. Zatem radzą sobie bez Sakho, a Downing wciąż regularnie punktuje i zbiera bonusy. Posiadacze, Ci nowi zwłaszcza, Cresswella cierpliwie muszą poczekać do weekendu i meczu ze Swansea.

Na koniec Aston Villa pokonała Crystal Palace 0 : 1. W meczu przebudziła się bestia, ale o jego przebiegu świadczą najlepiej: 5 sejvów Guzana i prawdopodobne 3 bonusy Huttona. Dla układu wielu tabel i pucharów to ważny CS. Bolasie tym razem tylko żółta kartka – Jedinak nic.

Tyle na dzisiaj, midweek wciąż trwa, a środa da nam jeszcze sporo emocji. Ugrałem z 5 zawodników 26 punktów – słabo, ale przeżyję. Jutro napiszemy coś o środzie, potem rozliczymy drugą rundę pojedynków pucharowych – dla świętego spokoju nie sprawdzam na razie rywali. Sterling z powrotem opcją?

 

 

13 komentarzy

  1. szymken

    3 grudnia, 2014 at 1:16 pm

    Nie wytrzymałem i już transfer zrobiony Bego out Fabian in . Czyżby zakup Sterlinga przed kolejką to był dobry ruch ? 🙂

    Reply

    • garret

      3 grudnia, 2014 at 2:43 pm

      Ciekawe ile ugra dzisiaj mi Lloris. Na szczęście potem kalendarz zaczyna sprzyjać. W sumie na Twoim miejscu bym bral Guzana zamiast Faba – Swansea ma teraz trochę pod gorke. Chyba, ze masz Huttona na składzie.

      Reply

      • szymken

        3 grudnia, 2014 at 5:19 pm

        W sumie o nim nie pomyślałem, Huttona nie mam. Trudno tak musi już zostać i tak gorzej od Bego już nie będzie :).

        Reply

  2. Badman

    3 grudnia, 2014 at 10:54 am

    Panowie czy są jakieś ligi do których można dołączyć?! To mój pierwszy sezon i gram tylko w jednej lidze, z której coraz więcej ludzi się wyłamuje :/ Potrzebuje innej, większej rywalizacji….

    Reply

    • garret

      3 grudnia, 2014 at 11:25 am

      Zatem poczekaj do stycznia. Chyba ze sami padniemy wyczerpani 🙂

      Reply

      • Pardew

        3 grudnia, 2014 at 11:42 am

        Chyba fpl Sufler, a nie Surfer 😛

        Reply

      • Badman

        3 grudnia, 2014 at 11:44 am

        yhy wiem czekam na styczeń 🙂 tylko nie wiedziałem, że mogę dołączyć do innych lig w trakcie TRWAJĄCEGO już sezonu, a z tego co widzę to udało mi się zapisać do ligi fpl.expert, więc można ;p

        Reply

      • Luke

        3 grudnia, 2014 at 4:20 pm

        U konkurentów śmierdzi trupami – tu się coś dzieje:). Chociaż pisać można byle jak i o byle czym to tu jak już kiedyś wspominałem piszą dobrze. Jak będziecie te plany wdrażać w życie to chętnie dołączę.
        BTW – Hutton i Downing na rezerwie:). Selekcja odpowiednia, aczkolwiek wybór pierwszej jedenastki szwankuje. Oby dziś Eden wprowadził mnie do raju…

        Reply

        • garret

          3 grudnia, 2014 at 7:41 pm

          Dobrze, że dobrze piszą 🙂 Lubię myśleć, że uzupełniamy się z Gruwwą. Na zasadzie szkiełko i rozum versus czucie. Nie bez powodu Gruwwa jest człowiekiem liczb, statystyki i wszystkich tych pomocy, które ocierają się o prawdopodobieństwo i szanse. Ja z drugiej strony szukam intuicji i czucia ewentualnego wyniku czy sukcesu bazując na czuciu w wątpiach. Jedno i drugie podejście jest słuszne 🙂

          Reply

  3. Pardew

    3 grudnia, 2014 at 8:38 am

    25 punktów z 5 zawodników to tak jakby każdy zawodnik coś zrobił – moim zdaniem nie ma co narzekać : )

    Reply

    • garret

      3 grudnia, 2014 at 9:40 am

      Nie przyłapiesz mnie na byciu zadowolonym z wyniku 🙂

      Reply

      • Pardew

        3 grudnia, 2014 at 10:31 am

        Dobrze, że chociaż małe rzeczy, takie jak 9 punktów Boyda kupionego za 4.4 potrafią Cię ucieszyć 🙂

        Reply

  4. garret

    2 grudnia, 2014 at 11:53 pm

    25. Niestety Downing 1 bonus.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *