Fantasy Premier League, niszowy blog o #FPL

Trochę mnie mniej

a jednak więcej…mniej mnie teraz na blogu ponieważ mam zajęte ręce

Długo wyczekiwany potomek, Staś zjawił się na tej ziemi i wtedy ona zawirowała, zaczęła kręcić się w zupełnie innym rytmie. Kiedy człowiek spodziewa się dziecka to większość osób powtarza jak mantrę, skończy się twoje życie jakie znasz. U mnie na razie nic się nie skończyło, u mnie po porostu życie biegnie teraz innym rytmem.

Do teraz mogłem sobie pozwolić aby spędzać przy blogu większość mojego czasu. Dobrze że mam wyrozumiałą żonę która jest w stanie zrozumieć to co się działo w naszym domu przez ostatnie parę lat. Myślę że nie było ze mną łatwo, właściwie to jestem o tym przekonany. Tak, nawet wtedy kiedy większość komentarzy była od moich znajomych a liczba odwiedzin bloga była tak niska że jakiekolwiek sprawdzanie statystyk było największa stratą dnia, pisałem te wszystkie teksty. Kilkanaście godzin w tygodniu, tylko po to bo nie mogłem przemielić FPL. Musiałem z siebie wyrzucić całą tą huśtawkę  uczuć. Do tego trochę odwagi aby wysłać do znajomych a nie gdzieś incognito swoje teksty.

To co się dzieje tutaj teraz sami widzicie, trochę nas się zebrało. Czekam na to co będzie przy GW2, czy dalej takie małe szaleństwo czy jednak serwery trochę odpoczną. Podczas tego presezon, ja dowiedziałem się że jest coś takiego jak zużycie procesora na serwerze, ktoś dowiedział się że w jego zespole trzeba dokonać jeszcze kilku zmian aby to wszytko miał ręce i nogi na GW1.

Tak jak Garret napisał kiedyś, ja też się czuję tutaj, trochę już niepotrzebny. Jakoś to wszytko idzie do przodu bez mojego udziału, jakoś się zaczęło kręcić szybciej lepiej. Kilku znajomych mówiło mi że nie zagląda już na bloga bo za bardzo się zmienił, widać tak miało być. To przecież nie jest jakiś starannie szyty biznesplan tylko typowa jazda bez trzymanki która w poprzednim sezonie dała zajebiste poczucie spełnienia jak udało się złapać Fyrstenberga. Dobrze się czułem wtedy, wiedziałem że ten sezon będzie wyglądał zupełnie inaczej , wiec to była taka nagroda za to że nie odpuściłem sobie przez tyle czasu.

Teraz wygląda to tak, czytam sobie komentarze. Z kilkoma się zgodzę z kilkoma nie. Jak chce coś napisać to słyszę płacz,  coś trzeba przynieść, zrobić pomóc. Jak wrócę to mam 20 nowych komentarzy na skrzynce i tak w kółko. Zamiast pisać na blogu, pisałem bym na nim komentarze a nie o to mi chłodziło i chodzi. Chyba mam kilka pytań na skrzynce, czy na FB na które nie miałem czasu odpowiedzieć. Podobnie jak zakładka presezon, nie została dokończona tak i na te wiadomości nie będzie odpowiedzi, takie życie.To tyle jeżeli chodzi o pisanie moje na blogu, kiedy będę miał chwilę to będę pisał. Mam nadzieję że będzie to na jakimś przyzwoitym poziomie i powoli sytuacja będzie się normowała, tylko jeszcze nie wiem czym ta norma będzie.

A na jakim poziomie będzie moja gra? Teraz kiedy miałem na spokojnie bawić się w układanie obrony okazało się że Kun.Easy. wrócił do gry. Tzn może wrócił a może nie wrócił. Nikt tego nie wie na dziś dzień. Sytuacja jak z Costą, Lukaku, Sanchezem.  Dla mnie szukanie na za 5 12 dodatkowych milionów w składzie to duży kłopot. Sam proces układania drużyny trwał długo, bardzo długo. To co mam teraz w składzie wydaje się być ok. Teraz zmienić pół składu, ocenić jednym rzutem oka czy jest ok ? Nie w moim stylu, może za stary jestem na takie zmiany. Spokojnie poczekam do GW4, wtedy Aguero zagra sobie takie mecze, WAT,cpl,WHM,tot,NEW,BOU.  Wracam do układania obrony, bardzo możliwe że to już jest mój największy błąd sezonu. Życie pokaże. Po prostu, kupię kilka rolek papieru toaletowego więcej aby przeżyć ten poniedziałek najbliższy.

To wracając do tego co najważniejsze w FPL do punktów. Chyba jestem gotowy na nowy sezon, ułożyłem swoją układankę i czekam czy dobrze połączyłem klocki czy też trzeba będzie za 3 kolejki użyć WC. Kilka decyzji podjętych z mojej strony,

Rooney idzie na 200+ pkt

Mahrez potwierdzi to do czego przekonywał mnie i Was kolega Garret.

Hazard zacznie grać od początku na najwyższym poziomie

Rotacja BOU/SUN będzie miała więcej szczęścia niż rozumu.

Artur Boruc gra na swoim normalnym poziomie.

Po tym całym przedsezonowym,  #możetak #amożesrak wymyśliłem dokładnie tyle. Czekam, do czego mnie zaprowadzi ten skład. Oby do HOF!

Liga bloga liczy niecałe 400 zespołów. Trochę nam jeszcze brakuje do tej którą ma Przemek Rudzki ale zawsze jest kolejny sezon aby mieć jakieś cele. Myślę że dla kilku osób mistrzostwo ligi bloga FantasyPL.pl będzie jedną z najważniejszych rzeczy do osiągnięcia w tym sezonie. Trafić do HOF, na wieki, bezcenne. Postaramy się na bieżąco relacjonować co tam się w lidze dzieje. Oczywiście będą też puchary, mamy jeden nowy w zanadrzu.

Kończę bo przecież na te kilka godzin przed startem sezonu są ważniejsze sprawy. Powodzenia, oby było powyżej średniej.

Exit mobile version