Fantasy Premier League, niszowy blog o #FPL

Oczekiwania przed GW26

Grając w FPL cierpię na kilku-fazowość pomroczną. Zaliczam fazę wyczekiwania, ekscytacji, radości, nienawiści, zazdrości i tą najgorszą – zniechęcenia. Nawet nie znużenia tylko utraty jakiegoś punktu skupienia nad materią. Winię za to siebie, zmęczenie materiałem, ale do innych przyczyn zaliczałbym nieregularny zimą kalendarz EPL. Mecze w środku tygodnia, wolne weekendy. To rozpieprza.

Pozwalając sobie na małą dygresje, to chyba całe dorosłe życie ociera się o tą najbrzydszą fazę FPL. Zniechęcenie – znużenie, są niemal zawsze obok. Część dorosłego życia spędzam w robocie, o zgrozo – u boku tej samej kobiety, w tym samym łóżku, mieszkaniu…..  Można to ciągnąć w nieskończoność. Bywa tak, tfu, jest tak iż w życiu piękne są tylko chwile – dla nich żyjemy. FPL? Jest podobnie, by nie rzecz identycznie.

Jaka jest zatem szansa, że 26 kolejka będzie chwilą piękna i nadobną? Wracając na ziemię – niewielka.

1. Mój kapitan strzela bramkę. Temat opaski ogarnął dzisiaj bardzo pro Gruwwa – aczkolwiek podświadomość mówi mi, iż męczył się podobnie jak ja z piłkarską materią. Czasami najłatwiej zaplanować opaskę metodą wykreślania. Skreślam:

Costę, bo go nie mam, bo nie gra w GW27, bo kupno Costy rozwala balans w drużynie, bo jego statsy z pojedynku z PSG wyglądają tak: 34 touches, 13/22 passes completed, 59% 2 fouls committed 5 times lost possession 0 key passes 0 shots

– Zawodników Kanonierów, bo zmęczenie (słusznie mi zwrócono uwagę, że ARS w LM gra za tydzień) co najwyżej tygodniowe spacerkiem w pucharze FA, wyjazd do Crystal Palace, i za dużo tam armat aby oddawać opaskę, dosłownie i w przenośni.

– Defoe, gdyż wciąż nie mam pewności czy w weekend zagra.

– Jelavica, bo go jeszcze nie kupiłem, i mimo iż jest to świetna różnica, to ostatnio QPR zacieśniło szyki obronne.

– ADM, bo gra dla United.

Pozostaje Kane, Hazard, Silva i Aguero. W zasadzie wszystko sprowadzać się będzie do tej czwórki. Z naciskiem na Kuna, lub Silvą jako różnicą.

Nie napiszę tym razem nic o czystych kontach, patrząc w kalendarz łatwo zauważyć iż na papierze, kilka meczy u siebie wygląda korzystnie.

GW26-DGW28, będzie trudnym i wymagającym okresem. Planowanie trzeba rozpocząć jutro. Transfery odpalone będą przede wszystkim w formacjach obronnych. Pod uwagę, prócz oczywistości jak podwójna kolejka, trzeba wziąć rosnące przemęczenie zawodników, kontuzje, rotacje przez puchary i psychikę drużyn z nożem na gardle lub sytych miśków. Taki WHU chyba już ugrał swoje w tym sezonie. Everton również. Walczyć zażarcie będą doły tabeli EPL, oraz ekipy mające coś do udowodnienia jak Święci czy Czerwone Diabły. Osobną kategorią jest Arsenal, Chelsea, City i Liverpool. Ten ostatni zaczyna nareszcie trybić, pozostali walczą o mistrza.

26 kolejka jest momentem, kiedy można zaplanować alternatywną kampanię. Większość ruchów Waszych przeciwników będzie teraz dość przewidywalna: gw27 ławka, planowanie DGW28 – te same nazwiska, podobnie opaski. Goniąc, lub walcząc na dole tabeli LMS, można poszaleć w granicach rozsądku. Poszukać szczęścia w szeregu graczy takich jak Jelavic, Mahrez, Moses, Walters, Cane, Nasri…. długo wymieniać. Powodzenia.

 

Exit mobile version