Fantasy Premier League, niszowy blog o #FPL

Oczekiwania przed GW17

Nic dobrego z tego weekendu nie wyniknie.

Pozornie jest aż za łatwo. 17 kolejkę postrzegam dzisiaj niczym pułapkę czekającą na nieostrożnych i zauroczonych kalendarzem/cyferkami graczy.

Wystarczy popatrzeć na główne punkty programu z punktu widzenia FPL:

Manchester City : Crystal Palace

Tottenham : Burnley

QPR : WBA

– Hull : Swansea

– Liverpool : Arsenal

– Aston Villa : Manchester United

WHU : Leicester

To pozornie łatwe mecze, w których zagrają najczęściej posiadani przez nas zawodnicy. W każdej, z zaznaczonych drużyn, gra potencjalny na GW17 kapitan. Celowo ominąłem wyjazd Chelsea do Stoke City, gdyż czuję, że Chelsea pójdzie tym razem jak po grudzie. Gruwwa w tekście o kapitanach słusznie zauważył: taka kolejka, że tylko wylosować C.

1. Mój kapitan strzela bramkę. Yaya Toure, Zabaleta? To moje pewniaki ze City. Obywatele, z punktu widzenia statsów, wypadają dość blado w ofensywie bez Kuna – ale Crystal Palace nie powinno wbić im bramki. Zwłaszcza osłabione brakiem Chamakha. C dla Zaby (który tym razem powinien zagrać, jak i za tydzień) to potencjalne 12 punktów + bpsy, i może jakaś asysta lub bramka. Yaya może dać CS, bpsy oraz może jakąś jedenastkę? Przewiduję chaos w polu karnym CP i polowanie na gole. Pewniak nr 2 to ktoś z United. Nr 3 to dla mnie Austin. Mamy na to dowody: bramki u siebie i cyferki. Bony, Eriksen, Downing, Sanchez, Giroud to wg mnie opaski drugiej świeżości. Czuje, że na zasadzie przekory i anty przełamania przejdą tą kolejkę na spokojnie. Mimo, że kalendarz i forma mówią inaczej. Warto też pamiętać, że u siebie, dziurawy z reguły, Liverpool stracił do tej pory tylko 7 bramek.  Siggy na wyjazdach grywa wyjątkowo słabo.

2. Czyste konta. Teoretycznie każda, prócz z Arsenalu, z zaznaczonych drużyn. Niemal pewniaki to City i Tottenham. Różnicą może być Zabaleta, Cresswell, boczni obrońcy United, Walker i doprowadzony do porządku po gwiazdkowej imprezie Caulker. Czy będzie to również jedna z ostatnich okazji na odkupienie Bainesa? Dopóty ma duże posiadanie, dopóki jego ost. 1-2 punkty nie bolą.

3. Niespodzianki. Stoke wygrywające z Chelsea. Chociaż jedną bramkę im pewnie wbiją. Dwie bramki Costy. Więcej niż 3 punkty Bainesa.

Mimo złych przeczuć, oczekuję emocjonującej kolejki. Jestem ciekawy jak zagra Manchester City. Czy RvP robi już za feniksa? Jak zagra Rooney – jeżeli ponownie jako pomocnik, to będzie to kiepska wróżba dla jego posiadaczy, Intryguje mnie także pojedynek mikrusów, tym razem Austina i Kane’a. Trudny do przewidzenia jest pojedynek Evertonu z Southampton. Nudne 1:1?

Tranfery zostawiłem sobie na jutro. Mam dwie koncepcje – każda z nich wytyczy nową ścieżkę dla mojej drużyny. Myślę, że u wielu z Was będzie podobnie. Kolejka kusi aby zaryzykować. Jest jak złoto gór szarych – odnajdą je tylko nieliczni. Tak jak w GW16 triumfował szablon i nieliczne różnice, tak ta może być nowym rozdaniem. Chyba, że cholernie się mylę. Pytanie co będzie w GW17 ważniejsze: analiza i statystyka czy czysty fuks oraz przeczucie? Do tej pory najwięcej punktów i najtłuściejsze zielone strzałki gwarantował fart. Ja stawiałem do tej pory na intuicję.

Widziałem wcześniej sporo zadowolonych wpisów, zwroty akcji i twisty. Znaczy, że zaczęło Wam się powodzić, a nowe koncepcje nareszcie dają punkty. Powodzenia zatem. Zwłaszcza naszej pucharowej ósemce!

ps. wpis wcześniej niż zwykle przez jutrzejsze obowiązki i wyjazdy.

 

Exit mobile version