W GW1 Bruno i Salah zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko. Na kogo postawić tym razem?
Na rozpoczęcie kolejki Mo zagra u siebie z Burnley. Egipcjanin przeciwko Kanarkom wyglądał naprawdę imponująco. Do tej pory 1 bramka i 2 asysty w 7 meczach z The Clarets. Z 63% faworyt twittera jeśli chodzi o szanse na zdobycie bramki. Nieco gorzej, ale też nieźle oceniane są szanse jego kolegi z zespołu, Joty, któremu daje się 52%. Portugalczyk pomimo 4 pojedynków z jutrzejszymi rywalami ani razu nie zaliczył bramki lub asysty. Zbójcerze w pierwszej kolejce pozwolili na własnym stadionie oddać Mewom na swoją bramkę aż 8 celnych strzałów, z których 2 znalazły miejsce w bramce. Biorąc pod uwagę, że tym razem zagrają na wypełnionym kibicami Anfield, wydaje się, że podopieczni Kloppa mogą być niezłymi kandydatami do opaski.
Liderujący po pierwszej kolejce Manchester United tym razem na wyjeździe zmierzy się z Soton. Jednymi z najjaśniejszych punktów GW1 byli biegający w koszulkach United Bruno i Pogba. Choć prognozowane szanse na zdobycie bramki są u nich niższe niż w przypadku liverpoolczyków, to tymi liczbami za bardzo bym się nie przejmował (trzeci na liście jest Jesus). W trzech meczach ze Świętymi Bruno zaliczył 2 trafienia i 3 asysty. Pogba, choć mierzył się z nimi 7 razy wciąż czeka na premierowe trafienie (oraz premierową asystę).
Szczęścia można szukać również na loterii Pepa Guardioli. Obywatele zagrają u siebie z Norwich. KDB, Mahrez, czy Sterling wydają się naprawdę dobrymi opcjami. Warunkiem jest jednak oczywiście, by wyszli na boisko.
Świetne liczby w G1 wykręcili Antonio i Benrahma. Z Lisami o dobry wynik będzie pewnie nieco trudniej niż z Newcastle, niemniej po imponujących występach z poprzedniej kolejki nie należy spuszczać ich z radaru. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę przeciętną postawę defensywy Młotów warci rozważenia są również Vardy oraz Barnes.
Poza tym, biorąc pod uwagę fatalną grę defensywną Pawi ciężko jest przejść obojętnie obok DCL-a lub Richarlisona. Z Wilkami dobrą dyspozycję z presezonu oraz spotkania z City postara potwierdzić się Son. W hicie kolejki Arsenal zagra z Chelsea, jednak w tym wypadku jednej drużynie, pomimo niewątpliwej jakości, wydaje się, że brakuje lidera, który mógłby wziąć na swoje ramię opaskę, drugiej zaś wydaje się brakować po prostu jakości (po takim komentarzu śmiało stawiajcie na wygraną Arsenalu). Ciekawa opcją może być z kolei Ings, a nieco szalonym, niszowym wyborem Sarr.
Powodzenia, zielonych strzałek!
Loading ...
To będzie ten sezon…