FPL wchodzi w drugi etap. Po początkowym rozruchu, odruchach życzliwości i nurzaniu się w pokładach cierpliwości, nadchodzi czas gonitwy, nerwowego sprawdzania drużyn przeciwników oraz szukania różnic. Kalendarz, w zasadzie, może pomóc. Nie musisz się nim kierować, ale jest szansa, że Twój przeciwnik będzie.
SILNI
ASTON VILLA [SOT, bur, cpl, LEI]
Benteke. Chciałoby się westchnąć nad Belgiem. Gdyby nie forma rodem z gry Kick Off na Atari 800 XL (kto jest tak stary jak ja, to wie o czym piszę), oraz czerwona kartka, to bestia byłaby idealnym kandydatem/różnicą na następne kolejki. Tak, przy naprawdę fajnym kalendarzu, wypada rozważyć chociaż inwestycję w przetrzepaną kontuzjami obronę AVL. A może Charles N’Zogbia? Sezon 2010/2011 to 9 goli i 7 asyst.
CHELSEA [WBA, sun, TOT, new]
Mecz z WBA może zakończyć się niskim wyrokiem – goście na wyjazdach stracili do tej pory tylko 5 bramek. Za to pojedynek z Tottenhamem? Nie mogę się doczekać, co tym razem Spursi wywiną. Wyjazdy vs Sunderland i Newcastle powinny również zakończyć się punktami ofensywy Mourinho. Fabregas/Costa/Hazard/Oscar to wiadomo, ale takie kolejki to również powrót do łask Azpiego, Cahilla i Terrego. Dwaj ostatni, w grudniowej rotacji powinni mieć również pewne miejsca w składzie.
LIVERPOOL [cpl, STO,lei, SUN]
Pomimo dołka kalendarz sprzyja the Reds. Pomóc może również powrót do składu Sturridge’a. Do rozważenia zatem pozostaje wyłącznie dwóch Anglików: Sturridge i wart tylko 8.5 Sterling.
MANCHESTER CITY [SWA, sot, sun, EVE]
Aguero strzela kiedy chce. Mecze u siebie vs Swansea i Everton to doskonałe okazje na opaskę dla Kuna. Wyjazd do Southampton może być już jednak wyzwaniem. Ostatnie wyniki pojedynków na stadionie Świętych to 3:1 oraz 1:1. I może Southampton strzela mniej niż na początku sezonu, to obrona wciąż gra bezbłędnie.
WARTO
MANCHESTER UNITED [ars, HUL, STO, sot]
Czerwone Diabły rozważam wyłącznie przez pryzmat ADM i RvP. Obrona jest zdziesiątkowana. Odpadł na min 4-6 tygodnie Blind. Mecze u siebie, nawet wyjazd do Londynu, będą jednak kolejnymi szansami, aby Argentyńczyk i Holender zapunktowali. ADM punktuje, może już mniej regularnie, ale to wciąż pewniak. Przynajmniej u mnie. RvP to wybór już dla najbardziej hardcorowych graczy FPL. Tych co wierzą i szukają, że gdzieś tam jest świątynia, ze złotym bożkiem, i mimo że strzeże jej plemię ludożerców, pułapki, zatrute strzałki, ceniące analny sex małpy, wilcze doły, zasieki i legion umarłych esesmanów to oni i tak zdobędą idola i zgarną te punkty. Śmiejąc się reszcie w twarz.
NEWCASTLE [QPR, whm, bur, CHE]
Idzie nowe, chciałoby się napisać. Pardew złapał wiatr w żagle, obrona się zacieśniła a Perez strzela bramkę za bramką. 4 kolejki to szanse na CS, na bramki i na elegancki, ligowy wpierdol na Stamford Bridge.
QPR [new, LEI, swa, BUR]
Cztery następne kolejki QPR to 4 szanse Austina na gole. Gruwwa przytaczał jego statsy, cyfry są mocne w tym napastniku. Mnie do Austina zniechęca jednak pomoc i całość drużyny QPR. Coś co teraz tli się żywo i barwnie może stłamszone szybko zgasnąć. Paradoksalnie rozważyłbym za to inwestycję w obronę QPR. Caulker/Yun? Ktoś, ktokolwiek?
SWANSEA [mci, CPL, QPR, whm]
Piszemy Swansea, myślimy Gylfi Sigurdsson. Syn Sigura zdobył do tej pory 67 punktów, co przekłada się na 2 gole i 7 asyst. I niestety również na 44% posiadanie. Bramka vs City uratowała wartość Islandczyka, jak i jego %. Różnicą może być Bony, ale moim zdaniem to zbyteczna ekstrawagancja. Dobrym pomysłem wydaje się inwestycja w Taylora lub Fabiańskiego.
West Ham United [eve, NEW, wba, SWA]
Na drużynę Młotów patrzymy tak: Downing/Sakho albo Clyne-> Reid/Creswell. Opcją może być Adrian. Wydaje mi się, że każda formacja będzie punktować. Ciężkim meczem powinien być za to wyjazd na Everton.
NIE RUSZAŁBYM
ARSENAL [MUN,wba,SOT, sto]
Przekornie trochę. W końcu wydawać się może, że u Wengera jest nieźle. Sanchez strzela. Welbeck kręci się po polu karnym. W odwodzie czeka głodny Walcott. Tyle, że z punktu widzenia kalendarza żaden mecz mi się nie podoba. Inaczej, żaden mecz nie woła: kup tego zawodnika! Kto chciał, to Sancheza już kupił. Chambers jest w wielu drużynach. Welbecka jedni sprzedali, inni wciąż trzymają. Żaden z 4 meczy nie jest ani okazją by powierzyć komuś z Kanonierów opaskę. Pojedynek z United będzie zaciekły, mimo dziur w obronie LvG. WBA u siebie trzyma się solidnie. Southampton niegdyś było bite 6:1, ale to zapomniana era gigantów. Stoke City uparcie kreuje niespodzianki.
CRYSTAL PALACE [LIV, swa, AVL, tot]
Nie widzę w tej drużynie nikogo kogo można by nawet jako różnicę rozpatrywać. Kalendarz w kratkę, mocno niewdzięczny. Szkoda Wardinho. Fajny był ten zeszły sezon.
EVERTON [WHU, tot, HUL, mci]
Kolejne prawdopodobnie zaskoczenie. Mecz vs Hull City powinien plasować drużynę Martineza przynajmniej w WARTO. Tyle, że na dzisiaj, jedynym wartym uwagi graczem Evertonu jest Baines, ewentualnie Jagielka. I jeżeli się przyjrzeć posiadaczom Bainesa, to bardziej niż kolejny karny, ich myśli zaprząta teraz jego hamstring.
SOUTHAMPTON [avl, MCI, ars, MUN]
W tym temacie powiedziano i napisano już wszystko. Wielka migracja. Marsz pingwinów. Lemmingi na krawędzi. Te klimaty. Najzabawniejsze będzie jak Pelle czy Tadic właśnie teraz postanowią wysoko punktować.
STOKE CITY [BUR,liv, mun, ARS]
Trzeba być potężnym optymistą, aby wierzyć w Stoke City po GW12. Naprawdę sporym. Albo złośliwcem i wyciągać w nieskończoność te 0:1 na stadionie Manchesteru City.
Nie napisałem niczego o Tottenhamie. Dopóki są błędem w matriksie, dopóty bym ich omijał. Rozumiem, Chadli. Ale to również jakiś błąd matrycy i prędzej lub później Belg przestanie punktować. Liczę, że to czyta i weźmie sobie do serca. Cała reszta 11 przypomina podwórkową drużynę, kalendarz tutaj nic nie pomoże. W żadną stronę. Pozostałe drużyny to kalendarz z pogranicza. Celowo nie podpinałem ich pod żadną kategorię, zakładając duży margines błędu, brak regularności i małą ich popularność w składach. Słowo uwagi należy poświęcić ekipie Burnley: Duff jest w wielu składach i 4 następne kolejki będą pretekstem by nim w końcu zagrać. Może ewentualnie również się przydać 5 pomocnik Boyd, a Ci najodważniejsi rozważą Ingsa. Chyba, że Gruwwa go wciągnie w prospektów, wtedy wiecie…
