Fantasy Premier League, niszowy blog o #FPL

GW23 – dzień pierwszy

Wasyl z bramką, Walters z 3 bramkami. Zapraszam na cuda 23 kolejki.

kolejkę zaczęliśmy meczem Hull – Newcastle. Mnie szczególnie interesował skład Hull, pisałem że będą dostarczycielem punktów przez kontuzję w zespole. Okazało się że do pierwszego składu wróciło 4 zawodników Hernandez, Robertson, Ramirez i Jelavic. Nic to nie dało, to było 11 spotkanie z ostatnich 15 w Premier League w którym nie zdobyli bramki. Okazało się również że miałem jedno prawdziwe zdanie w tamtym wpisie, Cabella wpisał się na listę strzelców. Francuz dostał nagrodę zawodnika meczu. Fajnie że jeden z „Nas” dał mu opaskę w tym meczu, wydaje się że to jest dobre uzupełnienie składu w tym momencie.

taką ładną bramkę zdobył Ameobi, stały bywalec ławki rezerwowych drużyn FPL.

Everton wygrał z Crystal Palace 1-0 i to jeszcze po bramce Lukaku i w dodatku zachowali CS. Kolejny cud w tej kolejce Premier League. Jak ten mecz miał wyglądać ze strony graczy FPL? Gayla zakupiony 52k netto, Puncheon 84k a w Evertonie nie znajdziemy chyba zawodnika który miał by dodatnią liczbę transferów netto. Dwójka z CP była najgroźniejsza po stronie Palce, oddali po 3 strzały, ale z tych 6 strzałów tylko jeden był celny. W całym meczu Crystal Palace miało 2 celne strzały. Tyle samo co Everton. Tylko że ten strzał Lukaku wpadł do bramki Speroniego.

Liverpool pokonał West Ham United dwoma bramkami, do tego nie dali sobie strzelić bramki i to już 3 CS z rzędu dla obrony LFC. Liverpool oddał 21 strzałów, WHU 7! Jednak najważniejsze w tym meczu było to że do składu The Reds wrócił Daniel Sturridge, wrócił i strzelił bramkę. Pewnie nie tylko ja zastanawiałem się czy to właśnie nie Daniel powinien się znaleźć w mojej drużynie w zastępstwie Costy. Mi zabrakło odwagi, wybrałem Kuna. Jeżeli ktoś wybrał Daniela to miał dziś dużą satysfakcję z tego faktu. Teraz przed nim dwa ciężkie mecze, derby z Evertonem a później mecz na Anfield z Tottenhamem. Będzie mógł się wykazać w tych spotkaniach. Aha a później mecz z Southampton i z City. Może to i dobrze że go nie kupiłem jednak. A pomysł aby zakupić Moreno bo po raz kolejny grał jako pomocnik zakopuje. Poszukam szczęścia gdzie indziej. Tak padła pierwsza bramka w tym meczu, gol Sterlinga to jego pierwszy w meczu u siebie od 17 sierpnia kiedy po raz pierwszy zapieliśmy pasy w tym sezonie. Asysta Coutinho!

Wspomniana bramka Stu i kolejna asysta Coutinho:

Podobno Wayne Rooney był na boisku w meczu z Leicester. Ja go nie widziałem, może przez to że mecz oglądałem na 7 calowym tablecie. Mogłem nie zauważyć tego jednego strzału który oddał na bramkę przeciwnika. I nie wiem co gorsze, ten jeden strzał Rooneya czy 6 strzałów które oddal ADM z czego mamy asystę w FPL ale tylko tu bo raczej OPTA nie zaliczy czegoś takiego jako asysty. Zgadnijcie który pomocnik United przebywał w tych miejscach na boisku w meczu z Leicester?

Odpowiedź, Wayne Rooney, jeżeli mam w składzie napastnika który gra w pomocy i nie oddaje strzałów na bramkę przeciwników to czego oczekuje po tym sezonie?

Wasyl na C dałby więcej punktów. W końcu po tylu latach mamy Polską bramkę w Premier League

Nie Puncheon, nie Johnson a Walters był tym zawodnikiem którego posiadania w tej kolejce powinno solidnie wkur naszych przeciwników. Pod nieobecność Bojana pewnie nie jeden się zastanawiał który z zawodników Stoke pokona bramkarza QPR. To że Green zostanie pokonany raczej nie budziło wątpliwości. Jeżeli miałeś na kartce rozpisane Moses czy Walters to napiszę tylko że Moses miał aż 4 strzały w tym meczu a Walters 3. Dokładnie takie trzy strzały w meczu.

Czy sprawne oko kolegów wyłapało że ten hattrick był strzelony główką, lewą i prawą nogą.

Całe szczęście dla mnie że Ings nie pokonał Pantilimona. Mecz Sunderlandu z Burnley był najważniejszy dla mnie w dniu dzisiejszym. Zdublowana obrona Sunderlandu czyli Panti i PVA powodowali że siedział jak na szpilkach kiedy na Twitterze pojawiały się jakieś wiadomości ze stadionu Czarnych Kotów. Kiedy było info że w meczu zostały 3 minuty, na chwilę odszedłem d od kompa. W tym momencie usłyszałem dźwięk livescora. Zastygłem, przeklinałem wszystko na czym stoi świat przekonany że po raz kolejny w tym sezonie będą miał smutna opowiesć o mojej obronie. Na szczęście nie tym razem, to byl sygnał że Walters ustrzelił hattricka. Ja zaliczyłem 2xCS. W czasie kiedy cały świat szykował się do meczu Chelsea City ja wyczekiwałem wieści czy Ashley Barnes pokona Costela Pantilimona! Mecz kolejki jak nic! PVA zaliczył asystę, Defoe strzelił bramkę. Tyle emocji w tym jednym meczu.

Jak zagrała tajna broń AJ? 1 strzał na bramkę, 1 sytuacja wykreowana, 1 żółta karta. A to jest moje zdjęcie tego meczu, nie bramka Defoe tylko właśnie ten moment kiedy Trippier blokuje Johnsona. Jakie to szczęście że miałem ich obu w składzie. Do tego ta kartka Johnsona to własnie na tym konkretnym zawodniku Burnley złapana…

Skoczyła się magia ofensywna Crystal Palace, skończyła się też magia defensywy WBA. Może przez to że zabrakło Bairda w obronie WBA? Dobrze że jednak się nie zdecydowałem na jego zakup a byłem bardzo bliskiej tej decyzji. Taki mały farcik tej kolejki. Eriksen po raz kolejny w tym sezonie z wolnego

I wiem że jak go kupię to nie będzie już strzelał takich bramek albo tez nie będzie grał w ogóle. Eriksen zdobył w tym sezonie 9 bramek, 6 z nich na wyjeździe.

W końcu swoje 5 minut miał Kane, raz w tak ładny sposób wykończył akcje.

Dwa, okazało się że pod nieobecność Townsenda to on wykonuje karne w zespole. Szkoda że Townsend nie wypadł wcześniej ze składu 😛

Chelsea nie oddała strzału na bramkę City w drugiej połowie, w całym meczu oddała 3 strzały! Mieliśmy dużo szczęścia że Hazard zaliczył asystę w tym meczu. Ja miałem dużo szczęścia że jednak zostawiłem Silvę w składzie. Czy w zespole Chelsea zabrakło tej dwójki ?

Oczywiście, nie ma zespołu w którym brak takiej dwójki przeszedł by nie zauważony w meczu na szczycie. Za to ławka rezerwowych Chelsea już była lekkim zaskoczeniem. Tak to jest jak się oddaje takich zawodników jak De Bruyne czy teraz kiedy Schurrle już ma spakowane walizki. Później ciężko przyznać się do błędów.

Mam nadzieje że nie zanudziłem. U mnie z dziś 55 pkt – 8, a na jutro Koscielny  i Cazorla na C.

Exit mobile version