Fantasy Premier League, niszowy blog o #FPL

Azpilicueta, WHY?

Gościu już tak miał dość złej wymowy swojego nazwiska że postanowił wszystkim wytłumaczyć jak się to nazwisko wymawia.

Zupełnie nie wiem co mnie podkusiło żeby wstawić tego człowieka do swojej drużyny…bez sensu to było. Raz, Chelsea w obronie gra piach i pewnie wszyscy z Ivanovicem/Terrym w składzie tylko czekają na sprzedaż tych zawodników. Dwa, jego cena 5,3 wgniata mnie w fotel. Trzy, kolejkę po tym jak go zakupiłem najpewniej teraz go sprzedam. Kurewsko błędna decyzja z której wypada się tylko cieszyć tym z którymi gram w ligach.

Taki mały flashback z poprzedniej kolejki który mnie nawiedził dziś. Teraz dla kontrastu mój transfer przed 17 kolejką Fantasy Premier League, Danny Welbeck. Jak pisałem, zakupiłem Dannego zamiast Rooneya, kilka godzin później zobaczyłem taki stat

Wayne Rooney has scored seven goals in his last six Barclays Premier League appearances against West Ham.

Pięknie, normalnie to czymś takim robię kup a tutaj już było za późno. Mało tego, wczoraj dowiedziałem się że dwóch panów którzy ostatnimi czasy częściej widzą czerwone strzałki niż zielone też zakupili Welbecka. Jak w Prawie Boronxu, gościu który wpada na wyścigi i krzyczy imię twojego konia. Drzesz kupon i wracasz do domu bo wiesz co się wydarzy.

Mam w głowie jeszcze dwa transfery przed tą koleją, dwa. Łącznie -8 pkt które może się zwrócą kiedy będę miał fart…nie wiem czemu tyle pesymizmu we mnie. Jeszcze na początku tygodnia wszystko trzymało się kupy, teraz przestało. Łatwo sobie wyobrazić, nie trafiony kapitan, błędne transfery, szybko można spaść na dno. Bardzo szybko.

Exit mobile version