Fantasy Premier League, niszowy blog o #FPL

Cykl dla początkujących – część 5, taktyka

W ostatniej części Akademii pochylimy się nad taktyką. Tekst ten zakończymy jednym wnioskiem – 3:4:3, z opcją 3:5:2.

Na początek prosta zależność: im mniej błędów popełnicie, tym mniej w ciągu sezonu weźmiecie hitów. Im mniej hitów, tym prawdopodobnie wyżej zostaniecie sklasyfikowani w OR, ML i HtH. Liczbę błędów redukować będzie m.in. balans i elastyczność drużyny.

Pierwszym krokiem przy wyborze taktyki musi być 15 grających zawodników – ewentualnie 14, z drugim bramkarzem 4.0. To już wasze ryzyko – ja preferuję dwóch grających bramkarzy. Taktyki oparte na większej, niż trójka, liczbie obrońców to taktyki rezerwowe. Najkorzystniej jest stosować je w przypadku niegroźnej kontuzji pomocnika/napastnika, czerwonej kartki, lub pauzy za liczbę żółtych kartoników. Zauważyłem, że na początku sezonu taktyki obronne kuszą niejednego – bardzo łatwo można ustawić solidną 4, nawet 5 z tyłu, tyle że wtedy drużyna wygląda jak tyłek Kim Kardashian. Nie tędy droga. Wiatr źle zawieje, bramkarz się kiepsko ustawi i piłka ląduje w bramce. Wówczas premium obrońca kończy mecz z 2 punktami. Do tego kartki, straty bramek i niewielka ilość goli zdobywanych przez obrońców. FPL bazuje na zdobywaniu punktów – te leżą w ofensywie.

Pozostają zatem dwie taktyki: 3:5:2 i 3:4:3. Pierwsza oparta jest na rotacji 5 pomocnika i 3 napastnika. Kilka ruchów myszką, i od ręki ułożyłem taki przykład:

Atak celowo oparłem na Aguero – zamiast Kuna można wziąć tańszego Costę, Rooneya lub Kane’a a za różnicę zamienić Hendersona na np. Matę lub Depaya. Podstawą 3:5:2 jest rotacja w każdej formacji. W obronie Bou wymienia się z Watfordem, WBA z Sou, a O’Shea da radę przez pierwsze kolejki. Piątka pomocników to goście z potencjałem i historią konkretnej ilości zdobytych punktów. Dodatkowym atutem są stałe fragmenty gry i karne poszczególnych zawodników. Ponadto Siggy rotuje się przez 38 kolejek z Dioufem, zatem przy trudnych meczach można płynnie zmieniać formację w klasyczne 3:4:3. Niezbędnikiem przy takiej taktyce jest silny i drogi napastnik – niezbędna, lub rezerwowa opcja C na każdą kolejkę. Pierwszą wadą 3:5:2 jest droga ławka – uwierzcie, nic tak nie wkurza jak punkty rezerwowych. Druga, to utopiona kasa w pomocy i mniejsza elastyczność w ataku. W jakimś momencie drugi, drogi napastnik z zakresu 9.5 – 11.0 staje się niezbędny, a co za tym idzie, i tak, kosztem 2 FT lub hita trzeba będzie zmieniać formację w 3:4:3. Trzecia wada to prawdopodobna kontuzja któregoś z rotujących ofensywnych zawodników. Trudno kosztem FT przywrócić balans ustawieniu 3:5:2. Ostatnie „ale” to budżetowa obrona – w moim przykładzie jest jeden, tani grający bramkarz i tani obrońcy.

Zatem po co wystawiać się na błędy? Prawdopodobnie najlepiej grać elastyczną 3:4:3. Oto ułożony na szybko następny przykładzik:

Podstawą 3:4:3 jest tani 5 pomocnik – najlepiej jak najtańszy. Rezerwa, ale i potencjalna petarda, która niczym Lord Boyd w ubiegłym sezonie odmieni losy kolejki. W przykładzie wybrałem taniego Abdiego 5.0 (stałe fragmenty gry), można taniej, bo Wanyama kosztuje tylko 4.5. Można nieco drożej – na półce 5.5 leży sporo ciekawych pomysłów. Ale uwaga! Miejscem 5 pomocnika jest ławka, lub ew. wejście z ławki – zatem 5.5 to moim zdaniem max. Przy budżecie 100 milionów, w formacji 3:4:3 możemy sobie pozwolić na 3 klasowych pomocników. W połowie sezonu, mając TV w okolicach 106 milionów można już grać taktyką power four – 4 klasowych pomocników. 3:4:3 to przede wszystkim elastyczność -w moim przykładzie elastyczność przy wyborze kapitana, oraz w ułożeniu ataku. Costę można zamienić na Benteke, a za różnicę upgrejdować Deeneya. Opcji jest wiele – to tylko przykład na szybko. Jeszcze obrona: w takim ustawieniu obrońcy Arsenalu i Tottenhamu dadzą więcej punktów niż tani obrońcy za 4.5 – 5.0. Prawdopodobnie. Możliwości zabawą 3:4:3 jest bardzo dużo. 2-3 miliony można swobodnie przerzucać pomiędzy formacjami. Podobnie łatwo naprawiać taktykę 3::4:3 przy kontuzjach lub kartkach.

Proponuję zatem dążyć do taktyki 3:4:3, a najlepiej od niej zacząć – w końcu prędzej czy później każdy wraca do właśnie tego ustawienia.

Exit mobile version