Zasłużył sobie. On, Lukaku i cały Everton. Zjazd jaki zaliczyli w tym sezonie jest imponujący a efekt może być tylko jeden: natychmiastowa egzekucja Martineza.
W zwolnieniu co nieco mogli pomóc kibice, którzy zapowiadali na wieczór protesty pod St George’s Hall w Liverpoolu. Teraz przynajmniej obalą na spokojnie zimne Chang Beer i powspominają sezon 2013/2014.
źródło: Sky
Pierwszy sezon poza TOP10k. Czas na rewanż!