Home PRESEZON Ta ostatnia sobota

Ta ostatnia sobota

0
0

Miałem już nic nie zmieniać, już wszytko było tak ładnie ułożone.

Wystarczyła tylko chwila, dosłownie 10 czy 15 minut przed komputerem i cały plan , o jakim jeszcze dziś opowiadałem znajomym, poszedł w pizdu. W planach były tylko delikatne korekty składu a nie armagedon, który przed chwilą , wywrócił mój skład do góry nogami.

Przestraszyłem się tej nieporadności Rooneya. Tego że znowu mnie wystawi w FPL. Może tego najbardziej się obawiam, ponowna droga przez piekło, na własne życzenie. Odrzuca mnie również, myśl o tak dużych zmianach w Evertonie. Miałem taki sen , tak jeden z TYCH snów o FPL, który podpowiada którego zawodnika kupić do składu. Ten mówił o obrońcach Southampton, jeden z nich musi być w składzie na GW1. Więc , wstawiłem obrońcę Świętych. Po czym , obrona Świętych , dostaje 4 od kogoś. W sumie to bez znaczenia. Miałem lepsze sny w życiu. Ostatni wyleciał JROD. Jego wybór do składu, zrzucę na brak 0.5 mln do takich super zawodników jak Austin, Gray czy Gayle..

Aby pozbyć się tej trójki, trzeba było wyrzucić połowę składu. Mało tego, jak może pamiętacie, podczas podcastu, wspominałem o jednej kwestii. Nie chciałem dublować składu, max jeden zawodnik z jednej drużyny. Taka zasada, taki plan na GW1 i dupa. Plan został spuszczony do kibla. I wiecie jak jest z planami w FPL, są najbardziej prawdziwe i sensowne, kiedy nie mamy zawodników, którzy taki plan spełniają. Teraz, kiedy już nowe ludki są w mojej drużynie, to oni są tym prawdziwym przekazem mojej wizji. Czasami przed GW1, czuję się jak człowiek który co niedzielę idzie do innego kościoła, jak bym codziennie inaczej się modlił lub co chwila głosował na ludzi ze skrajnej lewicy po skrajną prawicę. Generalnie, nie wiesz gdzie jest prawda. One pewnie leży gdzieś tam sobie po środku a my dowiemy się o niej podczas GW1.

Wystarczyły dwa wyniki z pre sezon aby rozpieprzyć połowę składu, porzucić zasady jakimi chciałem się kierować do GW1. Naprawdę długo się trzymałem w tym postanowieniu, może im bliżej GW1, tym większa nerwowość przy składzie. A dziś jest piątek, ten piątek na 7 dni przed GW1. Po piątku przyjdzie ostatnia sobota i niedziela. Będzie kilka spotkań , który rozwalą nasze głowy niczym Vincent Vega mózg Marvina.

via GIPHY

Ot tak, niechcący. Dołek na drodze i nastąpi wielkie BOOM.

W piątek, City rozbiło WHU 3-0. Bramkę zdobył

Jesus

Aguero

Sterling

Nie mam nikogo z tej trójki w składzie. Mam KdB, który zakończył ten mecz z asystą. Czy to dobry wybór? Okaże się już za momencik. Na stronie City, znajdziemy taki jeden opis tego spotkania.

Yaya Toure anchored the midfield, allowing David Silva and Kevin De Bruyne freedom to create in behind Aguero and Jesus up top

Vardy powrócił, od razu dwa gole wbił. Czy możemy być zdziwieni takim obrotem sprawy? Raczej nie, już pod koniec poprzedniego sezonu Vardy pokazywał, dlaczego jest tak cenionym zawodnikiem.

Raz

Dwa

Vardy 8 bramek i 5 asyst od gw26. 23 strzały w porównaniu do 59 strzałów Aguero to mało. Jednak kiedy widzisz że 17 z nich było celnych, czyli 74%, to wiesz , że to nie jest mało. Pod koniec sezonu, Vardy pokazywał swoją zabójczą skuteczność. 34% skuteczność, tylko dwóch zawodników było lepszych. Llorente i jego 41% jest dosyć imponującym wynikiem a Batshuayi czyli moje dziwneprzeczucie GW38 ( pozdrawiam kolegów z Poznania) , zrobił 36% skuteczności. Patrząc na te liczby, nie można zapominać o Vardym przed GW1. Za dobry jest. Tak po prostu, za dobry aby o nim zapomnieć.

Taki akapit napisałem sobie kilka tygodni temu, w tekście o Leicester, którego nie opublikowałem. I cały czas , zgadzam się z tym ostatnim zdaniem.

Bramki które wpadły w piątek, to prognostyk tego co wydarzy się w sobotę i niedzielę. To oczywiście wszyscy pamiętamy o tym, że mamy mecz Chelsea Arsenal. Bramka Batshuayi, asysta Cesca lub bramka Moraty i asysta Alonso, namiesza. Ale nic tak nie namiesza jak dobry występ Sancheza. Przecież to Chilijczyk był najlepiej punktującym zawodnikiem poprzedniego sezonu , to on miał 3 wynik pod względem bramek. I to będzie inny sezon Arsenalu, taki bez spotkań w środku tygodnia. Będzie kiedy odpocząć, będzie można spokojnie trenować. Wenger przekonał się do tego aby zagrać 3 z tyłu, wydał kupę kasy na napastnika. Tylko skąd tutaj 12 baniek wykombinować. Nasi rodzimi organizatorzy fantasy , mają prostą receptę, SMS. Najlepiej wysłać 3 to się dokupi jeszcze Kane i Hazarda jak wróci po kontuzji a na koniec 4 SMS, żeby można było kolegów do ligi zaprosić. W FPL, nie ma tak łatwo, trzeba podjąć szereg decyzji i chyba tak naprawdę, zacząć budowę składu od początku. Papa Alonso? Jednak, nie będzie mi dane zagrać pierwszy raz od GW1 z obrońca premium??? Szkoda by było. Kane z bramką, DDG leci ze składu ale to dalej będzie kurde za mało, aby upchnąć wszystkich w składzie.

Na te spotkania czekamy.

Burnley Hannover

Crystal Palace Schalke

Southampton Sevilla

Watford Real Sociedad

Stoke City RB Leipzig

Liverpool Athletic Bilbao

Swansea Sampdoria

Tottenham Juventus

West Brom Deportivo La Coruna

Everton Sevilla

Newcastle Verona

Brighton Atletico Madrid

Bournemouth Napoli

Trochę skłamałem w pierwszym akapicie, drużynę układałem w 10-15 minut ale przez kilka godzin, odejmowałem w głowie ceny, szukałem zawodników, przeliczałem , dodawałem. Już siebie wyobrażam w poniedziałek, jak odcięty od FPL w robocie będę chodził po korytarzu, mamrocząc coś pod nosem. Na szczęście, nie jestem jeden taki w robocie.
Może jeszcze kogoś spotkam na tym korytarzu. Zwykłe skinienie głową wystarczy, tylko głos ściszę, aby po liczbach, nie doszedł jeden z drugim jaki mam plan na GW1.

Więc aby poprawić sobie humor i jakoś tak mi w głowie wyszło, zrobiłem oto taki skład.

ex cfc

Co łączy owe towarzystwo? Wprawne oko przekazało obraz do szarych komórek? Bingo, to są zawodnicy, którzy grali kiedyś w Chelsea. A , że mamy bardzo dobre wspomnienia z takimi zawodnikami ( KdB/Lukaku) to cały zespół złożonych z byłych zawodników Chelsea , nie może być pomyłką.

Na 7 dni przed GW1. W noc, poprzedzającą ostatnie weekend bez FPL do maja, bo nawet jak nie grają to i tak nie ma to większego znaczenia. Życzę Wam udanego weekendu, aby puzzle się ułożył i były sklejone jakiś Mamut Glue aby nie rozsypały się jak domek z kart.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *