[mks_dropcap style=”letter” size=”20″ bg_color=”#ffffff” txt_color=”#008f5d”]Burnley awansowało do Premier League, fajnie tylko kto tam gra? [/mks_dropcap] Zanim udało mi się sprawdzić kto tam gra teraz, zobaczyłem kto już tam nie gra. Dwa sezony temu do Southampton odszedł Jay Rodriguez! Przed sezonem sprzedali do QPR Austina ( o nim przy okazji QPR). Wiecie ilu zawodników przyszło do Burnley przed tym sezonem za gotówkę? Według strony Transfermarket, nikt!Ogólnie w ciągu 18 miesięcy Sean Dyche ( Ginger Mourinho) menadżer Burnley, wydał na transfery do klubu 400 tysięcy funtów.
Jak widać cała filozofia gry miała urodzić się na treningach a nie w portfelu właścicieli klubu, można? Można! Jaka jest recepta na sukces?
It’s press, press, press,The lads have bought into it this year and it shows in our fitness in games – we have run all over teams. Even when we have gone behind in a game we always seem to have that edge physically to come back. Teams don’t like it, especially at Turf Moor – they come here and don’t get time to play because we are in their faces and as soon as we win it back we are straight in their faces. We have got some really nice goals from counter-attacking – there was one against Wigan [by Ashley Barnes] that was a fantastic team goal.”
Zakładam że w Premier League takie podejście do biznesu może okazać się za bardzo rewolucyjna 🙂 więc jeżeli oszczędzali na transferach żeby odpalić w Premier League to nic tylko czekać na nagłówki informujące ze Burnley kupiło jedną czy drugą gwiazdę 🙂
Wracając do napastników to można pogrzebać głębiej i znajdzie się tam Steven Fletcher który odszedł w sezonie 2011/2012…jakieś wnioski? Ja mam jeden, jeżeli sprzedajesz w ciągu 4 lat , 3 dobrych/bardzo dobrych napastników i awansujesz do Premier League bez transferu zrobionego za gotówkę to znaczy że masz jednego lub dwóch dobrych/bardzo dobrych napastników w ich miejsce.
Zacznę jednak od obrońcy wyszkolonego w szkółce Manchesteru City, tak City też ma swoją szkółkę. Przy takie $ilozo$ii jaką prezentują od kilku sezonów przebicie się do pierwszego składu z rezerw jest praktycznie niemożliwe. Dlatego też Kieran Trippier po kolejnych wypożyczeniach do kolejnych klubów w końcu na stałe wylądował w Burnley. Z jakim skutkiem?
Poniżej staty z ostatnich 4 sezonów
Fajnie to wygląda, prawda? Oczywiście przykładając do tego miarę że to „tylko” Championship to jednak statystyki robią wrażenie. Jeszcze fajniej to wygląda jeżeli spojrzymy ile Kieran Trippier sytuacji bramkowych stworzył swoim kolegom z drużyny:
Jeżeli zsumujemy ilość asyst i sytuacji wykreowanych to mamy łącznie 80 sytuacji po których partnerzy mogli strzelić bramkę! Dostaliśmy nowego Colemana lub Zabaletę w cenie o jakieś 2 mln mniejszej 🙂 Naprawdę chciałbym przemilczeć tego zawodnika, może byś się nie dokopał do niego. Teraz trzeba poczekać na ceny w nowym sezonie ale myślę że jako 4 na ławkę się zmieści w większości drużyn. Bardzo ciekawie się zrobi jak sprawdzą się przewidywania prasy brytyjskiej i Trippier trafi do Arsenalu w miejsce Sagny…
Dobrze to do kogo podawał Trippier że tyle asyst mu nabiło? Wygląda na to że mamy w Burnley dwóch równorzędnych napastników, pierwszy to Danny Ings, drugi Sam Vokes. W związku z tym że Vokes jest kontuzjowany i wróci dopiero w okolicach Boxing Day, skupie się na tym pierwszym.
Danny Ings okazał się godnym zastępcą Charlie Austina która w poprzednim sezonie przeszedł do QPR jako zdobywca 20 bramek w sezonie. Ings który w poprzednim sezonie zdobył tylko 3 bramki a i poprzednie nie były najlepsze w jego wykonaniu. Wytłumaczenie wydaje się proste i tak tłumaczy to sam zainteresowany
We had Jay Rodriguez and then Charlie Austin the year after, so I was being patient. I was playing in different positions and learning the game. This year I got the chance to play in my strongest position and just took it
tak też się stało, w momencie kiedy tych dwóch zawodników zabrakło w składzie Burnley on strzelił aż 20 bramek. Ciekawe że jego partner z ataku Vokes zdobył również 20 bramek, co spowodowało że para napastników Burnley była drugą najskuteczniejszą parą napastników w Anglii, zaraz za parą Suarez/Sturidge 🙂
[mks_dropcap style=”letter” size=”20″ bg_color=”#ffffff” txt_color=”#008f5d”] Ings zdobył tytuł najlepszego zawodnika Championship, [/mks_dropcap] dostał powołanie do kadry u-21 Anglii a jego droga do kadry Anglii stoi podobno otworem na mecze kwalifikacji do Euro 2016 we Francji. Wszystko to w cieniu zainteresowania takich klubów jak Liverpool czy Celtic. Teraz kiedy kończy mu się kontrakt za 12 miesięcy, ma chłopak o co walczyć. Na tym zdjęciu u góry jest właśnie Danny Ings, teraz wiadomo jaki miał smak dla niego.
Bardzo ważne dla Burnley jest również to że w zespole pozostanie jednak Michael Kightly, który był wypożyczony ze Stoke w poprzednim sezonie. Wygląda na to że dobrze się zaaklimatyzował co przełożyło się na 5 bramek i 5 asyst
„Hopefully we can surprise a few people,” says new @BurnleyOfficial signing Michael Kightly: http://t.co/aPsOl9nbPQ pic.twitter.com/cJ9vosy3O0
— Premier League (@premierleague) June 27, 2014
Kalendarz nie był łaskawy dla zespołu Burnley. Wydaje mi się że 0 pkt w sierpniu jest bardzo prawdopodobne. Wygląda na to że trzeba dodać kilku zawodników do watchlisty i przed wrześniem przeanalizować dane o występach zawodników Burnley.
Właśnie siedzę i knuję o #FPL. szukam drugiego, lepszego Odemwingie #dziwneprzeczucie4ever
garret
19 lipca, 2014 at 9:51 am
Trippiera na tu i teraz zalatwilo niestety FPL i kalendarz. Przy takich meczach cena 5.5 to za dużo jak na obronce beniaminka. Ale zawodnik będzie bacznie obserwowany 🙂
gruwwa
19 lipca, 2014 at 2:23 pm
kalendarz zniszczył marzenia:) po cichu liczę ze to właśnie Burnley będzie najlepszym z beniaminków więc może się zdecyduje zaryzykować