Home LMS Last Man Standing – cięcie piąte
LMS

Last Man Standing – cięcie piąte

0
0

ciecie5

Zanim na blogu pochylimy się nad sensem dzikiej karty przed GW30, oraz przed powrotem do cyferek minionej kolejki, czas odpalić piąte cięcie turnieju Last Man Standing. Czołówka w blasku fleszy bawi się dalej a w top3 jedna, poważna zmiana:

top1-ciecie5Z miejsca 3 wylatuje ekipa Skotar Team – jest to upadek spektakularny; tak upadł Rzym broniąc się przed hordami barbarzyńców; tak złupiono Konstantynopol, tak powstało Psie Pole…. 37 punktów z dzikiej karty:

wc1

37 punktów to kumulacja nieszczęść jak Deeney, niefarta jak karny Stoke City i braku skuteczności Sona czy Sane. Bogom dzięki za bramkę w ostatnich minutach, Valenci. Poza tym w czołówce niewielkie roszady: Big Bad Burito zepchnięty na ósme miejsce; z garścią białego proszku powraca Arka Gdynia Kokaina, powoli następne szczeble i stołki zalicza Le Coq Sportif. Top10 nie utrzymał Gang Plebanii – udało się to drużynie  xChelseax. Na ściankę wracają rumiane hot potatoes, a debiut zaliczają Złote Kalesony Dominika. 6 miejsce obronił Maciej: mój jest ten kawałek podłogi! I basta. Poza blaskiem i splendorem niebiańskich pastwisk swoją część umowy realizuje Uma:

out- ciecie5

Szybki ruch katany i upadają Misiaki. Drugi, już trochę oszczędny ścina wilki Artura. Cios na odlew dopada the Nonames i XXX. Młynek, zastawa, wypad i turniej żegnają Kafary, Mokre Majty, Ogórki Zdzisława oraz Pici Polo Squad. Teraz oni: Crox i Kamil… dotknęła ich pierwszy i ostatni raz, taki to turniej. Występ to odkłada­ne na później pożegnanie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *