Świętym patronem drugiego cięcia okazał się 23 letni Harry Kane. W rolę apostoła wcielił się Eriksen a wolne miejsca dwóch łotrów ochoczo zajęli Firmino i Mane. Uma, w takim układzie, jest wyłącznie ślepym narzędziem zagłady, mieczem kata albo litościwą mizerykordią. Przed pożegnaniem 20 grzesznych duszyczek proponuję, krótki raport ze ścianki top10.
Obity szkarłatnym suknem fotel lidera obejmuje ponownie uber boty Krzysztofa. 80 punktów ufundowali kapitan Harry Kane, Alli i McAuley. Drugie miejsce obronił SkotarTeam a na trzecie wbił się nieoczekiwanie ludzki pan Tomasz ze swoją fajniejestbawimysie. Z wynikiem 93 punktów, przy zastawionym stole, melduje się butnie xJS Jakuba – ugrał ponad 2 x więcej punktów niż biesiadujący tam od świtu LMS Wilga Team. Na wartości tracą Kokaina i ziemniaki Pawła – niewielkie potknięcie zalicza także Marta.
Inaczej rzeczy się mają w ciemnych zaułkach niebiańskich pastwisk. To terytorium Umy, która cierpliwie wyłapuje słabsze sztuki:
Jej ostrzu wymyka się fartem drużyna LZS Spoceni Mateusza – decyduje mniejsza ilość hitów w sezonie. Na bezpieczniejsze pozycje odskakuje Lolo Jumbo, Lost Higway oraz Lakersi. Przy dnie szorują natomiast FTMU, Bialaski, BezetSquad i FC Agaetis. Za to w drugim cięciu turniej żegnają m.in.: FC Hollywood, Malgastar, genesis, FC Ornipants, Biceps i Triceps, Bangier FC i o zgrozo Fajne Cycki. I tak nagle posmutniałem.
Po GW27 odpada następna 20 – później, syta Uma uwalnia już tylko 1o drużyn. I tak do GW34.