Home LMS Last Man Standing – cięcie 5
LMS

Last Man Standing – cięcie 5

0
0

ax_on_head

Wyjątkowo bolesne starcie. Po nierównej i pozornie bogatej 29 kolejce Uma dopada wiecznych uciekinierów a celnym rzutem, śmiercionośnym narzędziem zagłady, odsyła w zaświaty Gruwwę. Czy to już ta chwila, w której zgiełk i pożoga masakrowanych dołów tabeli dotrze do otulonej bezpiecznym kokonem czołówki? Czy też możni tego turnieju dalej się bawią pijąc ambrozję ze złotych kielichów? Zobaczmy co nowego na ściance:

lmsgorapogw29

Pierwszą lokatę obroniła drużyna 19PG45. Więcej, wzmocniła prowadzenie i uzbroiła się po zęby na GW30. Szturmujący pudło Ansambl z wynikiem 67 punktów dostał płazem i zleciał na 7 miejsce. Dworskie intrygi i frontalny atak grożą jedenastce KUN EASY – FC Ornipants i Oberschlesien TG u bram! Celebryckie wejście na salony zalicza Pietrzyk. Już nie w roli awanturnika – opromieniony sławą i 93 punktami, w blasku fleszy, wielmoży Pietrzyk chwytając róg z miodem rozsiada się za dębowym stołem. Z top10 wymiotło BENE SAMOS, Siostrę kolegi CroXa oraz Gang, który przynajmniej na tę kolejkę wrócił na plebanię. Nowości na ściance to imć Szmoniu z Chrząstawy oraz Poranek Kouyate’a. Odnotujmy powrót do grupy trzymającej władzę drużyn Poka i uber boty. Był high life, to odwiedźmy wraz z Umą ciemne i zatęchłe kazamaty Mordoru:

lmsdolpogw29

Broken Flowers i FC Nowhere w obecnej edycji LMS  więcej już nie uciekną przeznaczeniu. Przyszpileni sztychem stali Umy oddali żywot aby inni przeżyli następne siedem dni. Odchodzą w zacnym gronie: Gruwwa – część Twojej pamięci – FC KEPNO i FC Winogrady –  druga nazwa jest mi bliska, zwłaszcza jak się strzelało bełta pod Słońcem, Warsaw City: mocarna ekipa, która ostatnio zalicza lekką zadyszkę, aktywista Majek, Dominik, Przemo oraz niestety Lakersi Macieja. Tutaj mała uwaga techniczna: w listach do redakcji zwrócono nam uwagę na lukę w przepisach odnośnie takiej samej ilości punktów w tabeli i bezlitosnej katany Umy. Ścięty Maciej ma tyle samo punktów co znajdująca się na tym samym miejscu ex aequo Marta. Jej Gwardia Wengera uciekła Umie mniejszą ilość hitów w trakcie sezonu. Tak tabele liczy FPL, i tak konsekwentnie prowadzimy turniej. Wyjątkiem może być rzadki przypadek kiedy to obie drużyny, ex aequo na tym samym miejscu, z taką samą ilością punktów w turnieju miały by taką samą ilość hitów w sezonie. Wówczas uniknęły by ścięcia. To konsensus, który po porannej burzy mózgów i literku kawy uzgodniłem wspólnie z Gruwwą. Tylko na taką sprawiedliwość można liczyć tańcząc z Umą i Macieju, to czysty niefart ale zarazem esencja i ironia FPL, gdzie nawet najlepszy szermierz poślizgnąwszy się na parkiecie  ze zdziwieniem kontempluje spływającą szkarłatem otwartą ranę.

Bezpieczne w tej kolejce miejsce od 30 pozycji dzieli aż 20 punktów. To dużo dla ekip z Mordoru, trzeba ostrożnie ważyć hity i celnie wybrać opaskę np. z trójki:  Kane vs AVL, Aguero vs NOR i Vardy vs NEW. Nie zazdroszczę poszukiwania najlepszej odpowiedzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *