Uma tnie równo.
Uczta trwa dalej a martwi biesiadują. Tylko jeden porzucił zabawę i z szarą twarzą przerzuca zakurzone strony księgi Wszystkie rzeki łączą się w morzu. Zbiór starych jak świat legend Bansenshūkai o Kunoichi, kobietach sierotach, prostytutkach, ofiarach wojen szkolonych od małego w sztuce walki ninjutsu. Bezlitosnych zabójczyniach oddających cześć jedynej prawdziwej bogini. Umie. Tej, która czerwienią zdobi korytarze…
Pierwsze miejsce LMS obronił Maniek. Nieszablonowo bez Kane’a, szablonowo z Shawem na 1 slocie ławki i na farcie z Kabakiem w składzie. Potknięcie lidera wykorzystali rywale: Jakub posłał dwa szybkie ciosy mając Gundo i KDB, a Kuba z kolegą Batorym przydzwonili Cresswellem. Z głośnym przytupem i odpalonym BB do komnaty wparował Robert z TSS Wiara Komizmu – ile było warte BB? 13 punktów. Pierwszą dziesiątkę zamyka Jakub Stopkiewicz, imponujący skok z 20 miejsca i odważnie Kane na C.
Czas na Ume. Najpierw parę ekip, które odważnie uniknęły cięcia: z 78 na 60 uciekają Fusy Piotra, hit za minus 8 ale KDB na C; z 79 na okolice 60 miejsca wbija Karol i jego Jacek Gmoch’s Team; w ostatniej chwili skórę ratuje menedżer RKS HUWDU. Gdy mowa o miejscach 60-70 to wypada odnotować głośny upadek menedżera CroXa, drużyna Marcina wypierdoliła się z 30 na 62 pozycję. 55 punktów w podwójnej kolejce. Uma natomiast uwalnia weterana jaruone, szybkim cięciem odprawia Banana, który wcześniej jej groził potrojonym Fodenem, odpada kolega Rygiel, doświadczony w fpl Maciej Sulima, Marta – kim była Marta? Może kiedyś się dowiemy. Żegnamy jedenastki Michała, dwóch Marcinów, Patryka (jeszcze nie tego konkretnego) oraz… Rataja. 54 punkty z hitem za minus 4. Uma z rozmachem wbiła mu w pierś katanę. Nawet nie krzyknął. Westchnął tylko. Zawisnął jak niezgrabny motyl na końcu ostrza zaciskając na nim obie dłonie. Pieszczotliwie przesunął je wzdłuż ostrza brocząc krwią z pociętych palców, wyciągnął ramiona na całą długość naparł na ostrze zbliżając się do Umy na odległość twarzy. Westchnienia przeszły w rzężenie i skonał z wulgarnym przekleństwem na ustach.
Po GW28 ścinamy następną dziesiątkę.
