Home FANTASY PREMIER LEAGUE Wyłomy w szablonie

Wyłomy w szablonie

0
0

Szukając innej drogi

Zbiorowy umysł FPL ułożył zawczasu skład obowiązkowy, uzyskane danie podlał sosem presezonu uzyskując konsystencję z Jesusem i Neto.  Zalety szablonu znamy wszyscy, dlatego poszukajmy wad, żeby potem zamiast być w szoku tylko się lekko zdziwić:

Obrona Premium

Oczywistą oczywistością było 4 lub nawet 5 obrońców premium, tymczasem:

Community Shield rozegrany, a w Liverpoolu między słupkami wciąż Adrian. Alisson może zdąży, może nie zdąży, może nie będą ryzykować z beniaminkiem u siebie. Jakie emocje zapewnia Adrian między słupkami nie muszę przypominać. W międzyczasie jeden z najbogatszych klubów świata ma 5 zdrowych obrońców w składzie, m.in Ake i Stones. Wielu podkreśla maestrię ofensyw z Liverpoolu i Manchesteru po nabiciu xG na poziomie 2.25 vs 3.01. Ja widzę trochę radosnej twórczości w obronie, szczególnie brak asekuracji drugiej linii i autostrady do głębokich wejść w strefy boczne.

Chelsea medialnie przedstawiana jest jako ekipa w przebudowie, która straciła impet i poruszamy się w strefach domysłów i narzekań Tuchela. Jak jest w praktyce nikt nie wie. Po powrocie z wojaży mamy jeden poważny sparing z Udinese, gdzie w podstawowym zestawieniu grali „zawodnicy Barcelony” Azpilicueta i Alonso. Jednocześnie coraz mocniej grzany jest temat transferu Cucurelli.

Tottenham wydawał się przez chwilę przewidywalną drużyną na bokach obrony, a w ostatnim sparingu zaczął grać Doherty i rekord minut zaliczył Perisić. Dość pewny Sessegnon złapał kwadrans, a Moura nie grał już na wahadle.

Wpływ 5 zmian na role pomocników i napastników drużyn czołówki

Liverpool: Firmino zdjęty w 59’, Henderson w 73’
Manchester City: Grealish i Mahrez zdjęci w przerwie, KDB w 73’

Szczególnie przypadek City pokazuje, jak dużą rewolucją może być 5 zmian. Przy niekorzystnym (lub bardzo korzystnym) układzie meczu 2 zmiany w przerwie nie powodują żadnych utrudnień, możliwości roszad zostaje tyle co w grze „na stare”. Dla Pepa to kategoria odruchów bezwarunkowych. Chronieni teoretycznie mogą być kluczowi dla funkcjonowania drużyny zawodnicy, ale takim był przecież KDB. W FPL taki układ promuje absolutne gwiazdy zespołów, które ze względu na swój status są nienaruszalne, lub kluby o węższych kadrach. Może się okazać, że pewne 90 minut Zahy będzie więcej warte niż przeplatanka 60-30-45 u Grealisha.

Stawia to pod znakiem zapytania popularny slot do 8mln, w którym najczęściej przewijają się np. Grealish, Mahrez, Diaz, Foden, Saka, Mount, Kulusevski czy Martinelli

Ofensywa Wilków

Wolverhampton w kwietniu ekspresowo wypisywało się z walki o LM, a potem także i inne puchary. Powodem była niemoc w ofensywie, a z tyłu zawsze coś wpadło. Nowy sezon zaczynamy w podobnym tonie, osłabionym jeszcze brakiem Jimeneza (2 gole w presezonie przed kontuzją). Regularnie osłabiana kadra Wolverhampton po jednej kontuzji jest w stanie uciułać z przodu duet Neto-Podence, wsparty Gibbs-White’m, ewentualnie Hwangiem. Jakby tego nie ubrać w słowa, nie zabrzmi to poważnie na tym poziomie rozgrywek. Od rozpoczęcia ery covidowej Wilki przechodzą dekonstrukcję i bez kilku porządnych transferów mogą pojawić się nieoczekiwane miejsca w tabeli. Dodatkowo znowu forsowana jest gra na 4 z tyłu, bez zbudowania odpowiedniej kadry spełniającej te oczekiwania. W efekcie mamy takie absurdy, jak pomijanie jednego z najlepszych zawodników, Coady’ego.

Neto jest w formie, ale nie jestem przekonany, czy przy takim wsparciu udźwignie presję oczekiwań. Leeds i Fulham wydają się łatwym łupem, ale nie takie rozczarowania już widzieliśmy. Wolverhampton bez Jimeneza rozegrało tylko jeden mecz w podstawowym składzie.

Crystal Palace

Zwierzyna łowna, skazywana na pożarcie w GW1 pokazuje w presezonie, że przez kalendarz może być niesłusznie pomijaną ekipą. W składzie nie ma poważniejszych kontuzji, Zaha jest jednoosobową orkiestrą, z którą dobrze współgra ten napastnik, którego akurat wypluje maszyna losująca.

W końcówce sezonu młode wilczki z Arsenalu rozbiły się o oczekiwania utrzymania TOP4. Zeszły sezon to cały 1 punkt zdobyty w dwumeczu z Palace, straconych 5 goli.

Ofensywa Leicester City

Lisy na ostatnią chwilę wskoczyły do szablonów sezonu 21/22 i nawiązały do lepszych czasów. Udało się wygrać 4 ostatnie sparingi, w menu wciąż królują Vardy, Barnes (lekko kontuzjowany) i Maddison. W drugim szeregu zawodników wciąż drzemie potencjał, dobrze pamiętam jak zazdrościłem podpisania Daki, Soumare, Bertranda i wypożyczenia Lookmana do poszerzenia kadry rok temu. Brak europejskich pucharów powinien tylko pomóc w ustabilizowaniu drużyny, w końcu Rodgers dopiero co był jednym z bardziej pożądanych trenerów na Wyspach.

Sielski obrazek mącą problemy finansowe, które powodują duże spekulacje wokół Schmeichela, Fofany, Tielemansa i Maddisona. Duńczyk i Tielemans mieli ograniczone role w ostatnich sparingach, ale Fofana i Maddison według deklaracji nie są na sprzedaż.

Po pierwszych problemach 4 ostatnie mecze Lisów to zwycięstwa z Hull, Preston, Derby i Sevillą. Dziwnie omijanym w głównym nurcie zawodnikiem jest Dewsbury-Hall, który przy spodziewanym braku Tielemansa odgrywa ważniejszą rolę w drużynie i zakończył presezon z 2 golami, 3 asystami „punktując” w każdym sparingu poza pierwszą próbą z Notts County.

Aston Villa

Przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu, The Villans zbudowali skład na TOP8, a transferami szokowali trzymając je w tajemnicy do ostatniej chwili. Co prawda skończyło się to 14.miejscem, ale skład zamiast się wykruszyć został jeszcze wzmocniony przede wszystkim Diego Carlosem, który powinien załatać główną wyrwę w środku obrony. Skład poszerzyli też Augustinsson czyhający na kontuzję Digne oraz Boubacar Kamara do zwiększenia rywalizacji na defensywnym pomocniku. W pewnym sensie nowym transferem jest zeszłosezonowy niewypał Bailey, który w presezonie imponował i chyba wywalczył miejsce w pierwszym składzie.

Presezon The Villans układał się dość cukierkowo: zwycięstwa z Walsall, Leeds, Brisbane Roar i Stade Rennais, 2:2 z Manchesterem United. Łącznie tylko 3 gole stracone.

Prawidła szablonu

W zeszłym sezonie mieliśmy w mojej obserwacji 3 ważne momenty, w których szablon miał wyraźne luki i można było się mocno wybić grając w kontrze:

  • Początek sezonu i np. masowo przestrzelony Shaw, Barnes, Toney i Sanchez. Niedoceniona defensywa Manchesteru City, gdzie jej główny przedstawiciel Cancelo oglądał punktowe plecy Diasa. Pominięty Alonso.
  • Szał na Ronaldo i Lukaku, gdzie po jednym meczu z odpowiednio Newcastle i Arsenalem obaj byli must-have
  • Trzymanie się Salaha w drugiej połowie sezonu

Dwa pierwsze przypadki to momenty w których baza danych była najbardziej ograniczona: raz presezonem i fałszującym rzeczywistość meczem o Tarczę, drugim razem mocnym wejściem napastników premium, które skończyło się na tylko na mocnym przywitaniu z ligą.

Dlatego proponuję zaufać intuicji, szczególnie przy 3 dzikich kartach w sezonie. FPL to nie demokracja, gdzie większość zawsze będzie decydować o przebiegu zdarzeń. Tutaj przykład byłego mistrza FPL, który planuje wystartować bez Kane’a i Haalanda.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *