Remember, remember the first of September.
- Manchester City.
Wystarczyło na boisku zamienić miejscami KDB z Silvą aby de Bruyne zaliczył 2 asysty a Silva przy 5 bramkach MCI żadnej. Czerwień Mane moim zdaniem w pełni zasłużona:
„Miał oczy na piłce” co to za tłumaczenie? Jak kierunek wzroku piłkarza ma zweryfikować sędzia kilkadziesiąt metrów dalej? Poza tym Liverpool, nawet w jedenastkę przegrałby to spotkanie. Widoczne było zmęczenie kadrowiczów a obrona chwiała się i trzeszczała jak Miami pod Imrą. Grając z przewagą jednego zawodnika zawodnicy Guardioli oddali tylko 13 strzałów, ale aż 10 celnych. Imponuje 91% dokładność podań – przy 76% the Reds. ZA: Kevin de Bruyne 9.9 (17% posiadanie i z powrotem rośnie) – 2 strzały, 3 stworzone szanse, 2 asysty, najwięcej kontaktów z piłką w ost ćwiartce boisk. Aguero – Wyprzedany Kun (9% posiadanie) spadł w sobotę do wartości 11.5 mln. Oddał 3 strzały, w tym 2 z boxa i 2 celne; miał 8 kontaktów z piłką w polu karnym przeciwnika. Jesus strzelał 4 razy z pola karnego. Różnica: Drogie premium wahadła jak Walker i Mendy. Walker wykonał 3 crossy, Mendy aż 6, obaj stworzyli po 1 szansie zaliczając po asyście. Przeciw: Na dzikich kartach pojawi się znowu Aguero, tymczasem nie mamy żadnej gwarancji czy zagra w GW5. Pep to Pep. Teoria: Kalendarz; wat – CPY – che – STO – BUR – wba. Priorytetem powinny być mecze u siebie oraz wyjazd do West Brom. Jesus to wydatek tylko 10.4 miliona. Uwaga na LM; w środę Feyenoord (a) a 26 września Szachtar.
- Liverpool.
Rzuty rożne pod nieobecność Coutinho wykonywali Moreno i TAA. Zmęczony Salah zagrał tylko 45 minut oddając w tym czasie 1 strzał. Różnica: Trent Alexander – Arnold w trakcie 4 kolejek FPL dał posiadaczom aż -1 punktów. Pomimo tego, ma w miarę pewne miejsce za kontuzjowanego Clyne’a i za tydzień Burnley na Anfield. Przeciw: Mane 9.6 – wartość spadku wynosi 89.1% i zawieszony na 2 kolejki EPL zawodnik spadnie prawdopodobnie o 0.2. Może 0.3, na rynku więcej transferów a mniej dzikich kart. Teoria: Wrzesień w Lidze Mistrzów to Sevilla w środę a później Spartac Moscow. Gdzieś pomiędzy jeszcze Leicester w ramach Carabao Cup. W jakimś momencie, w pierwszym składzie pojawią się Sturridge, Milner, Oxy i Woodburn. Coutinho ma zagrać już z Sevillą.
3. Arsenal
Z zaskoczeniem odkryłem, że kibicuje Kanonierom. Im bardziej gnoją Wengera i im mocniej krzywi się Sanchez tym więcej sympatii czuję w stronę jakby zagubionego Arsena. Z Bournemouth poradził sobie wzorowo. Za: Kolasinac 6.0; cena spadała, ale po asyście i czystym koncie trend zdążył się szybko odwrócić. Bośniak wylądował na wahadle, gdzie stworzył 2 szanse a raz tak się zapędził, że huknął na bramkę z pola karnego. Wykonał też 3 crossy, Bellerin żadnego. Różnice: Monreal 5.4 – najtańsza inwestycja w obronę Kanonierów. Ozil 9.5 – jak na razie bez asysty, bez gola ale z największą ilością stworzonych szans od początku sezonu. KDB też tak miał a potem bum. Welbeck 7.5 – nie wiem jakie haki na starego ma Welbeck, ale wychodzi w pierwszym składzie. Oddał 3 strzały z pola karnego, z czego 2 celne. Miał też najwięcej kontaktów z piłką w polu karnym Wisienek. Sanchez 11.9 – w trakcie kwadransa oddał 2 strzały i zaliczył 2 kontakty z piłką w boxie. Przeciw: Bellerin – definicja bezproduktywności. I Chelsea w GW5. Teoria: Po Chelsea Arsenal gra dwa mecze u siebie z WBA i BRI, potem dwa wyjazdy – Watford i Everton oraz ponownie na Emirates ze Swansea. Bez Ligi Mistrzów. Przeszedł mi przez głowę pomysł Alonso -> Kolasinac.
4. Bournemouth.
Bezradni przy 42% posiadaniu piłki i tylko 2 celnych strzałach. Teoria: W piątej kolejce Brighton i dopiero 18 listopada Huddersfield u siebie, pozostały kalendarz średni albo trudny. Dalej w dół leci wartość Danielsa i Ake, Francis utknął na cenie 4.4. Defoe na 210 minut oddał tylko 3 strzały; aktywniejszy był King – 6 strzałów z pola karnego od GW1; bez goli, bez asyst z ceną 7.3. Wnioski, omijać.
5. Brighton.
Za: No Gross 5.4, bohater GW4; najbardziej wysunięty zawodnik Mew; 3 strzały z czego padły 2 bramki. 4 stworzone szanse i 1 asysta. To świetne cyfry jak na pomocnika za 5.4, ale też nie oszukujmy się, gdyby nie wbił WBA tych dwóch bramek cena spadałaby dalej. Różnica: Knockaert 5.9 – to on miał strzelać gole, ewentualnie asystować. Tymczasem mamy 2 punkty przy 3 golach Brighton. Próbował 2 razy, raz celnie. Duffy 4.5 – co prawda Brighton przecieka, ale Duffy regularnie przyciąga bapsy. Tym razem 15 CBI; 9 wygranych pojedynków główkowych, 2 wślizgi, 9 przechwyconych piłek i 2 odzyskane. Teoria: Skok na Grossa to pozornie krótkoterminowa inwestycja i gonienie punktów. GW7 Arsenal; GW8 Everton i GW9 WHU. Poza tym te 3 bramki Brighton to pierwsze gole w sezonie.
6. WBA.
Kto oddał najwięcej strzałów? Barry. Potem dwa na wiwat Krychowiak. To poniekąd zamyka temat przyszłości w FPL Jroda i Rondona. Asem Pulisa ma być Burke 5.5, który zaliczył asystę przy bramce Morrisona. Przeciw: Hegazi 4.9. Wg prasy miał zacząć na ławce już w weekend. Raz repy, dwa powrót Evansa. Tymczasem Pulis na lewo posłał Nyoma, na prawo Dawsona a w środku ustawił Hegaziego razem z Evansem. Efektem są 3 gole Brighton. Za tydzień od pierwszej minuty zacząć może Gibbs, nie wiadomo co z Bruntem i McAuleyem. Sprzedaż w ciemno Egipcjanina chyba nie ma sensu, warto jednak mieć ją na uwadze i zainkasować min. 0.1 zysku TV.
7. Everton.
Everton jest w tej chwili chyba najbardziej przehypowaną drużyną EPL. Mierzącą w top6 a mającą na koncie jedno zwycięstwo w trakcie 4 kolejek; porażkę z mistrzem Anglii da się wpisać w biznes plan Koemana; oddania meczu z Tottenhamem nic nie tłumaczy. Odcięci od piłek byli Siggy i Klaassen; niewidoczny Sandro a Rooney próbował nieudolnie rozgrywać. Przy ponad 50% posiadaniu oddali tylko 1 celny strzał i tylko 4 strzały po sfg. Liczby może i bronią Siggiego (4 strzały, z czego 3 z pola karnego) oraz Bainesa (3 stworzone szanse) ale to za mało na Czerwone Diabły w GW5. Przeciw: Wyjazd za tydzień na Old Trafford. Do zawodników Koemana, pełni nadziei, wracamy wraz z 6 kolejką. Na razie spada wartość Rooneya, Williamsa, Siggiego, Klaassena i Bainesa.
8. Tottenham.
Stało się tak, że przed GW5 to zawodnicy Pochettino są najbardziej rozchwytywani. Po weekendzie podskoczyła cena Eriksena i Daviesa; z powrotem w górę rośnie Kane. A jeszcze przed GW4 Tottenham śmierdział chomikiem. Za: Eriksen 9.7 – Forma z kadry przełożyła się na ligę. 5 strzałów, z czego aż 4 z pola karnego i 2 celne. 2 udane dryblingi, 1 stworzona szansa. Harry Kane 12.4 – 4 strzały, z czego 3 z pola karnego. Łącznie od GW1 napastnik Totków oddał aż 28 strzałów, z czego 21 z boxa i tylko 9 celnych. Dorzućmy 19 prób zwodów z czego 7 udanych, 33 kontakty z piłką w polu karnym i Swansea w GW5. Wraca Baba Yaga.
He's back!!
Barca -spurs double 22/1 fully on!! https://t.co/eCP3u9XBdy— Dadda-G (@g_dadda) September 10, 2017
Davies 5.7 – 4 stworzone szanse, 2 asysty, aż 10 crossów. Słabiej wypadł Alli, tylko 2 strzały i mało podań od kolegów. Tripper czyste konto i asysta, ale trzeba uważać na Auriera. Teoria: Kalendarz – SWA – whu – hud – BOU – LIV. Optymiści widzą tutaj jakieś 10 bramek Kane’a. Wcześniej, w środę Borussia a potem Apoel.
Przy okazji, pękła setka Kane’a:
9. Leicester.
Teoria: Mam problem z bezbarwnością Lisów. Przestali budzić emocje. 3 porażki z czołówka nie zaskakują, ale też poza Maguire’em nikt nie błyszczy. W sobotę tylko 8 strzałów i 2 celne, stąd nikt nie poświęci FT lub WC na zawodników Leicester. I może to błąd, bo po meczach z top6 Leicester zmierzy się z Huddersfield Town, Liverpoolem (H), Bournemouth, WBA (H) i Swansea. Do różnic na przyszłość zaliczyłbym Vardy’ego, Maguire’a, Simpsona i Mahreza, gdyż czasami zamiast gonić punkty można spróbować wyprzedzić szablon. Niestety po pojedynku z Chelsea, żadne cyfry nie bronią takich decyzji.
10. Chelsea
Za: Morata 10.1 – 3 bramki głową i 2 asysty od GW1; w sobotę 5 strzałów, z czego 4 z boxa i 2 celne.
GOAL (Morata) Foxes 0 – 1 Blues#Foxes #Blues #FootyMotionhttps://t.co/a1ChswSpfv
— World Football (@FootyMotion2) September 9, 2017
Różnica: Hazard 10.5 – na razie kot w worku, ale jak wystrzeli z Arsenalem to będziecie o krok przed resztą. Przeciw: Willian 7.1 – stracił pierwszy skład, to decyzja taktyczna albo efekt zmęczenia kadrą. Rynek zareagował nerwowo i cena już spada -82%. Pośpiechu nie ma, strata 0.1 nie ma żadnego wpływu na TV, można poczekać i naprawiać skład w innym miejscu. Można inaczej, stąd jednym z najpopularniejszych ruchów od weekendu jest Willian -> Gross. Pierwsi niecierpliwi sprzedają Alonso – też jestem zaskoczony, że boczny obrońca nie strzela bramki w każdym spotkaniu. Z Leicester oddał 2 strzały, stworzył 2 szanse i wykonał 6 crossów. Raz strzelał Fabregas, i miał aż 4 kontakty z piłką w boxie, co zresztą widać na powyższej mapie. Teoria: Jutro Qarabag, ale już 28 września Atletico. Do tego Arsenal, bitne w tym sezonie Stoke City a potem Manchester City. Posiadacze Moraty nie mają wątpliwości, że będzie dalej punktował.
11. Southampton.
Gdzie Gabbiadini a gdzie Redmon? Poza tym Święci na własnym boisku oddali tylko 9 strzałów, z czego 1 celny. Yoshida pauzował przez kadrę; nie ma gwarancji czy zagra za tydzień. W tej chwili Pellegrino ma 4 środkowych obrońców. Southampton jest jak tonący statek; trzeba uciekać. Za tydzień wyjazd na stadion Crystal Palace, gdzie Frank de Boer postawi wszystko na jedną kartę, potem MUN – sto – NEW – WBA. Szkoda tego kalendarza, i chyba niejeden pomyśli – może przeczekać? Odnotujmy ławkę Tadica.
12. Watford.
Za: Andre Carrillo 5.5 – 3 strzały, z czego 2 z pola karnego. Peruwiańczyk będzie kolejną niszową różnicą Silvy. Po drugiej stronie szalał Richarlison – 2 strzały, 1 celny. Teoria: Bramki zdobyli Doucoure 5.1 oraz Janmaat. Doucoure jest w zasadzie defensywnym pomocnikiem, ale na razie w trakcie tych 4 kolejek odstawia Capoue A.D. 2016/2017. Gomes 4.5 – trzecie czyste konto z rzędu. Teoria: Silva postawił na obronę i wszechstronność. Watford obecnie jest zespołem bez lidera, gdzie bramce przeciwnika zagrozić może każdy z linii pomocy i ataku. W efekcie to największy zbiór różnic FPL. 4/5 slot wypełnić może ofensywnie grający Chalobah 4.5. Doucoure, Richarlison czy Carrillo – każdy może postraszyć na 4 slocie pomocy. Szkoda, że Kiko Fermenia zszedł z urazem. Prawdziwy test Silvy to najbliższe 3 kolejki – arcytrudny mecz z Manchesterem City a potem dwa wyjazdy na stadiony Swansea i WBA. Nie jest to kalendarz sugerujący czyste konta ani grad bramek; a piłkarze Silvy jak byli tak dalej będą niszą.
13. Stoke City
1 : 0 z Arsenalem, 2 : 2 z Manchesterem United – mowa o zespole, który skazywaliśmy na walkę o utrzymanie. Drużyna Hughesa potrzebowała pierwiastka chaosu; i otrzymała dwa takie elementy: Jese i Choupo-Motinga. Za: Choupo-Moting 5.5 – wybór pomiędzy Grossem a Choupo – Motingiem rozgrzewa nowe dzikie karty. Kameruńczyk poszalał, i to z Manchesterem United. Oddał 6 strzałów – tyle co Lukaku; 4 padły z pola karnego, 3 były celne. Jedna kasta z boxa, druga spoza. Teoria: Raz Wijnaldum strzelił 5 bramek a potem przez dalsze pół sezonu już żadnej. Ja natomiast zaskakująco wierzę w nowe Stoke. Kalendarz fajny aby rwać i szarpać: new – CHE – SOU – mci – BOU. Zremisowali 2 : 2 z Manchesterem United przy 37 % posiadaniu, następne mecze wyglądać będą podobnie. Newcastle pociśnie, Chelsea narzuci grę a Chop wejdzie w nich jak nóż w masło. A są jeszcze Jese i Shaqiri, którzy tylko czekają aby obrońcy przeciwnika opuścili gardę.
GOAL (Choupo-Moting) Potters 2 – 2 Red Devils#Potters #RedDevils #FootyMotion #Cameroonhttps://t.co/nQrn86yk5F
— World Football (@FootyMotion2) September 9, 2017
14. Manchester United.
Nie wyszedł ten mecz Czerwonym Diabłom. Tak bardzo, że Mourinho nie podał ręki Hughesowi a ofochany odmówił komentarza. W Manchesterze bez zmian; Za wciąż Lukaku, który od GW1 oddał 28 strzałów a w sobotę 6. Zamiana na Moratę czy Lacazette, na papierze nie ma sensu. Poza tym Lukaku mniej straszy, trochę spowszedniał. Wkrótce też zmieni się rozkład opasek a C na Lukaku może ponownie dać przewagę. Pogba w trakcie pierwszych 45 minut grał cofnięty, ale w trakcie całego spotkania aż 5 razy strzelał w stronę Butlanda. 3 razy z pola karnego i 2 razy celnie. Miki ani razu, za to stworzył 2 szanse. Mało. Tu i ówdzie straszą rotacją Matą i Lingaardem. Przeciw: Blind – wejście Darmiana zamyka temat LB.
15. Crystal Palace. 4 spotkania bez punktów i bez strzelonych bramek. Niewykorzystane setki Danna i Benteke. I wciąż szanse na pozostanie w lidze.
Z ośmiu, będących w podobnej sytuacji, ekip aż połowa się utrzymała. Problem w tym, że Orły przerżnęły m.in. z Huddersfield i Swansea a w trakcie 5 następnych kolejek zagrają z oba Manchesterami, Chelsea i Newcastle. Pomimo 4 strzałów Benteke i Cabaye’a i zmarnowanych dwóch okazji Danna (łącznie aż 4 strzały) zawodników de Boera nie kupujemy i omijamy.
16. Burnley. Trafiliśmy z niszowym wyborem Wooda. Chyba fuksem, bo zespoł Burnley oddał tylko 4 strzały w stronę bramki Orłów. Crystal Palace próbowali natomiast aż 23 razy. Z tych 4 strzałów 2 razy strzelał właśnie Wood. Brady niewidoczny, bez strzałów i stworzonych szans. Na kilka miesięcy z powodu zwichniętego braku wypadnie Heaton – jego zastępca Pope kosztuje 4.5.
17. Swansea. Zamiast czystego konta i punktów Abrahama mamy 0 : 1 z przeciętnym Newcastle. Po 2 strzały oddali Abraham, Carroll i Ayew. Sanches sprawiał wrażenie dzieciaka z ADHD – dużo błędów i strat, ale imponująca szybkość. Komentatorzy sugerują za tydzień ławkę. Fajne cyfry mieli Naughton i Carroll – po 7 crossów, 1 stworzonej szansie. Teoria: Przy kalendarzu tot – WAT – whu – HUD – LEI gramy dalej. To wciąż nisza na poziomie 5 obrońcy lub 5 pomocnika. Bony lub Abraham wciąż za wcześnie.
18. Newcastle. 16 strzałów w stronę Fabiańskiego. Za: Joselu 5.5 – 6 strzałów, z czego 3 celne i 5 kontaktów z piłką w polu karnym. Dwa razy próbował Ritchie 5.9, ale posiadaczom dał przynajmniej asystę. Drugą w trakcie 4 kolejek. Za tydzień Stoke City – bri – Liverpool; w zasadzie warto trzymać. Za chwilę podrożeje Elliot 4.0.
Pierwszy sezon poza TOP10k. Czas na rewanż!