Widać po statystykach odwiedzin że przyszła pora na grę reprezentacji narodowych. To chyba dobrze, trzeba zrobić sobie przerwę przed intensywną końcówką roku. Zaczynamy w sobotę 22 listopada a kończymy 1 stycznia w nowy rok. Miodzio! Jednak żeby za słodko nie było. Kalendarz Southampton w tych meczach jest zły/tragiczny. Ale zaraz, co na boxingday interesuje nas kalendarz Southampton? Czy oni nie mieli walczyć o utrzymanie?
Oczywiście że mieli walczyć o utrzymanie. Przecież sprzedali „połowę” składu, drugie pół miało już spakowanie walizki na podróż a do składu przyszli Tadic, Kto? Pelle, kto? I ten pamiętny uśmiech na twarzy kiedy Bertnard został wypożyczony z Chelsea na sezon. Kto? To ma być zbawca Southampton po exodusie podstawowych zawodników? To miało wszystko zupełnie inaczej wyglądać niż to co mamy przed 12 kolejką Premier League.Southampton jest drugie w tabeli, 4 pkt straty do Chelsea i 4 pkt przewagi nad trzecim Manchesterem City. 23 bramki strzelone i tylko 5 straconych. Taka liczba straconych bramek to 3 najlepszy wynik w TOP5 lig europy, lepszy jest tylko Bayern i Juventus!
Southampton według wiki to : miasto portowe, położone na południu Anglii w hrabstwie ceremonialnym Hampshire. To stąd wypłynął Titanic, jest tam uniwersytet, stacja kolejowa i klub piłkarski Southampton Football Club. Może kogoś zainteresuje że miastem partnerskim jest Kalisz? Może nie. Najważniejszy dla nas w tym momencie jest klub piłkarski. Klub który ma dosyć prostą ale skuteczną metodę funkcjonowania. Wyszkolić a później sprzedać. Z zyskiem lub z bardzo dużym zyskiem.
Kogo wyszkoliła szkółka Southampton? Ci najważniejsi to Theo Walcott,Alan Shearer, Wayne Bridge, Adam Lallana, Gareth Bale, Oxlade-Chamberlain i Matt Le Tissier
Czy sukces w szkoleniu młodzieży musi iść w parze z sukcesami dla klubu? W tym wypadku nie, w sezonie 04/05 Southampto wygrywa tylko 6 spotkań w Premier League i spada do Championship. Mniej więcej wtedy można było usłyszeć taką piosenkę na trybunach
4 sezony i ląduje w League One. Tam spędza dwa sezony i wtedy właśnie klub zakupił Szwajcar Markus Liebherr. Od tego czasu czyli sezon 10/11 klub zaczyna awansować coraz wyżej w tabeli. Teraz są drudzy w Premier League. Piękna historia. Liebherr bardzo dobrze wybrał kupując Southampton. Widać jego filozofia w podejściu do piłki była bardzo podobno do tego co zastał na miejscu.
“He wanted a team that played at the top level, that was successful and won matches, but one the fans would be proud to come and spend their money and watch every Saturday,” he said. “They want good football, they want you to win, but the icing on the cake is when there are three or four players who they say ‘He is one of our own’ and they love that. “So that all kind of blended together in a philosophy to develop an academy which was going to achieve that.”
Rok po zakupie klubu, zmarł na zawał serca a teraz Southampton FC postawiło mu pomnik. Budując akademię piłkarską, wydali na to 40 mln funtów. Wydaje się że bardzo dobrze zainwestowali te pieniądze.
Właściwie to na pewno lepiej zainwestowali te pieniądze niż Liverpool który zakupił od nich 3L za 54 mln funtów. Po tych 11 kolejkach sezonu nie szkoda już tak tych zawodników jak by się jeszcze wydawało przed sezonem. Właśnie przed sezonem dwie pierwsze kolejki wpisywały się w schemat jaki był dla nich przygotowany. W mojej głowie i pewnie w kilku innych.
W tych dwóch pierwszych meczach mamy porażkę z LFC i remis u siebie z WBA. 1 pkt w dwóch meczach ale nas cieszyło CS dla obrony Southampton. Od tego czasu sprawy potoczyły się w takim tempie że nie wiedzieliśmy którcyh zawodników Southampton kupować. 2 czasami wydawało się mało.
Taki zespół jak Southampton jest zawsze wyczekiwany przed startem sezonu Fantasy Premier League. Zawodnicy mają być tani i dobrze punktować. Chociaż mi się wydaje że to były zawsze dwa zespoły. Jeden od CS a drugi od ataku. Teraz Southampton jest klubem który łączy te dwie kwestie. Ostatni raz stracili bramkę 5 października, później strzelili 8 bramek Sunderlandowi i wtedy na stałe wylądowali w naszych składach.
Nie umniejszając zasług graczy Southampton, sprawdźmy z kim grali od 3 kolejki do ostatniego wygranej z Leicester. W tym czasie zdobyli 22 bramki ( 2 wynik w Premier League), 6 CS ( 1 wynik w Premier League) i stracili tylko 3 gole ( 1 wynik w Premier League). Na kim? West Ham, Newcastle, Swansea, QPR, Sunderland, Stoke, Hull i Leicester. Dwie porażki z tego sezonu to mecze z LFC i Spurs. Czyli co? porażki z „większymi” klubami a wygrane z tymi średniakami, mięsem armatnim? Może coś jest w tym że piłkarze Southampton odchodzą do „większych” klubów. Schneiderlin co chwila mówi o tym że chce odejść do Arsenalu lub Spurs. Rodriguez pewnie już jest spakowany na podróż do Londynu. Ostatnio pojawiły się też plotki że Spurs chce podkupić pracownika sztabu trenerskiego.
W świetle tych faktów, jak patrzeć na kalendarz Southampton w najbliższych 10 meczach?
avl,MCI,ars,MUN,bur,EVE,cpl,CHE,ARS,mun.
Czego się spodziewać po zawodnikach Southampton w tych meczach? Zaczynając od obrony, raczej nie wiele według mnie. Cała siła obrońców The Saints polegała na CS, od meczu z MCI będzie o to zdecydowanie trudniej. 3 mecze z tych 10 dają jakąś szansę na CS. Ale w pozostałych 7 nie spodziewałbym się 0 z tyłu. Nawet z United 😉 Więc dla mnie mecz z AVL na wyjeździe to będzie raczej ostatni mecz Clyne w moim składzie. Super punkty na nim zrobiłem, zarobiłem 0,3 mln i przyszła pora się pożegnać. Dzięki!
W ataku może być lepiej. Jeżeli QPR strzela dwa gole City to Saints też może strzelić, to jest oczywiste. Tylko intensywność meczy z takimi firmami Premier League mogą okazać się zabójcze dla Pelle czy Tadica. Sam będąc fanem talentu Grazziano a właściwe fanem jego stosunkowo tanich pkt sprzedałem go przed nadchodzącą kolejką. Nawet mecz z Aston Villą mnie nie przekonał aby go zatrzymać. Oczywiście gdyby nie spadek formy Włocha to pewnie jeszcze do piątku bym siedział i rozmyślał wieczorami, sprzedać go czy nie sprzedać? Co mi pomogło? Raz, chciałem kupić Coste, dwa w trzech ostatnich meczach 0 bramek. Dodatkowo 4 ostatnie mecze to tylko 4 celne strzały na bramkę przeciwnika, tych strzałów oddał aż 24. 16,7 % skuteczności. Szkoda że tak leciał ta piłka, taka ilość strzałów oddanych to duży potencjał na punkty w FPL. Jednak tym razem nie wszyło. Tadic ma odwieczny problem aby zmienić liczby na punkty w FPL. Dobry zawodnik ale jeden mecz z Sunderlandem to trochę za mało aby dalej wierzyć że nagle się przebudzi i będzie miał serie dobrych meczy od MCI zaczynając.
Jak to będzie teraz wyglądało? Pewnie większość graczy do końca będzie biła się z myślami kiedy/kogo sprzedać? O jakich liczbach graczy mówimy? Pelle 32% posiadania, Clyne 31%, Bertnard 22%, Forster 10% , Tadic 11,2 %. Patrząc po składach, kiedy już odróżnimy koszulki Stoke, Sunderlandu i Southampton to wychodzi że dwóch – trzech zawodników Koemana znajdzie się w składach przeciwników. Bez hita nie będzie łatwo pozbyć się tych zawodników. Trzymanie ich na ławce jest zupełnie bez sensu więc trzeba sprzedać. hit za hitem przed meczem z MCI wydaj się przesądzony. Wysoka wygrana z AVL namiesza, jeszcze trudniej będzie podjąć decyzje. Oczywiście wielu zostanie na pozycjach, jednak pierwsze niepowiedzenie spowoduje masowe wyprzedaże. Tama pęknie, po nowym roku % posiadani będzie pokazywał zbliżoną liczbę do martwych drużyn w FPL. Gdybym miał w składzie to zostawiłbym Wanyama na ławce, 3 bramki i 1 asysta za mniej niż 5 mln. Na ławkę może być dobre rozwiązanie.
Przy całej mojej sympatii do Southampton, dobrego wyboru z Clynem od początku sezonu. Pelle na C kiedy strzela dwa gole przeciwko Newcastle. Wszytko to miłe wspomnienia, jednak nie da się nimi żyć. Ja zrobię to o czym marzą młodzi adepci w szkółce piłkarskiej Southampton. Poszukam szczęścia gdzie indziej, tam gdzie trawa jest bardziej zielona a pkt będą z założenia łatwiej dostępne niż od Grazziano i spółki.
Właśnie siedzę i knuję o #FPL. szukam drugiego, lepszego Odemwingie #dziwneprzeczucie4ever
JW23
13 listopada, 2014 at 7:27 pm
Ale jaja, dowiedziałem się przypadkiem z radia, że Polska też z kimś jutro gra, w eliminacjach do Euro? Wiedziałem o meczu Serbii (Tadić) z Danią, wczoraj wyszukałem mecz ARG (Di Maria) z CRO (mecz był w Londynie), będę obserwował oba mecze Chile w Ameryce Płd. Wiem, że w POL grają Szczęsny, Fabiański i Wasilewski. Ciekawe komu bym kibicował gdybyśmy byli w grupie z Islandią?
rudobrody
13 listopada, 2014 at 5:16 pm
Po AVL Clyne out, ale Mane’a chyba jeszcze zostawię.
Oskar
13 listopada, 2014 at 4:02 pm
Generalnie bardzo trafny tekst w tym momencie. Co do samych zawodników Soton, pewnie z obrony Clyne’a sprzedam, bo szanse na CS nikłe, ale jednak skoro taki Austin, Sakho, czy Berhaino potrafią strzelać bramki topowym klubom, które jakby niepatrząc(z wyjątkiem Chelsea) w obronie genialnie nie grają, zostawienie takiego Pelle(w moim przypadku) czy Tadicia nie będzie takim złym pomysłem.
Badman
13 listopada, 2014 at 12:04 pm
Dobry tekst 😉 ja obrońcy świętych nie posiadam bo na bramie mam Forstera, trzeba sie go pozbyć najdalej za kolejkę. Najgorszy w tym wszystkim jest Tadic, gość ma takie predyspozyje a tak jak zauważył autor jeden mecz z sunderlandem szału nie robi, ile można czekać… a Pelle, cóż trzeba nazbierac kaski na i wymeinic na coste 😉
Ps. Forster 10% a nie Foster 😉
gruwwa
13 listopada, 2014 at 12:44 pm
zmieniłem 🙂 thx
szymken
13 listopada, 2014 at 11:56 am
Pelle już się pozbyłem za Aguero (choć jakby kasy nie brakowało to nie wiem czy bym go nie zostawił). Mam Wanyame jako piątego pomocnika i on zostaje. No i Clyne. Obronę Southampton faktycznie opłaca sie trzymać dla CS. I przy nadchodzącym kalendarzu niestety będę się z nim musiał pożegnać. Osobiście najbliżej mi do Azpiego. Ale tu jeszcze czas na decyzję mam .
rataj
13 listopada, 2014 at 11:41 am
Ja jeszcze się wstrzymam ze sprzedażą Clyne’a i Pelle. Najbliższe mecze zweryfikują ich prawdziwą formę. Pamiętajmy, że nawet Stoke potrafiło zachować CS na Etihad!
gruwwa
13 listopada, 2014 at 12:56 pm
🙂 racja, tutaj będzie mecz w Southampton to tez się dużo może wydarzyć. Silva wróci już, będzie miał kto ogarniać grę ofensywną City.
garret
13 listopada, 2014 at 11:23 am
Celny tekst.
gruwwa
13 listopada, 2014 at 12:56 pm
🙂 a miałem obawy czy go publikować :/
JW23
13 listopada, 2014 at 10:09 am
Pelle:
Sezon 12/13, Eredivisie – 27 goli, (2 miejsce po Bonym)
Sezon 13/14, jw – 23 gole, (2 miejsce).
Sezon 14/15, Premier League – ?
gruwwa
13 listopada, 2014 at 11:30 am
Znam te liczby, Pelle jest chyba top3 w najlepszych ligach europy od dwóch sezonów. Lepsi są tylko Messi i Ronaldo. Podobnie Tadic, tez kozak. Jednak ten kalendarz mnie odstrasza od nich.
wracając do pytania, dla mnie to będzie jakieś 15 bramek. Stąd też może go odkupię na gw22.
JW23
13 listopada, 2014 at 12:51 pm
MCI jest do ugryzienia (nawet do zjedzenia) przez Pelle i sp z o.o. ARS ma obronę w szpitalu, podobnie jak MUN. CS Świętych oczywiście Bye-Bye na najbliższe m-ce. Tylko w głowach ich jest tajemnica, czy chcą identyfikować się z klubem czy już grają dla przyszłych chlebodawców (przykład – 0:1 z cieńkimi obecnie Totkami, krzywdy nie chcieli robić Pochettino) wiedząc o nieuniknionej polityce wyprzedaży.
gruwwa
13 listopada, 2014 at 1:22 pm
ja mam zawsze problem, jak bardzo szczegółowo rozpatrywać każdą sytuację. Gdzie jest ta bariera która zaburza prawidłowy obraz. W tym wypadku poprzestanę na tym że jednak czuja „respekt” przed wielkimi klubami i przez to przegrają już w szatni. Z reszta nie mam wyboru, Pelle już sprzedałem. Muszę się teraz trzymać swojej wersji rzeczywistości 😛
garret
13 listopada, 2014 at 1:54 pm
23 punkty Tadica zaburzyly obraz niejednemu. Stad teraz 11% a nie 3% gdy strzelal vs Sunderland. Ja sie ciesze, ze go wtedy mialem, ale analiza regularnosci i wybuchowosci zaczyna dzialac na niekorzysc Serba. Stad, tak jak Pelle moze punktowac vs topowe ekipy, tak Tadic moze byc przez nie wyciszony do konca. Stad czas sie zegnac. Siggy i Downing powinni ta luke wypelnic. Pelle natomiast robi sie za drogim napasttnikiem na taki kalendarz. Lepiej imo sprzedac z zyskiem. A Clyne to naturalny kierunek na Creswela czy Azpiego.
JW23
13 listopada, 2014 at 2:01 pm
dobre
JW23
13 listopada, 2014 at 1:34 pm
Z innej strony owy czas obfituje w HARD-tricki (rok temu Suarez 4 gole w meczu z NOR; lub dwa lata temu x3: Walcott, Cazorla, Ramires czy Bale)