Dlaczego sami sobie robimy kuku?
Z reguły mamy dwa wyjścia, kiedy już dokonamy całej selekcji to zostaje nam dwóch kandydatów do naszej drużyny. Mniej więcej wygląda to tak, stoisz pod górą. Są dwie drogi na szczyt. Jedna, brukowana, oświetlona, z ławeczkami kiedy jesteś zmęczony w podróży i chcesz odpocząć. Druga, prowadzi przez chaszcze, błoto, doły a cała podróż oświetlona jest tylko przez małe światło z Twojego telefonu. Więc stoisz na dole, patrzysz w górę, rozważasz wszystkie za i przeciw i idziesz w chaszcze. Nie wiem jak to możliwe ale idziesz w chaszcze.
Mniej więcej w taki sposób znalazł się Mirallas w moim składzie na GW14. Kiedy już na samym końcu eliminacji zostało mi dwóch do wyboru, On albo Hazard wybrałem nie tego Belga co potrzeba. Mirallas co prawda zaliczył asystę ale zagrał nieco ponad 60 minut. Teraz pojedzie na mecz z Manchesterem City i wolałbym mieć w tym momencie Hazarda który pojedzie na Newcastle. To że Hazard zdobył bramkę w meczu u siebie na GW14 pisałem sam i sam siebie nie posłuchałem. Genialne to jest.
Najgłupszy jednak co mogłem zrobić to oddać C dla RVP. Sam RVP jest różnicą, nikt go nie ma w składzie. W świecie FPL jest tak niszowy jak ten blog. Jego bramka czy asysta byłaby i tak dużą przewagą nad konkurencją. Jednak postanowiłem pomnożyć razy dwa swoją głupotę i dać mu opaskę na GW14. Gdybym oddał ją do Huttona miałbym więcej pkt! To też była by różnica o jakiej mi się marzy. Własnie w jej poszukaniu tak się spalam co kolejkę. Gdyby mieć ten almanac
Dlaczego pozwoliłem sobie zanudzić cię tym wpisem? Bo sprzedając RVP ponownie stanąłem pod górą i miałem iść przez chaszcze. Bardzo długo miałem w składzie Benteke. Ze wszystkich możliwych napastników miał w składzie tego który dopiero co wrócił i gra w Aston Villi. Tym razem się powstrzymam, tym razem zrobię coś normalnego. Coś co powinno się zrobić. Dobrze że jestem na „kacu” po ostatnich wyborach. Ogólnie jestem na kacu i chory. Mimo tych wyborów trafiły się ostatnio zielone strzałki. Po prostu awans byłby większy. Powodzenia w odnajdywaniu drogi…
Właśnie siedzę i knuję o #FPL. szukam drugiego, lepszego Odemwingie #dziwneprzeczucie4ever
devious
6 grudnia, 2014 at 12:07 pm
Jako posiadacz RvP z opaską kapitańską w GW14 łączę się w bólu 🙂
Teraz oczywiście kupiłem Kuna. I na kapitana oczywiście dałem. Easy. Lepiej późno niż wcale…
garret
6 grudnia, 2014 at 8:05 pm
Mam pewien komentarz na końcu języka – jest sobota i koncowka meczu City 🙂
gruwwa
8 grudnia, 2014 at 9:14 pm
fajnie że go sprzedaliśmy, to jakaś kpina jest! ile to by nam dało w takiej kolejce!!!
Cohade
6 grudnia, 2014 at 11:40 am
Oj przydałby się ten almanac oj przydał..
Oskar
6 grudnia, 2014 at 7:48 am
Bardziej bym te dwie drogi porównał do wyścigu. Biegnąc maraton i dochodząc do momentu wyboru dróg, większość wybierze drogę z laweczkami, Chodz dłuższą, to biegnąc z nimi.ma się małe szanse na przegonienie. Za to można wybrać drogę na skróty, lecz przez chaszcze, w której albo się przedrzemy i dogonimy stawkę biegnąca druga ścieżka, albo chaszcze nas zatrzymają i w tym maratonie nie będziemy się już liczyli 😉